-
Nie no Viton to elastyczny, wygląda jak gumowy.
Fabrycznie to jest jakiś poliamid/teflon?
Są specjalne narzędzia do tego, ale raczej na forum wszyscy wymieniają te wężyki na gumopodobny odpowiednik montowany na opaski skręcane/ściskane.
O takie narzędzie np.: https://www.youtube.com/watch?v=rjTmj1OsGAA
-
Fabrycznie to jakieś tworzywo powlekane gumą. Mocowane jest przez zagrzanie na rurce z perforacją. To tworzywo jest bardzo twarde. Po złamaniu co prawda nie pęka ale jest już karb z tą jasną szramą jak przy łamaniu plastiku. Ogólnie dopóki tego nie złamiesz to faktycznie będzie wieczne więc wcale to nie jest jakaś wada fabryczna (jak to niektórzy stwierdzili). Wręcz przeciwnie, świetne rozwiązanie. No ale jak to budżetowi mechanicy pewnie to odginają (myśląc, że to sama guma) i potem o tragedię nie trudno.
Odnośnie nowych przewodów to nie bardzo widzę sens robienia tego z czegoś super hiper. To tylko kilka bar benzyny. Zwykły dobry przewód paliwowy w zupełności wystarcza. I tak trzeba co parę lat go wymienić i już. Ja sobie kupiłem w oplocie raczej dla bajeru a nie w strachu przed pęknięciem :)
- - - Updated - - -
P.S. Bardzo fajna ta maszynka :) tylko pewnie za worek złota + drugi na złączki :D
-
Przeca ta maszynka to zwykły pistolet do tub np. silikonu. Adaptery też nie są jakieś kosmiczne. Uchwyt do mocowania wężyka to 2 kawałki blachy z przewierconą dziurą. Ewentualnie dla lepszego trzymania można zarobić gwint i go przytrzeć. Taka maszynka to 1 popołudnie ;)
-
A takie złączki to jak namierzyć bo ja szukałem czegoś takiego właśnie przed wymianą swojego przewodu ale nie natrafiłem na to.
To jak będziesz robił Damian narzędzie to mi zrób przy okazji komplet :D
-
Bez obrazy [MENTION=3821]marek230482[/MENTION] ale Twoje rozwiązanie właśnie nie za bardzo mnie przekonuje.
Niestety obecnie produkowane przewody paliwowe są marnej jakości i szybko się degradują. Przy zwykłym gumowym wężyku będzie widać uszkodzenia materiału, a u Ciebie nie wiadomo co się dzieje pod oplotem.
W v6 ten przewodzik jest na tyle niefortunnie umieszczony, że w razie awarii kapie wprost na alternator, więc każda nieszczelność jest niebezpieczna.
-
Możliwe, że masz rację. Ja jednak nie podchodzę do tego jak do lotu w kosmos. To tylko wężyk. Benzyna też nie jest jakimś fenomenem chemicznym. Założyłem że zwykły przewód paliwowy wymieniany raz na rok albo dwa w zupełności wystarczy i z pewnością nic się z nim nie stanie. Nie zakładam że będę go miał kolejne 19 lat :)
-
No i to też zdrowe podejście, regularna wymiana powinna załatwić sprawę :)
Chociaż odnośnie fenomenu chemicznego, to podobno bio dodatki bardzo degradują gumę - nie wiem, nie znam się ale tak słyszałem...
W każdym razie polecam wymianę każdemu, ciężko przez ten gumowy wąż wyczuć czy w środku poliamid złamany.
-
Fajny ten filmik.
Lubię takie zabawki.[emoji41]
Marek ostanio wymieniałem wężyk benzynowy /15 barowy/ miał niecały rok i w jednym miejscu zrobiła się prawie 3 cm średnica.
Najchętniej to założyłbym ten plastikowy.
Teraz kupiłem do 25 barów i ognioodporny [emoji41]
-
Ja zamontowałem coś takiego:
http://allegro.pl/przewod-paliwa-mer...774379948.html (mailowo taniej)
Generalnie jeśli Mercedes się pod tym podpisuje, to powinien spokojnie kilka lat wytrzymać, zwłaszcza że wężyk z FPM.
Stanowczo odradzam produktów Fagumit - to się w zasadzie wyrok na auto :D
Kiedyś gdzieś słyszałem, że przewody Cohline powinny być ok, nawet na powyższym filmiku takich używają.
A no i są jeszcze teflonowe flex, coś w tym stylu: https://5.allegroimg.com/s512/018f49...2b8ba35b048115
Ale to powyżej 40zł/m i trzeba używać specjalne złączki żeby było szczelne.
- - - Updated - - -
-
Co do pożarów to nie jest żaden spam, wystarczy popatrzeć na moje wężyki - na zewnątrz ideał, pod gumą jeden bardzo poważnie uszkodzony, drugiemu dużo nie brakowało.
Ale każdy może mieć swoje zdanie, nie widzisz problemu