Spotkanie na rynku GT V6 graniczy cudem. Teraz stoi jedna. Dla mnie cena wywalona w kosmos. Za 2004r dac 22 600 to lekka przesada.
Printable View
Spotkanie na rynku GT V6 graniczy cudem. Teraz stoi jedna. Dla mnie cena wywalona w kosmos. Za 2004r dac 22 600 to lekka przesada.
Czyli, że 22.600 to za dużo jak za V6 2004?
Zaliczyłem podobną zmianę do jakiej się przymierzasz, a dokładnie z Brery 1,75 TBi na GT 1,9 JTDm.
GT jak dla mnie (nawet z tym dieslem) jest rewelacyjna, pokochałem to auto, ale w porównaniu do Brery to jednak krok wstecz. I to pod każdym względem: stylistyki, właściwości jezdnych, wykończenia wnętrza czy bezpieczeństwa. Jedyną przewagą GT jest ilość miejsca z tyłu dla pasażerów, i troszkę większy bagażnik.
Ale tak jak wspomniałem, jestem zachwycony GT, i to auto zostaje u mnie na dłużej.
Tą dużą przewagę Brery może natomiast znacząco zniwelować Busso - to jest bez wątpienia coś, czego Brerze zabrakło.
Jeżeli wyrwiesz jakieś ciekawe GT z Busso, to prawdopodobnie przejście ze 159 na GT nie będzie dla Ciebie bolesne :)
Nie o to mi chodziło. Za ten silnik niedrogo, ogólnie dać 22.600 za 12 letni samochód to jest sporo.
Ale nie zawsze pieniądze sie liczą.
Wygląda no, że ceny GT z Busso już rosną. Samochodów jest bardzo mało, nie ma z czego wybierać. Można oczywiście sprowadzić z Niemiec, ale nie dość, że tam ceny są już wysokie, to jeszcze akcyza...
Mi też marzy się GT z Busso, ale musiałbym trafić na idealną sztukę za przyzwoite pieniądze, a te dwa moje wymagania się wykluczają, haha.
Może za 12 letni samochód to sporawo. Ale o czym tu mowa. Starsze samochody kosztują jak nowe.
Za silnik V6 22.600 to cena przystępna, tym bardziej jak spojrzymy na ceny busso u naszych sąsiadów.
Jak Cię stać, to wszystko znajdziesz:)
A jak nie, to wydaje mi się, że masz bardzo fajne auto.
Brera - mało egzemplarzy, co się przekłada na cenę.
GT więcej - ale też ceny w dobrym stanie wysokie.
Mam GT 1.9 po wizycie na chiptuningu u @sdero. I zastanawiam się, czego - poza dźwiękiem silnika beznynowego/za to u mnie pali dużo mniej - może brakować mu do beznyny?
Nie miałem innego silnika prócz 1.9 (może dlatego brakuje mi obiektywnego punktu odniesienia?) - ale jestem nim zachwycony. Zero awarii w 3 dotychczasowych Alfach.
We wnętrzu 159 czuje się znakomicie, do tego kokpit i boki obszyte skórą, stan świetny, wiem ze jak ją sprzedam to już takiej nie dostane. No właśnie ALE.. brakuje mi tego czegoś. I myślę, że to coś dała by mi gt V6.
Ja pojazdy kupuje raczej sercem, a nie rozumem dlatego pewnie wylądowałem w grupie alfaholików :D
Oglądałem właśnie gt u naszych sąsiadów, ceny wcale nie małe i za tą akcyzę plus opłaty za sprowadzenie auta to wolał bym dołożyć do gt, żeby ją upiększać :)
- - - Updated - - -
Ogólnie jazda benzyna a dieslem jest różna, inaczej się wkreca na obroty, no i mnie ten diesel osobiście nie do końca odpowiada. Chociaż uważam, że 1.9 jtd to jeden z najlepszych silników jaki powstał. Jeszcze nie jeździłem V6 busso, wiec się nie mogę wypowiedzieć..
Sam robie nie duże przebiegi, akurat teraz przebywam w UK także tyle co do sklepu w weekend przejadę. Niedługo już będę w Polsce, pracuje jako kierowca, wiec samochodem i tak prawdopodobnie będę jeździł tylko w weekendy, to diesel mi nie jest potrzebny. Przebieg roczny wyjdzie około 10-15tys :)
Nie rozumiem, czemu tylko z sercem.
Przecież AR niczym nie odstaje od innych marek wręcz przeciwnie pod pewnymi względami kładzie je na glebę.
Ja mam GT. Rywale mojej królowej to min Audi A3.
Tu już nie będę pisał, ale kiedyś się zastanawiałem nad + i - audi oraz alfy. Sam sobie odpowiedz co wybrałem.:cool:
Wkurwiają mnie ludzie, którzy twierdza ze alfy sie psują. Oczywiście, psuja sie jesli kupisz taki egzemplarz to będziesz sobie pluł w twarz. Pamiętam jak kupowałem, swoją. Wszyscy mi odradzali, a najwięcej mówili Ci którzy nawet tego samochodu na oczy nie widzieli.
Zrobiłem 40tys km i nic do silnika nie dołożyłem, teraz dopiero do wymiany idą tylko górne wahacze ale to jest rzecz normalna, w końcu samochód ma przejechane 206 tys.
Dlatego właśnie powyżej pisałem, że dziwię się, kiedy sprzedawca w PL pisze, że auto sprowadzone z Zachodu jest w idealnym stanie, a sprzedaje w cenie np. 17000 zeta.
Tak sobie ubzdurałem tą GT, że nie znajdując "idealnego" w cenie allegro, zaszalałem (podobnie jak u Ciebie i u wielu z nas była to kwestia wyższości serca nad rozumem) i wydałem dużo więcej na "normalne" auto w cenie aukcji wystawionej na Zachodzie.