Grzeska Alfa będzie. Inny driver ale auto to samo. Może nawet sie przekladnie z gta uda wsadzić do tego czasu :)
Printable View
Widzę trochę odwrotny tok myślenia u kolegi . Automobilklub Wielkopolski organizujący te imprezy organizuje także cos takiego co się nazywa Track Day Profi , na który przyjeżdżają osoby wjeżdżone w tor , często autami przerobionymi ( zawias , klatka , slicki ) i to ta grupa ma ograniczony do minimum czas szkoleń . Wierz mi że nam , zwykłym przeciętnym kierowcom przyda sie kilka wskazówek mistrzów Polski .
samochód Grześka bez Grześka to już nie to samo.Cytat:
Grzeska Alfa będzie. Inny driver ale auto to samo. Może nawet sie przekladnie z gta uda wsadzić do tego czasu http://www.forum.alfaholicy.org/imag...lies/smile.png
mac!ek
czyżby kolejny nie ujawiony rajdowy talent ?
Nie wiesz ile to szkolenie wniesie nowych nawyków do codziennej jazdy a już z góry wszystko oceniasz.
Pamiętaj, że ten człowiek który Cie będzie szkolił może uratować Twoje lub belli życie.
Źle oczywiście nikomu nie życzę
na pewno się najeździsz.
Jak nie nie podoba to nie jedz, nikt Ci przecież nie każe. Tylko wtedy pozostają Ci pełne drogi lub/ewentualnie kartingowy Wyrażów.
ja to właśnie głównie ze względu na szkolenie chcę jechać na TP. Nigdy nie jeździłem po torze i boję się, że pierwszy zakręt skończyłbym na barierce (lub żwirku). Nie chcę też przy okazji zajechać mojego bądź co bądź leciwego autka :) także takie szkolenie czy też przejazd z instruktorem to po prostu dla mnie konieczność
Omen, jeśli masz wiedzę w tej kwestii.. czyli generalnie na TP dopuszczalny jest wjazd wyłącznie po szkoleniu i nie ma innych opcji, tak?
Krusz, na litość.. czemu piszesz takie rzeczy? Potem ktoś zobaczy Twoją wypowiedź, pójdzie fama, że może nie być szkolenia i zaraz ludzie wrzask podniosą że jak bez szkolenia to się wypisują.. A główny organizator patrzy sobie na to wszystko z politowaniem. :D
Ja jedynie chciałem napisać, w kontekście mojego udziału, że, jeśli miałbym wybór imprezy bez szkolenia, to mój udział tutaj byłby zagrożony i tyle. Absolutnie nie chcę nawet sugerować Radkowi zmiany planów, bo nie mam nic do tego. Nikogo nie krytykuję za to że chce się szkolić. Czytacie między wierszami to, co chcecie przeczytać, a nie to, co ktoś chciał napisać. I bez sensu nakręcacie bezproduktywną dyskusję, której nie miało być w ogóle w tym wątku.
Dla mnie każdy jedzie po torze na tyle ile czuję się pewnie, kilka kółek przejedzie sobie na spokojnie, zapozna łuki, proste, wjeżdżając na tor chyba wiemy czy panujemy nad naszym autem czy też nie ? Jeśli ktoś ma 200KM to panuje nad tym a nie jeździ jak młody gniewny przed dyskoteką z kolegami. Pierwszy raz miałem styczność z torem poznań 3 lata temu, i pierwszy wjazd był dla mnie ekscytacją, spokojny przejazd przez tor, im więcej jeździłem tym bardziej sobie pozwalałem, czułem się pewniej, Tor znam bo miałem okazję kilka razy upalać tam wóz. Także Panowie i Panie naprawdę wystarczy myśleć, to też droga.
200km/h idzie załapać.
JacekK , byłem na 7 czy 8 trackach na TP i powiem szczerze , że były osoby które przyjeżdżały tylko na tę drugą część po godz 12 ( szkolenie jest od 8.30 do ok 11.30 ) kiedy są jazdy z pomiarem czasu , niemniej to był ich wybór, kaprys jak go zwał , ale i tak płaciły normalną stawkę za cały event .
Jestem tu swiezy,ale tez bym sie wstepnie pisal:)