Wooohoo nie wiedziałem, że ktokolwiek to kiedykolwiek kupi do włoskiego auta... Graty, przebiłeś pewną granicę :D
Masakra - po takim czymś lakier odrazu do polerki.
A propo, pokazujesz fotę Ferrari i mówisz o fabrycznym zabezpieczeniu... a widzisz gdzieś na tej focie wieśtuningowy kawał szmaty na masce?
Zrób sobie folię bezbarwną..