Tak, w Poznaniu jest dealer który się stara - potwierdzam. Jest to chyba jeden z niewielu w PL...
Printable View
Obecnie zauważyliście,że prawie już poszły wszystkie Stelvio.Moich kilku znajomych też zdecydowało się na Stelvio.Jeden z nich odwołał rezerwację Tiguana i wycofał przedpłatę i idzie po Stelvio przy stanowczym Nie żony.A dlaczego -bo nie chce wyróżniać się z tłumu a z Tiguanem schowają się i nikt nie zauważy zmiany auta.Ludzie jakie to POLSKIE i postkomunistyczne myślenie.A myśląć dalej z tą niezłą sprzedażą-pewnie nie produkują Włosi bo wiele producentów przez koronarowirusa ma ciągłe przestoje i tak naprawdę brakuje aut.
Akurat ja mam super pozytywne doswiadczenia z dealerem z Gdyni - pani starała sie bardzo mocno, jak nie bylo odpowiedniego modelu do testowania (tez diesel) to zorganizowała od jednego z klientów (chyba teatr muzyczny) na godzinę auto.
Poznań potwierdzam, dostałem parę ofert od ręki przy rozmowie telefonicznej jak rozważałem zakup. We Wro na miejscu czekam do dzisiaj.
Myślę że nie będziemy mieli nic przeciwko jeśli wymienicie dealerów z nazwy, zwłaszcza jeśli chodzi o pozytywy ;)
[MENTION=85509]Mieszko Drugi[/MENTION], dokładnie czarna. To już mamy dwóch uczestników, to jeszcze anonimowy pozostaje kierowca białego Stelvio :)
Moim zdaniem taka postawa salonów i FCA Polska co do Alf wynikać może z tego, że trochę odpuścili sobie PL, nie ma tu dużej sprzedaży i nie ma menagerów cisnących tych niżej. Do mnie, po zakupie, dzwonili z IT i GB, chcąc robić jakieś ankiety, może to nie ma związku i tak jest wszędzie na globalnym rynku, ale jakoś dziwnie. Gdy kupowałem japońskie auta, dzwonili z centrali z Wwa.
Przejrzałem korespondencję od maja do grudnia 2019 gdy szukałem Giulii. Z perspektywy mojej dzisiejszej wiedzy spora część wypowiedzi sprzedawców głównie co do rabatów to zwykła ściema. Oferując mi w drugiej połowie 2019 Businessa z 2018 za prawie 140k (wyposażenie baza plus kanap, łopatki, pakiet komfort, alarm) i przekonując jak to zajebista oferta - zdrowo ich pogięło (tym bardziej, że wyposażenie Business wkrótce miało się zmienić, o nadchodzącym liftingu nie wspominając i wiedziałm o tym, oni zaś twierdzili że to plotki). Nie sorry, to oni uważają, że to nas nabywców pogięło. To głównie chyba te kiepskie salony (są dobre, np. BDG) pielęgnują pogląd, że nabywca tak "fatalnej" marki to frajer, więc wciskamy mu ciemnotę ile się da.
Dzisiaj na grupie facebookowej "Wynajem długoterminowy samochodów w Polsce" pojawił się taki wpis:
"witam,
nie potrafie sie dogadać z jeep/alfa romeo
interesuje mnie zakup ALFA ROMEO STELVIO QUADROFOLIO (silnik ferrari^^)
ilość takich aut:6sztuk(różne konfiguracje aut)
wynajem lub leasing
jakiś kontakt do konkretnej osoby która załatwi dobrą oferte na 6 takich aut?"
A potem fala komentarzy:
"W jaki sposób nie potrafisz się dogadać? Nie chcą dać Ci rabatu 40%? :)"
"znaczy mnie osobiście dealer alfy olał jak byłem w salonie i od dwóch lat nie dostałem oferty na maila [emoji846]"
" ja mam podobny problem. Albo nie chcą sprzedawać albo maja problem żeby symbolicznie wynagrodzić moja prace.."
"Tak samo miałem z Alfą [emoji2962] już zdążyłem dwa samochody zmienić i za każdym razem zgłaszałem się po ofertę ale nigdy jej nie dostałem [emoji23][emoji23] to chyba jakiś wyjątkowo ekskluzywny produkt jest [emoji2357] ale w tym czasie volvo Mercedes a twraz BMW udało się ogarnąć [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]"
"U mnie ta sama historia, w salonie alfy/abartha bylem kilka razy. Nigdy nie dostalem obiecanej oferty [emoji23] Nawet pisalem do salonow z roznych wojewodztw - nigdy nie otrzymalem zadnej odpowiedzi. "
"Ja kiedyś też chciałem alfę i nawet udało mi się dostać ofertę, ale gorszą niż aktualnie sami reklamowali, po zwróceniu uwagi tylko rozłożyli ręce."
"Może ich skrzynki mailowe są zepsute (hehe jak alfa)"
"Hah ja miałem to samo 4 dealerów mnie olało"
Autor tematu potem ubolewal, ze dostal co prawda oferte, ale tylko 20% rabatu a przy takiej ilosci aut, to powinien dostac 35-40%. Motyw zatem dosc zabawny, ale nie zmienia to wydzwieku pozostalych komentarzy, ktore jasno wskazuja, ze do zakupu Alfy trzeba wykazac sie niemala wytrwaloscia.
Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka
Ostatnie kilka tygodni szukałem Giulii, kontaktując się z różnymi dealerami. Z jednej strony zrobiłem zasadniczy błąd - dla większości z nich "e-mail" nie jest żadną drogą kontaktu, a ja do tego jestem przyzwyczajony. Szukałem samochodu "ze stocku", ale wbrew temu, co myślałem nie wszystko jest na OtoMoto, a niektórzy wręcz tego unikają. Mieszkam w Gdyni, ale pojechanie po samochód na drugi koniec Polski to nie problem, szczególnie jak ma się wracać Giulią;) Wniosek jest taki, że część dealerów, szczególnie większych, którzy mają kilka marek, nie chce chyba serio sprzedawać Alfy. Nieodpisywanie na prośbę o dostępność jakichkolwiek modeli wysłana na "imienne" maile jest słabe. Byłem chyba też zbyt mało atrakcyjnym klientem - szukałem albo wersji Super 2019, a potem stanęło na Business 2020 z paroma dodatkami. W dodatku nie chciałem ich finansowania. Są jednak wyjątki (Poznań i zdecydowanie Gdynia).
Nigdy wcześniej nie kupowałem nowego samochodu i podejście wszystkich dealerów w ogóle jest dziwne, albo ja wyglądam tak, że nikt w salonach nie chciał do mnie nawet podejść i porozmawiać;) Od razu dodam, że nie chodzi mi o żadne skakanie, ale o zwykłe podejście do klienta i zapytanie czego szuka, czy wysłanie mu tego co mają na stanie. Moje oczekiwania były jasno sprecyzowane. Giulia to był numer jeden, ale sprawdziłem ofertę wszystkich na rynku, prócz Dacii. Jedyne dwa salony, w którym sprzedawcy potrafili zainteresować fajną rozmową to był SEAT, jakieś zainteresowanie było też w Mercedesie. Reszta - kompletna zlewa, szczególnie VW, czy BMW. Przyszedł czas na Alfę. W efektownym salonie w Gdańsku na pytanie o dostępność usłyszałem, że mają "dwie" i to był koniec rozmowy, a czarnej cz niebieskiej nie chciałem. Potem trafiłem do Gdyni. Salon skromny, ale podejście do klienta, wybór samochodów, możliwości dogadania się - na jakimś innym poziomie niż gdzie indziej, a cały proces był taki jak powinien, czyli przyjemny. Rozmawiałem też z salonem w Poznaniu i także wyglądało to, tak jak powinno. Niestety kolor, który chciałem zarezerwował przede mną inny klient;)
Kiedy kupowałem MiTo w 2016 byłem na jeździe próbnej we Wrocławiu. Porażka. Sprzedawca nie miał do końca pojęcia o wyposażeniu. Podejście do klienta słabe. Na szczęście spokaliśmu miłych państwa, którzy też szukali auta i polecili Carserwis w Warszawie. Mieli tam rezerwację na auto, z której zrezygnowali i ja ją przejąłem. Nie pamiętam nazwiska sprzedawcy z Carserwis. Zresztą RODO więc nie ma co pisać. Na imię miał Marek. Super pomocny, szybko odpowiadał na maile, telefony. Kupiłem samóch w Warszawie i jestem z tego wyboru zadwolony. Serwisowałem później w Pol-Car w Poznaniu. Bez zarzutu. Serwis bardzo dobry IMO.
Coś tam ugrałem, niby nie było to dużo, ale cena była lepsza niż u innych dealerów. Poza tym normalny, bezproblemowy kontakt - chciałem od razu kupić inne felgi i opony. W innych salonach to było niemożliwe, albo mieli jakieś badziewie. Byłem nastawiony na wersję Business z bezkluczykowym dostępem i czujnikami z przodu. Tutaj znowu... Alfą jeździłem (147), ale nie byłem jej właścicielem. Z tego względu niektóre salony w ogóle nie chciały ze mną gadać, bo nie dość, że klient indywidualny, który nie ma Alfy, to jeszcze nie chce leasingu czy rat. A zadowolony jestem niesamowicie - zakochany po prostu:love:
Dlaczego nie za darmo? Na pewno da się kupić SUV-a konkurencyjnej marki z 500-konnym silnikiem za połowę ceny Stelvio...
Do meritum, Alfa podskoczyła o 25% ;):
https://spidersweb.pl/autoblog/udzia...-toyota-skoda/
Ja dla odmiany, nie mam dobrego zdania o sprzedaży w Gdyni.
Zaproponowano mi w ubiegłym roku używaną (przez któregoś dyrektora, czy innego prezesa) czarną Giulię diesel automat, z rdzą na dachu, podniszczonym wnętrzem, porysowanymi felgami.
Ogólnie auto bardzo zaniedbane, zmęczone wizualnie, z przebiegiem ponad 80 tys. km, za sporą cenę jak na rocznik 2016.
Na plus, trzeba przyznać, że serwis (oleje, filtry, hamulce), robione były u nich na czas.
Nie było mowy o negocjacji ceny. W gratisie chcieli tylko usunąć rdzę z dachu.
W sumie nie wiedziałem gdzie to wrzucić, ale takie ogólne informacje o planach związanych z Alfą i najbliższej przyszłości:
https://www.clubalfa.it/311263-alfa-..._campaign=read
Ciekawe czy to będzie prawda, ale fajnie by bylo:
https://www.clubalfa.it/312948-alfa-..._campaign=read
aaach oooch.....,
https://www.clubalfa.it/314062-la-nu...a-piu-sportiva
Niestety słabo...
https://www.clubalfa.it/318563-alfa-...-in-europa/amp
Panowie słyszeliście o tym????
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci...giulietta.html
Krok w dobrą stronę [emoji106]. Szkoda, że dopiero teraz bo 2 lata gwarancji było mało atrakcyjną ofertą.
Dobry krok zrobią jak zaczną kredytować jak toyota i inni.
Teraz oferta finansowania na tle konkurencji to słabizna.
Jak na razie to uporczywe plotki niektórych mediów o awaryjności Alf najbardziej odstraszają potencjalnych kupców, więc krok we właściwym kierunku. Powinni też coś zrobić z serwisami i polityką części zamiennych (cena, dostępność).
Fabryka w PL. Jak rozumiem, to Tonale ma być tu produktywne. Co myślicie ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie w Polsce ma być B SUV Brennero bodajże, Tonale we Włoszech
To będą dwie nazwy czy dwa modele?
A o silnikach coś pisali? Bo mam nadzieję ,że nie będą to 3 cylindrowce od kosiarki
Brannero. He he. Jak kinder bueno ;) słaba nazwa jak dla Alfy ;)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Hmmm... Giulia i Giulietta to są nazwy trafione dla Alfy :P
Moim skromnym zdaniem mogli pójść właśnie w takie nazewnictwo. Te przełęcze jakoś tam mają sens, że Alpy, że Italia... ale to już nie jest brzmienie takie "Giulia" które niesie w sobie lekkość i emocje. Jest mnóstwo pięknych żeńskich imion, męskich zresztą też (jeżeli nie chcieli nic kobiecego dla SUVa), za to Brennero czy Stelvio nie ma w sobie ani lekkości, ani emocji.
To jednak szczegół, design wygląda obiecująco, oby tylko silniki nadążyły za nim :)
Prędzej wypuszczą coś małego z segmentu B niż Tonale. Już minął ponad rok od ostatnich przecieków na temat tego modelu a tu kompletna cisza. Wygląda na to, że odpuścili sobie ten model albo będą go wypuszczać na platformie PSA i prace zostały wstrzymane.
Tak czy siak zanosi się na najdłuższą przerwę w nowożytnej historii marki bez wypuszczenia nowego modelu....
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk