Napisał
mariuszoles
To oczywiście także będzie zależeć od sposobu użytkowania. Tak jak sam pisałeś, osoba która umie się należycie obchodzić samochodem będzie dbać o podzespoły tego samochodu zarówno przy fabrycznym programie, jak i przy zmodyfikowanym. To nie ulega wątpliwości. Oprócz tego jest jednak jeszcze kilka spraw:
1. Nie każdy umie się z tym autem należycie obchodzić
2. Każdy kto robi chipa nie robi tego po to, by jeździć autem tak samo jak na standardowym programie, bo to wtedy jest wyrzucanie pieniędzy w błoto
3. Nawet jak ktoś umie się z autem obchodzić należycie to jednak większa moc kusi i prosi się o wykorzystanie. Chociaż od czasu do czasu.
Sam zwróciłeś też uwagę, że "interwał kolejnej wymiany będzie zbliżony". Pytanie brzmi jak bardzo będzie zbliżony. Jestem świadom, że to zależy od bardzo wielu czynników i nie da się na to jednoznacznie odpowiedzieć. Reasumując, żeby nie być źle zrozumianym: Ja uważam, że cinek uczciwie podchodzi do temat bo przecież nikomu nie wciska że chip nie ma żadnego wpływu na podzespoły auta. Takie teorie natomiast niekiedy prezentują sami użytkownicy zmodzonych aut, by utwierdzać się w przekonaniu że dobrze wydali swoje pieniądze i podjęli słuszną decyzję. Rozumiem i takie podejście. Prawda jest jednak taka, że decyzje podejmuje każdy sam ale dobrze, że jest ten temat i mogą się tu pościerać różne opinie. Osoby, które będą chciały zrobić chipa powinny to wszystko przeczytać i samodzielnie wyciągnąć wnioski, by być świadomym wszystkich, nawet bardzo hipotetycznych konsekwencji.