a gdzie znajdę więcej info o silniku 2.0 V6 turbo? Bo "Motor" jedno, Wy drugie....Chciałbym poczytać obiektywnie. Chyba, że ktoś z Was naświetli sprawę
Printable View
a gdzie znajdę więcej info o silniku 2.0 V6 turbo? Bo "Motor" jedno, Wy drugie....Chciałbym poczytać obiektywnie. Chyba, że ktoś z Was naświetli sprawę
Motorowi może właśnie chodziło o to, że ten silnik to tak naprawde rok 1979 z tubiną, którą dołożyli w 1990. Gdzie pierwszy raz z turbiną pojawił się w 164, potem w GTV i 166. A blok i głowice (no może nie dokładnie te same) są jeszcze od Alfy 6. Owa kosztownosc, pewnie polega na tym, że trzeba regulowac luz zaworowy. A tak w porównaniu z wersjami wolnossącymi 24v to nie mam pojęcia co może windowac cenę serwisowania. Oczywiście pamiętac trzeba o podstawach eksploatacji turbosprężarki, żeby nie popłynąc.
http://www.cuoresportivo.pl/_mm/mode...2_0v6turbo.jpg2.0 TB - montowany w 166 praktycznie tylko w 1998 roku - sześciobiegowa skrzynia, bardzo dobry "dół" i cisza.. wszechobecna cisza - podobnie jak w 164 - także w młodszej siostrze ten silnik jest najmniej uciążliwą dla słuchu jednostką. 204 konie mechaniczne pozwalają na szaleństwo, a turbina powoduje, że nie trzeba dużo operować lewarkiem, aby auto żwawo przyspieszało. Jest zaledwie o oczko gorszy od 3.0 V6 jeśli chodzi o ostrą jazdę, ale to oczko jest naprawdę bardzo, bardzo malutkie. Spalanie porównywalne z 2.5 V6. Wada - bardzo mało sprzedanych egzemplarzy oraz zdecydowanie największe wymagania co do "kultury technicznej" właściciela samochodu. ( żródło IK@R )
Okiem użytkownika/posiadacza:
Mialem 2.0v6 turbo w 164 a potem w Gtv.
164: Niby ciężkie auto, ale z tym silnikiem prawdziwy potwór, dziki i nieokrzesany, ciągnie od samego dolu, bez zadnej turbodziury - takiej frajdy z jazdy nie mialem od czasów mojej R5 Alpine Turbo :) W porównaniu do niego 3.0 12v w 164 to dystyngowany, poważny i stateczny motor, który szalony robi się dopiero przy wyższych obrotach i przy ostrym depnięciu.
Gtv: W moim egzemplarzu jakoś mnie nie powalal osiągami. Niby wszystko dobrze, niby wszystko sprawne i w dobrej kondycji, ale zabraklo tego szaleństwa. Dopiero przy ostrzejszym deptaniu Gtv pokazywala pazur.
W 166 mojego znajomego silnik zachowuje się podobnie jak w mojej 164.
Serwisowanie drogie? Nie wydaje mi się. Trzeba dbać o turbo, poziom oleju i plynu chlodniczego. Łatwo przegrzać silnik jeśli się zaniedba podstawy. A wtedy.... padają oringi na tulejach tlokowych.
Co mnie zaczarowalo po rozebraniu tego silnika? Przy przebiegu 160tys km - silnik w środku jak nowy :)
Jedyne do czego można się doczepić w 12v zarówno 2.0TB jak i 3.0 to klepanie zaworów, którego nie da sie wyeliminować - taki ich urok. Należy pilnować luzów zaworowych, bo może się skończyć wyklepaniem popychaczy.
Cena rozrządu niższa niż w 24v ale.... brak dostępności napinacza hydraulicznego (zależy od wersji, byly i mechaniczne).
Jedna uwaga: Zdarza się w 12v, że zaczyna grzechotać mocowanie pompy oleju. Objaw nie groźny ale upierdliwy i trochę roboty z usunięciem usterki.
Spalanie: i tu wlaśnie v6 turbo zaskakuje !!!! Najmniej żarloczny z V6 o ile nie nadużywamy turbo ;)
Podsumowując 12v to znakomite silniki, zwlaszcza turbo... ale do momentu poznania 24v :D
Po przesiadce na 24v w 166 uważam, że turbo nie jest mi do szczęścia już potrzebne.
Lekko slabszy dól niż w 2.0 turbo ale potem prawdziwy szatan !!!!
Nie mialem niestety styczności z 2.5 12v (np. alfa 155), bo nie moglem trafić ladnej 155 ani z 2.5 24v - ten podobno dobrze sprawuje się w 156 (ale nie przekonalem się do tego modelu) a w 166 2.5 podobno są troszkę slabe i trzeba je wysoko kręcić - są to jednak tylko zaslyszane opinie.
Ogólnie V6 to bardzo dobre i wytrzymale a do tego przy odpowiednim serwisowaniu bezawaryjne silnik.
Jeśli ktoś ma benzynę we krwi to TYLKO ZNAKOMITE V6 Z ARESE !!!!!
(No chyba, że kogoś stać na Maseratti ;p)
Pozdrawiam
rafter i jacoff świetna recenzja silnika,naprawdę super!