Za dużo masz nabite. Sprawdź jaki masz kompresor. 550 to Zexel, Valeo 460, Denso 465. Otwórz maskę, lusterko i latarkę w łapę i patrzysz. Błędów żadnych nie będziesz miał to trzeba sprawdzić organoleptycznie :)
Printable View
Presostat ja odlacza. Sprawdź w mesie w sterowniku silnika jakie ciśnienie bije. Na 9o% za dużo czynnika
Jakie ciśnienie rozłącza kompresor? Próbowałem znaleźć w elearn – ale przeczytałem, że ciśnienie w czasie pracy sprężarki to 10-17 bar. Ale nie piszą wprost jakie ciśnienie wyłącza.
Brzęczenie można zaobserwować gdy ciśnienie jest w okolicach 7-9 bar.
Takie coś znalazłem http://www.autoservicemanager.pl/roz...-klimatyzacji/
Kolego Arturek, masz jakieś źródło Twojej informacji? Mam Zexel i w ASO zapakowali mi 460 i oczywiście brzęczy wiertarka. Możesz odpowiedzieć w tym temacie:http://www.forum.alfaholicy.org/159_...rotami-59.html
To teraz moje pytanie. W zeszłym tygodniu nabiłem klimatyzacje do 460g. Poprawa jest o tyle że od czasu do czasu chłodzi. Dziś wymieniłem jeszcze filtr kabinowy. Tak czy siak klima raz chłodzi dobrze a innym razem z kratek leci letnie powietrze. Dobijać do 550g czy przyczyna może być inna ? Sprężarka chodzi bo po wyłączeniu klimateonika widać delikatny skok obrotów.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wiatrak chodzi. Po nabijaniu gość kazał włączyć klimę na LO i patrzylismy na ciśnienia w układzie. Chodziło do mniej więcej 16-17 załączał się wiatrak i ciśnienie spadało. Z mesem może być różnie bo wypadałoby uchwycić moment gdy nie chłodzi. Dobiję do 550 i dam znać. W dalszą diagnostykę będę bawił się po powrocie.
Moje amatorskie doświadczenie z klimatyzacją jest takie, że sprężarka najczęściej wyłącza się z powodu zbyt dużego ciśnienia (u nas powyżej 18 bar). Rzadziej z powodu awarii czujnika antyzmrożeniowego i innych powodów (np. natury elektrycznej). Zbyt duże ciśnienie łatwo da się odczytać MESem. Przyczyna zbyt dużego ciśnienia to najczęściej zbyt dużo czynnika w układzie, zbyt dużo oleju w układzie, niesprawny wiatrak, brak przepływu powietrza przez chłodnice (np. chłodnice zabite muchami lub zgniłe lamelki chłodnicy) itd. Ale zbyt mało czynnika to raczej słabe ciągle chłodzenie niż wyłączający się kompresor.
Jakiś czas temu trenowałem temat z nabijaniem klimy. Jeździłem po różnych automatach, ale tylko w takich dwu-trzy letnich po wprowadzeniu marki, modelu, silnika itp. wyskakiwały zawsze trzy kompresory w naszych "9" do wyboru z podaną ilością czynnika jaką należy naładować. Zaznaczam, że automaty były różnych firm np. TEXA i inne a wartości i modele kompresorów się pokrywały. Także tak to wygląda jeżeli chodzi o moje doświadczenia :)
Dla jasnosci. Chłodzić chłodzi. Tylko raz jest to zimny powiew jak z lodówki a innym razem letnie powietrze. Żebym mial jeszcze pewność. Sprężarka powinna chodzić cały czas a ciśnienie powinno być zbijane przepływem powietrza przez chłodnice ? Opcja w której sprężarka załącza się i odłącza nie jest poprawna ?
Dokładnie, sprężarka powinna chodzić non stop. Jeśli się odłącza to znaczy, że jakiś zewnętrzna przyczyna ją rozłącza.
Cieplejsze powietrze to najczęściej rozłączona sprężarka. Parownik jest zimny i jego ogrzewanie trwa kilka chwil, po pewnym czasie znów się załącza sprężarka i powietrze znów jest chłodniejsze. W efekcie na kratkach nawiewu masz zamiast stałego 7-8 stopni zmienne 8-15 stopni.
Ok mam. Ciśnienie skacze do 16300 po czym jest skok obrotów. Czyli pewnie odpięcie klimatyzacji. Po czym spada do 12000.
Innym razem jest spadek do 10500 i przezdlugi czas sie utrzymuje w okolicy 11000
Opiszę to jeszcze szerzej, może komuś nasunie się coś więcej.
No więc w ogólnym rozrachunku klimatyzacja działa.... przez jakiś czas. Tzn załączam, ta zaczyna chłodzić (nawet na postoju na biegu jałowym - powietrze tylko z wentylatora). Ustawiam na klimatroniku 16*C i klima chodzi przez kilka minut z coraz mniejszą ilością kresek wentylatorów. By ostatecznie zatrzymać się na 1-2 kreskach. W aucie jest w tym momencie chłodno. Przestawiam temperaturę na 19*C i czuć że ta się podnosi wewnątrz auta wciąż zachowując poziom komfortu. Po pewnym czasie jednak z nawiewów zaczyna lecieć letnie powietrze i przełączenie z 19 na 16*C powoduje rozkręcenie wiatraka do 5 kresek i napier.... letnim powietrzem. I teraz największe zdziwienie, wciskam przycisk off i zostawiam klimatyzację wyłączoną przez około 5-10s. Po czym ją załączam i cały cykl zaczyna się od nowa. Z nawiewów mam zimne powietrze, auto zaczyna się chłodzić. Tak samo wygląda to w trakcie jazdy.
Parametry wyglądają następująco
Załącznik 200655
Tak wygląda wykres z parownikiem. Zadana temperatura to 18*C. Klimatyzacja powoli zmniejszała temperaturę wewnątrz auta. Od 31 stopni do około 22 w ciągu bo ja wiem 5-10 minut. Czyli sporo za wolno moim zdaniem. Chwilowy spadek i wypłaszczenie parownika to wyłączenie klimatyzacji.
Załącznik 200656
A tu mamy ciśnienie. Początek wykresu to ciśnienie z ustawieniem na 16*C i brakiem porządnego chłodzenia. Później wyłączenie klimy na 5-10 sekund i odpalenie jej z powrotem i mamy drugą połowę wykresu w trakcie której klima bardzo szybko chłodziła wnętrze auta. Zaznaczę, że parametr 'żądania sprężarki' był cały czas na ON.
Wynika z tego, ze chyba można olać już sprawę czynnika, skoro klimatyzacja jest w stanie chłodzić szybko i wydajnie i jednocześnie nie wydaje żadnych zbędnych dźwięków. Problem chyba leży gdzieś indziej.
Powiem tak – mam podobnie, ale chyba przyczyny inne, u mnie ewidentnie na postoju skacze ciśnienie nawet >18 bar i wyłącza klimę, a w czasie jazdy nie. A zaczęło się to wszystko po tym jak urwało się sprzęgło klimatyzacji (nie pamiętam co dokładnie, może wał w sprężarce?, w każdym razie sprężarka nie zatarła się, ale uszkodziła w taki sposób, że nie dało się jej naprawić). Przy wymianie sprężarki uszkodzony został przewód, jeździłem na poprawki z pół roku. Generalnie typowa historia z kiepskim fachowcem, do którego po drobnej awarią jeździ się 10 razy na poprawki.
Wracając do tematu. Jak widać na parowniku masz dość wysoką temperaturę. U mnie spokojnie osiąga 4-5 stopi i ta temperatura pozwala na efektywne schłodzenie wnętrza. Chyba, że to nie jest temp. parownika, tylko temp. powietrza po zmieszaniu z ciepłym powietrzem. W każdym razie na próbę ustawiłbym temp. LO i zmierzył.
Odnośnie ciśnienia – na postoju powinno wahać się między 10-17 bar (zgodnie z eLearn). Wentylator skutecznie zbija temperaturę/ciśnienie i w cyklach to się będzie wahać. Pozostaje pytanie – co wyłącza sprężarkę. Ja odpowiedzi nie znam.
Zastanawiam się czy nie dzielimy przypadkiem włosa na czworo, zamiast po prostu uzupełnić czynnik do 550 i sprawdzić? Chociaż faktem jest, że sprawny układ z połową czynnika nieźle schładza wnętrze. W każdym razie ja się już poddałem z zastanawianiem się – niech fachowcy wezmą na siebie diagnozę.
Gdzie wy sprawdzacie ciśnienie w klimatyzacji. Mam najnowszego MES'a i nie mogę tego znaleźć...
W ECU silnika.
No to u mnie nie ma chyba (sprawdzałem w zakładce Parametry). Mam TBi, może dlatego.
Jest w Tbi. Laczysz się z silnikiem i gdzieś bliżej końca w parametrach będzie w mbarach
Czy to nie jest jeszcze tak, ze przyczyna problemow z cisnieniem moze lezec w zaworze rozprezajacym a nie sprezarki (sprzeglo) czy ilosci czynnika - mowie o 460 zamiast 500/550 ? Dzisiaj mi tak zasugerowal jeden mechanior podczas luznej rozmowy, ktory klimy glownie nabija i odgrzybia, w AR nie naprawial a jesli juz to glownie VAG.
U mnie dobite 460, cisnienie ponizej 9 a temp parownika +25 st.
Ja myślę, że pan z serwisu gada bzdury, bo się nie zna. Sprawdź czy masz kompresor zexel, dobij do 550 g, podaj odczyty ciśnień H i L po włączeniu klimatyzacji, nasłuchuj czy sprężarka się włączyła, zobacz jak pracują wentylatory po włączeniu klimatyzacji. A na koniec proponuję pojechać do kogoś kto się zna, bo przez internet naprawa klimatyzacji to nieco trudniejsza sprawa niż lądowanie na księżycu.
Pan sie uczciwie przyznawal ze sie nie zna i nawet nie podejmie proby diagnozowania - wg niego naciagnalby mnie na kase. Co potwierdza jego uczciwosc zadeklarowana przez polecajacego go czlowieka od przyciemniania szyb (sa prawie sasiadami).
Gdzie sprawdze jaki mam kompresor ? Sorry jesli juz gdzies to podano, ale ze wzgledu na 3-tygodniowa mala alfistke :) w domu mam male zasoby czasu ostatnio.
Chetnie pojade do kogos kto sie zna, ale w Poznaniu nikt nie jest mi w stanie polecic kogos konkretnego.
Lusterko na kiju i szukasz tabliczki znamionowej. Ja mam zexela. Najpierw dobije do 550 a pózniej bede marudził dalej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Cześć wszystkim.
Pozwólcie, że podłącze się pod temat. Prośba do posiadaczy Alfy 159 1.9 150KM. Czy moglibyście zrobić zdjęcie jak u Was wygląda szybko-złącze węża niskiego ciśnienia klimatyzacji?
Zakuwałem go ostatnio i samemu wymieniałem, ale nie jestem pewien czy do końca go wsadziłem. Zakładając go było "klik" (tak jakby się poprawnie zastrzelił). Bardziej nie idzie go dopiąć ale sugerując się grubością rurki chyba powinien wejść dalej (?).
Klimatyzacja po nabiciu chodziła mi jakieś 2 tygodnie. Dziś przestała i właśnie w tym miejscu chyba widać ślady barwnika dodawanego do czynnika.
Załącznik 202723
A czy ktoś wie ile powinno być oleju w układzie?? dziś miałem robiony serwis i dali 25ml czy to nie za mało??
Dodam kolejny rozdział. Byłem w serwisie z klimą. Ściągnięto mi czynnik. Maszyna pokazała że odessano 240g. Po czym po 10 minutowym teście wypluła idealną szczelność. To jest to samo co w innym miejscu w maju. Tam też miałem 200+ czynnika i idealną szczelność. Mimo to klima dalej szwankuje. Jak się już załączy to działa idealnie. Ale jak nie działa to stoi na 10 barach. Wczoraj wymieniłem zawór rozprężny ale to nie pomogło. Została więc jedna ścieżka. Bezpiecznik F19 -> przekaźnik T05 -> wtyczka -> sprężarka
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Sprawdzona szczelność maszyną czy azotem ? jeżeli to trwało 10 minut to zapewne maszyną ten test wykaże tylko poważne ubytki czynnika, w moim przypadku też test przeszedł pozytywnie lecz na drugi dzień układ klimatyzacji był już pusty.
maszyny zupełnie nie nadają się do sprawdzania szczelności, a przynajmniej 90% tych które stoją w naszych warsztatach.... bo co to za test trwający 10min, dla przykładu powiem że próbę szczelności w urządzeniach stacjonarnych wykonuje się 24h pod ciśnieniem minimum 25-42bar w zależności od urządzenia (znaczy powinno się tak to robić :P)
ubytek oleju w znaczącym stopniu zależy od miejsca wycieku czynnika (strona cieczowa, strona gazowa), ale i tak z reguły jest to bardzo niewielka ilość
Bo test jest robiony na podciśnieniu. Przy normalnej pracy jest ciśnienie co przy łączeniach elastycznych inaczej układa się guma.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Jak często włącza wam się wentylator klimatyzacji przy temperaturach na zewnątrz 30 stopni? Mam wrażenie że jeszcze rok temu rzadziej się uruchamiał, a teraz przy jeździe w mieście zbyt często? Czy to możliwe, że zbyt mało czynnika w układzie jest?
No i w końcu przyszło mi właczyć klimę, jakoś wcześniej nie potrzebowałem ;)
Od razu po włączeniu syczenie z ukladu, zero chlodu oczywiście tylko sssssyk....
Już w poprzednim roku 2 razy naprawiane byly przewody od klimy, wkur...ię sie jak ponownie będzie to samo...oby tylko czynnika brakowało, choć wątpię w to bo w lecie mialem napelniany układ.
Ach za każdym razem jak coś się dzieje to żałuję że się przesiadlem w AR159 zamiast w w coś innego za pewne mniej problematycznego
Narzekaj na tego kto nie potrafił naprawić przewodów oraz na jakoś współczesnych części, a nie na Alfe Romeo. W każdym 10-letnim aucie mogą się zdarzyć problemy z przewodami.
Co roku sie dzieją prpblemy z przewodami od poczatku jak mam alfę, czyli już 3 rok