W Szwajcarii (nie UE, ale nadal E) facet mimo, że ja ni dudu po francusku, a on tak sobie po angielsku to wychodził z siebie żeby mi zaprezentować Giulię (a miałem może pół godziny do odprawy). Nawet mu wspomniałem, że jestem z Polski a w CH pracuje na takim i takim permicie... to zapytał tylko czy mam konto u nich w banku, a jak usłyszał że tak to "no problem". Kup pan, a my pomożemy wszystko załatwić w urzędach, bankach i t.d. Katalogi, ulotki cenniki na życzenie i w dobrej jakości.
W Polsce Alfy nie oglądałem więc ciężko mi porównać. Ale po tym co piszecie, to salony Dacia/Renault mają lepszą obsługę niż Alfa Romeo...
Będę w CH pod koniec miesiąca to zgarnę trochę ulotek i porobię fotki jak to w wielkim świecie wygląda ;)