Żadnych sabowskich collerów.Kupuj zwyczajnego chinola i to będzie najlepsze rozwiązanie,zarówno pod względem kosztów ,jak i efektywności.
Printable View
tak ale jak czytam ze trzeba auto rozebrac i minimum 3dni roboty i jeszcze beda problemy z montazem to az mnie trafia :/ a ponoc od saaba pasuje bez przerobek, stad moje pytanie jak sie to ma w rzeczywistosci. No ale widze ze chyba rewelki nie bedzie
Jasne, że najlepiej by było gdyby wszystko działo się za pstryknięciem palca. Tak się nie da. Trzeba dopasować, przymierzyć, pociąć, pospawać, znowu przymierzyć, wprowadzić poprawki... Co do samego kształtu - najlepiej jak najmniej kolanek, załamań, kątów prostych. Dostępną przestrzeń należy wykorzystać jak najlepiej. U mnie jest to zrobione trochę byle jak, gdybym miał możliwość zrobienia tego po swojemu, ogarnąłbym to troszkę inaczej, ale z braku czasu zostanie tak jak jest teraz.
Gdyby tak było, to co trzeci z nas miałby taki patent u siebie ;).Jak przedmówcy pszą; trzeba to rozplanować,ale potem i tak w trakcie wyjdą nie przewidziane problemy.Zasada najprostsza: jak najkrótsza droga między turbo ,a kolektorem ssącym,możliwie bez różnego rodzaju " oesów".
Dzieki za odpowiedz, w taki razie u mnie FMIC nie bedzie :/ a szkoda :(
A jeszcze mam jedno pytanie, nie urzywacie elastycznych lacznikow ? skoro mowa o spawaniu ?!
Używamy, przecież to pracuję jak idzie ciśnienie. Przeważnie masz łącznik Turbo- rura, IC- rury po obu stronach no i na wejściu do kolektora.
jest kilka różnych szkół jeśli chodzi o orurowanie..
jedni wolą zrobić z aluminowych rurek i zastosować wiele kolanek.. inni spawają nierdzewkę a Ci 3 gną nierdzewkę..
ja byłem w grupie 2, bo nie mieliśmy dostępu do giętarki.. 2 i 3 opcja jest myślę lepsza i ładniejsza..
jak rura będzie ładnie wypolerowana to będzie inaczej wyglądało, niż alu rurki połączone czerwonymi bądź niebieskimi kolankami..
w końcu założyłem swoje większe IC. dolot od turba do IC jest rurowy wyspawany zaś druga strona z IC do kolektora to lakie druciarstwo - wykorzystałem na razie elementy układu z Turbo do IC. Nie uniknąłem w ten sposób 2 załamań dość dużych. Myślałem że przez te załamania będzie tragedia. A tu miła zmiana, przed tem auto ciągało ładnie do 4 tys a teraz pomimo opóźnienia w napełnianiu dolotu auto zbiera się lepiej górą do 4,5 tys. Ciekawi mnie efekt gdy druga strona będzie złożona jak należy.
Ja mam zakręt 180 stopni i żyje, grunt żeby była drożna i normalna przepustowość.