to 5 i 30 minut to czas od zgaszenia silnika ;) wyciągasz bagnet, wycierasz, wsadzasz, liczysz powiedzmy do dwóch i wyciągasz
Printable View
to 5 i 30 minut to czas od zgaszenia silnika ;) wyciągasz bagnet, wycierasz, wsadzasz, liczysz powiedzmy do dwóch i wyciągasz
a no właśnie, w takiej sytuacji na moim bagnecie jest sucho...
gdy jednak bagnet będzie włożony trochę dłużej, tj okolo 5 min to poziom juz pokazuje poprwie.
dlaczego tak jest, jakies propozycje?
Po wyłączeniu silnika olej jeszcze jest w układzie i nie spłynął cały do miski - taki sposób pomiaru jest zalecany w instrukcji obsługi (liczy się poziom oleju na pracującym silniku), więc powinieneś uzupełnić poziom. Skoro odczekujesz kolejne 5 min to praktycznie cały olej masz już w misce - ten pomiar poziomu oleju może być złudny...
ale niemożliwe jest zeby wypił mi ponad 1litr oleju przez 200 km spokojnej jazdy. Przy czym nie świeci mi się kontrolka od ciśniena oleju przy ostrym hamowaniu. dziwna sprawa
Ale możliwe jest że został zalany zbyt mała ilością oleju
wlałem zalecane 4.4 litra
Takie techniczne pytanie, jak bardzo przyglądasz się temu bagnetowi? Sam u siebie dopiero po kilku pierwszych próbach pomiaru doszedłem do wniosku, że jedyną opcją sprawdzenia poziomu oleju jest popatrzenie na bagnet żeby się w nim odbijało światło i wtedy dopiero widzę gdzie jest mokre od oleju.
no tak, w dieslach nie ma tego problemu bo olej czarny jak Śląskie złoto :)
Ja zawsze sprawdzam olej rano, jak samochod stoi cala noc stal w garazu, i orientacyjnie jak bylo pozniej polowy to dolewalem tak do 3/4 i wporzo.
Czytalem, ze ludzi irytuje dolwanie 300ml oleju na 10 000km, co wy nie powiecie, ja ostatnio dolewalem 0.5l, nie na 10tys, a na 100km ! Uszczelanicze wyplulo bokiem :D I tak przejehcalem z 1000km jeszcze, to bylo dopiero irytujace