Skąd wiesz, może jakiś dobry marketingowiec taki olej mu sprzedawał (z własnej forumowej hobbystycznej "wytwórni" ;) ).
Printable View
Ja juz zwariowalam co lać haha tyle tu tego.
Alfa 159 2.4 200 po chipie na 240, bez egr i bez dpf. Dzięki
Edit: klap tez nie mam. ;)
Panowie, to jaki w końcu filtr oleju do rocznika 2006? Rok temu kupiłem na chybił trafił, a teraz widzę że są dwa rodzaje.
Pozdrawiam
Jesteście pewni, że spełnienie normy C3 wystarcza do 1,6 i 2,0 JTDM i filtr DPF jest bezpieczny z takim olejem?
Nawiasem, to niej jest miłe, że wielu ludzi na tym forum szczyci się usunięciem tzw. ekologii (te ikonki porozumiewawczych uśmiechów!). Od razu kojarzy mi się to z polskim cwaniactwem i brakiem szacunku do innych użytkowników dróg. Jedzie potem taki jeden z drugim, a za nim dym, jak z jakiegoś starego tdi. Ale to nie problem, bo smród za nim i wdycha to kto inny. Jest zima, do domu się zajedzie i wrzuci na górny ruszt "eko"grocha (górny ruszt to się kupiło tak na wszelki wypadek) tę butlę po Enrite+ full saps, a jak to się ładnie pali, całkiem jak ropa w silniku bez dpf. Ludzie, w silnikach jest ekologia, bo spaliny są trujące (to jest truizm). Tak naprawdę "dbając" w ten sposób o wasze diesle, trujecie siebie i innych, ale w Polsce co znaczą inni... Jak nie stać kogoś na obsługę/wymianę DPF, to niech kupi inny silnik, samochód i nie pisze jak to silnik super chodzi bez eko, bo czytają to młodzi ludzie niezarażeni jeszcze tą okropną polską manierą omijania wszelkich przepisów i zasad.
Czytam to forum od dość dawna i od dawna zwyczajnie mi wstyd, gdy użytkownicy takich pięknych samochodów cieszą się, że smrodzą.
Pozdrawiam Was i życzę 26% zapełnienia.
Tomek
[MENTION=81785]TomAR[/MENTION] "When in Rome, do as the Romans do"
To wspaniale, że dbasz o środowisko, oraz producentów części samochodowych.
Tylko, po drogach jeździ masa aut bez fabrycznego DPF i co to zmienia?
Polska jest jedynym krajem na Ziemi, w którym produkuje się 97% energii z węgla, jak myślisz jak bardzo szkodzi to środowisku?
W 30% gospodarstw pali się śmieciami. (No może 20 z kawałkiem, bo kilka procent ekologicznie wywozi do lasu)
Przeciętny użytkownik auta stojąc przed wyborem - wydać kwotę kilku tys złotych na coś co zdąży zepsuć się zanim pozbędzie się auta, a pozbyć się problemu wybiera to drugie.
Ogólna sytuacja cwaniactwa i życia jednych kosztem innych nie zachęca do troski o ogół społeczeństwa.
Nie mówiąc już o prozaicznym fakcie, że jeśli ktoś jeździ 10-15 letnim 'złomem' to z reguły nie dlatego, że ma nadmiar pieniędzy na nieprzewidziane wydatki.
Jeśli w moim aucie zepsułby się DPF, pozbyłbym się go bez wyrzutów sumienia, chyba, że któregoś dnia obudzę się w Polsce sprawiedliwości społecznej według Waltera E. Williamsa.
Ta ekologię to można sobie w dupę włożyć. Jak masz dobrą mapę a nie dolaną nie wiadomo dlaczego przez fabrykę. To spełnia wszelkie normy moja 2.4 mieści się w euro5 i blisko jej do euro6 a powinna spełniać euro4 której z DPF nie spełniała
Wysłane z mojego P2 przy użyciu Tapatalka
[MENTION=25095]magil[/MENTION] rzeczywiście, niesamowity 'progres' :) (ale dziękuję za sprostowanie)
Aha, w ciągu ostatnich dwóch lat wstrzymano większość programów finansujących prace nad odnawialnymi źródłami energii, więc jeśli ktoś nie wpadnie na pomysł zmniejszenia ogólnej produkcji energii przez np wyłączenie kilku elektrowni to raczej wspomnianych 15% Polska nie spełni. ;)
zapomniałem dopisać, że na popularność pozbywania się DPF wpływają też mniej lub bardziej potwierdzone przypadki szybszego zużycia, czy uszkodzenia silników wyposażonych w ten filtr.
Nie tak wcale dawno, DPF był jednym z najbardziej podejrzanych sprawców pękania głowic w silnikach JTDm.
W ogóle cała ta ekologia w przypadku 1.9 i 2.4 jtdm wygląda jakby ktoś sobie przypomniał w ostatniej chwili, że tam miała być.
klapy wirowe - kolektor taki sam jak w wersji bez (z modelu 156) - tylko wywiercono dziury, wpieprzono klapki, zmniejszono przepływ kanałów dodano listwę i silniczek
egr wygląda podobnie - "aha miała być rurka która wprowadza spaliny do kolektora dolotowego - ok to robimy 2 otwory, jeden tu, drugi tam, zawór z cewką elektryczną i działa"
sposób podnoszenia temperatury DPF, o którym wspomniałeś wieńczy to dzieło inżynierii.
Ci co to projektowali znaleźli chyba dziś robotę w Williamsie w F1 xD
Odnośnie węgla poczytajcie sobie jak to wygląda na świecie, np. w Japonii.
Ogólnie Ameryka i Azja ma raczej wyebane na ten temat, a wystarczy popatrzeć na globus jak wygląda procentowo EU w skali globalnej ;)
Państwa bogate w węgiel poza UE dają na bogato, ale to nie jest tak, że jadą tylko na weglu. Japonia bazuje na atomie, bo ma mało własnych surowców. Chiny też już nie polegają tak bardzo na węglu.
- - - Updated - - -
Nie chcę się czepiać, ale zastój w branży OZE trwa od 2016. Dopiero w tym roku po, w sumie pierwszej udanej aukcji, znów się coś ruszy i nowe instalacje powstaną.
Taka ekologia z tym dpf, że jak diesel miesza się z olejem to mamy przyspieszoną wymianę oleju. Za tym idzie utylizacja. Znajomy jezdzi astrą IV 1.7 w dieslu i wymienia olej co 5-6tys km!!! Procedura wypalania przebiega prawidłowo auto użytkowane 70% w miescie.Wskaźnik procentowy nie ubłaganie rośnie. Przy wspomnianych 5-6tys km powstaje ,,ropo-olej" zupa, która nie ma już 100% właściwości smarnych. Co za tym idzie słabsza ochrona elementów silnika, szybsze zużycie+widmo napraw. Dla mnie to tylko darcie kasy przez koncerny a kto zapłaci za to pseudo eko? Przeciętny Kowalski. Albo nie zapłaci i naprawi dpf raz a dobrze :D
Mam kilka pytań. Pierwsze zadałem w innym temacie o olejach, ale ten w sumie bardziej pasuje, a wcześniej go nie widziałem.
Czy są jakieś sensowne źródła, które mówią, że zalecany przez producenta olej Selenia WR P.E, jest kiepski?
Wymieniam olej wkrótce i mam dylemat, bo nie wiem jaki kupić. Myślałem o:
-VALVOLINE MaxLife C3 5W30
-VALVOLINE SynPower ENV C2 5W30
-Selenia WR P.E 5w30
Obecnie mam wlanego Motul 8100 X-Clean C3 5w30. Auto po wymianie pierścieni i uszczelki pod głowicą rok temu.
Pierwszy wymieniony olej nie spełnia normy FIAT S1, tylko G1 - nie wiem czy się nadaje w takim razie. No i żadne "MaxLife,", czy "LongLife" mnie nie interesuje, bo i tak wymienię go za 12 miesięcy.
I dlaczego producent przewidział wymianę oleju co 35kkm, lub co 24 lata skoro wszyscy twierdzą, że to głupota? Czy oni nie testowali tego? Czy ktoś próbował tak wymieniać olej jak instrukcja podaje i miał jakieś problemy z tego wynikające?
Selenia cenę ma wysoką, jak na coś czego, z tego co tutaj zauważyłem, nikt nie chce kupować, co mnie dziwi.
Czy norma C3 jest lepsza od C2, czy po prostu to inny olej? Czytałem, że C2 jest paliwooszczędny, a C3 lepiej chroni silnik. Zakładam, że i ochrona i oszczędność paliwa, to jakieś procenowe, lub nawet promilowe różnice, prawda?
Dlaczego akurat takie oleje bierzesz pod uwagę? Nie ma konieczności stosowania się do napisu na etykiecie oleju zawierającego aprobatę określonego producenta - to jest pewnego rodzaju ułatwienie, ale też i marketing. Jest wiele olejów wyższej jakości nie posiadających oficjalnej aprobaty Fiata.
Z tymi 24 miesiącami czy 35 tys km to marketingowy bełkot producenta. Jazda z takimi interwałami grozi przyspieszonym zużyciem silnika oraz masą nagaru/szlamu w środku, co jest bardzo szkodliwe dla samego silnika jak i osprzętu, np. turbosprężarki.
Wszelkie long lify czy innego rodzaju wydłużone okresy między wymianami oleju to zagrywka pseudo ekologiczna. Zwróć uwagę, że w Europie nie zaleca się docierania silników, ale za to wymiany oleju w długich interwałach, a okazuje się, że te same silniki w USA trzeba docierać (wymiana oleju po pierwszych kilku tys km oraz nastepne co roku).
- - - Updated - - -
Teoretycznie tak.
Valvoline któregoś ktoś polecał gdzieś na forum, że podobno jest bardzo dobry, no a Selenie poleca Alfa, (no i jest włoski ;D) i to temu.
Mam taką zasadę, że staram się nie kupować niemieckich produktów, dlatego nie chcę znów lać Motula, choćby jak dobry nie był, a nie mówię, że był zły. To był jednorazowy wybryk. Tak więc LiquMoly i Motul odpadają. Są też nieco droższe, co też nie jest mi na rękę. Chciałbym coś innego, ciut tańszego (za 5l Motula dałem 210zł w sklepie rok temu, z allegro bym nie kupił). No i właśnie jest też kwestia podróbek. Niemieckie są popularne, a więc i często podrabiane. Wolę coś mniej popularnego, ale pewniejszego.
Jak patrze na dane producentów poszczególnych olejów 5w30 C2 i C3, to w sumie wszystkie one są do siebie bardzo podobne i nie da się z nich nic wywnioskować.
Zresztą czy różnica w poszczególnych olejach może być tak ogromna, żeby po roku czasu znacząco wpłynęła na stan techniczny silnika? Przecież to musiałby być totalny syf.
Natomiast normy fiata trzymam się dlatego, dlaczego trzymam się normy 5w30 - bo tak zaleca producent. Wydawało mi się to rozsądne. Interwały nie są rozsądne o czym wszyscy mówią i ja im zreszta wierzę, choć dowodów nie widziałem. A sam niestety nie jestem na tyle bogaty, żeby kupić jedną Alfę i sprawdzić co się jej stanie po kilku latach przy wymianach oleju zgodnie z tym co producent zalecił :)
Jeździsz spokojnie czy czasem dajesz dobrze w palnik? Jaki budżet na olej?
Jeżdżę spokojnie. Nie katuje diesla. Czasem depnę na prostej, ale zdarza się to rzadko i na chwilę. Wychodzę z założenia, że po to mam tak dużo biegów, żebym nie musiał wychodzić powyżej 2k obrotów :)
Budżet powiedzmy około 150zł. Na pewno mniej niż 200. Valvo był po 133, 138, a Selenia 145 co mnie satysfakcjonowało w porównaniu do Liqumoly za 188 i tego Motula sklepowego za 210.
Shell Helix Ultra 5W30 ECT C3
To ograniczenie do 2000 obr może w efekcie dać ci większe koszty, niż oszczędności. Jeśli masz sprawny DPF i EGR to ilość wydzielanej sadzy przy takiej eksploatacji im nie służy (dotyczy to też syfienie się kolektora dolotowego), ponadto dwumas, sprzęgło, skrzynia są dużo mocniej obciążane i skraca się ich żywot, a spalanie powyżej 2000 radykalnie się nie zmienia.
Valvoline nie polecam, moja Alfa go je w cholerę a mam 5w40 i litr na 8tys poszedł. Selenia 5w30 wogole nie ubywało. Teraz będę zmieniał na Gulfa zobaczymy co będzie
Wysłane z mojego P2 przy użyciu Tapatalka
5W10? Ostro :P
A na poważnie to dlaczego do 2.4 lejesz 5W30?
Kurdę faktycznie Motul nie jest niemiecki, tylko francuski... Skąd ja to sobie ubzdurałem, to nie wiem. Musiało mi się coś pomieszać. Ale dałbym sobie rękę uciąć... I bym teraz nie miał ręki :(
Ale Selenia to włoska marka, należąca teraz do malezyjskiego koncernu Petronas. Tu chyba się nie mylę?
Masz jakieś pewne źródło tego Shela, magil? Mogę go spróbować, bo czemu nie.
Już edytowlem, lałem 5w30 C3 jak jeszcze mialem ekologię. Później zalalem tego nieszczęsnego valvo. W tygodniu będę zmieniał na Gulfa Formuła G 5w40
Wysłane z mojego P2 przy użyciu Tapatalka
Jeśli idziesz w stronę budżetową i jeździsz spokojnie to moim zdaniem Shell jest najlepszym wyborem. Ja kupuje zawsze na https://sklepshell.pl lub w oficjalnym sklepie na Allegro.
Kupiony na sklepshell, serdecznie dziękuję :)
Planuję wymianę oleju w mojej AR 159 1,9 JTD 8v bez egra i dpfu motor po chipie więc zależy mi na dobrym oleju. Do tej pory wlany jest Motul 5W40 X-Cess 8100, jednak obecnie zraziłem się do Motula i szukam alternatywy. Czy oryginalna Selenia WR 5W40 będzie wystarczająca, czy trzeba szuka czegoś lepszego? Czytałem, że ludzie polecali Millersa, Liquid Moly i Valvoline. Jakie są wasze propozycje? Autem często przyśpieszam dynamicznie, ale bardzo rzadko dobijam 4 tys. obrotów. Na zimnym wkręcam go do 3 tys. obrotów chociaż nie wiem czy to za dużo. Często zdarzają mi się odcinki po 2-3 km w jedną stronę dlatego chciałbym jakiś olej o dobrym parametrach na zimnym.
Millers, Meguin, Penrite, Amsoil
Selenia jest uznawana za przeciętny olej.
Dlaczego Motul be?
Zobacz, on ma x-cess. Ja stosuję X clean 5W/40 i nie zamienię na żaden inny. Mam go i w 159, i w BMW. Cena rozsądna, parametry bdb, silniki mam czyściutkie, że mechanicy aż się dziwią oglądając, wymiana i tak po ok. 12 tys.
Kolega zraził się bo może mu nie smakuje... ;)
X-cess to full saps, teoretycznie powinien być nawet lepszy.
Syn na nim zatarł Audi. Niby lepszy ale wolę x clean.
5W40 Xcess 8100 po pół roku używania w 1,4b i masło w silniku, rdza na wałkach szkoda gadać...
Motula od lat używany był w rodzinie w różnych modelach, ale wygląda na to, że iż wszystko co dobre musi się zepsuć.
Czy dobrze zrozumiałem, że millers, amsoil itp. to średnie oleje? Czy tylko Selenia?
Rana jest zbyt świeża abym teraz wybrał Motula, jakieś konkretne propozycje?