I dlatego ty kupujesz 166 za 14 000zł, a po dwóch latach twojego używania nikt nie chciał dać za nią połowę tej ceny. Tak ''dbacie'' z tatą o samochody.
Printable View
Ja wiem jedno, juz nigdy nie kupie auta od czlowieka, ktoremu sie auto nie psulo. Bo potem ja to wszystko bede naprawial, takie auta sa wyruchane na potęgę...
Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka
Gówno wiesz kolego. Pilnie chciałem sprzedać bo Adriana polifta chciałem kupić. Sledziles temat? Mnie się wydaje, że potrafisz wejść na forum i głupio pierd...c. Gośc jeździ moja Alfa już ponad pół roku i jedyne co robił to zmienia filtry i oleje, ostatnio mu lewy przedni ABS zawiódł. Na start po kupnie mojego przedlifta musiał kupić dwie opony i felge jedna zrobić.
Kocham takie wypowiedzi ludzi, którzy gówno wiedzą o sąsiadach, ale fajnie o nich popisać heheh
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Czy wy do wuja jesteście normalni? W każdym jednym aucie trzeba wymieniać normalnie opony i inne eksploatacyjne rzeczy.
P.s ojca Alfa miała 680tys km o czym pisałem wielokrotnie, nie wymieniał sprzęgła. Ktoś kto jeździ z głową nie lata z krzyżówki do krzyżówki jak większość młodych 1/2/3 to się sprzęgła nie robi. Z rzeczy które musiał na już wymieniać to było też m.in turbo o czym też pisałem w innym temacie.
Zamiast 'zakup alfy' powinno być dlaczego jej nie kupić.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Dobra skończmy temat czy ktoś dbał o auto czy nie. Wszystko zależy ile i gdzie się jeździ tyle się wydaje. Jedni kupują drożej inni taniej. Niektórzy sami naprawiają, a inni oddają do warsztatów. Dlatego czasami wymiana tej samej części może być różna. Kto chce i go stać to może wydawać nawet 30 tyś rocznie. Ale trzeba powiedzieć, że nie psuje się nic więcej niż w innych autach, a części nie są aż tak drogie i trudno dostępne.
Ja zadbana alfe typuje na dwa sposoby. Stan znaczków AR i szczeliny z przodu pomiędzy lampami, nerkami itp. Jak te dwa el sa ok to można sprawdzać dalej. Ale to tylko MOJA metoda. Śledzę portale długo i widać od razu czy auto było dbanie czy nie. A jak ktoś ma zjechane znaczki to znaczy że nie dba o szczegóły. Taka moja teoria. Spasowac przód przedlifta po dzwonku jest bardzo trudno. Tzn da się ale to nieoplacalne dla handlarzyn itp.
wysłane z WC
Znaczki masz,wyblakle więc nie przechodzi mojego testu:D ludziom z wyblaklymi znaczkami powinni bana dawać . 5 lat temu trzeba było kupić ori albo naklejkę od wiertła- kto wie ten wie ocb. Teraz jest pełno tych fajnych logosikow z allegro za 15 zł więc jak ktoś nawet takich rzeczy nie kupuję to znaczy że błądzi lub kasę wywala na ważniejsze naprawy
wysłane z WC
Ja ją mam od kwietnia i jeszcze nie zdążyłem (wcześniej 7,5 roku jeździła nią moja siostra) i jak mówisz miałem trochę innych wydatków. Bo moja siostra chciała ją w Odrze utopić i przez ostatnie 18 miechów nic nie robiła(po za olejem i filtrami).Stwierdziłem że Ją uratuję. Dlatego trochę się nazbierało - ale w tym roku chcę ją doprowadzić do porządku :)
Wiesz masa, ja mam naklejki i od tylu lat nie potrafię znaleźć luźnego grosza na loga :sarcastic:możesz mnie śmiało zgłosić do administracji, niech mnie zablokują :lol: równie dobrze Ty bana powinieneś dostać za brak prezentacji swojej :lol:
Moim zdaniem trudno tak z fotek ocenić. Ja przy kupnie auta zawsze gadam z typem i wiem czego się spodziewać po aucie. Czasami przymykam oko na krzywe przerwy a czasami nie oglądam nawet dalej.
Marek ja tych naklejek już nie neguje. Mi chodzi o blaszane srebrne kapsle w miejscu gdzie powinno być logo ar.
Ano tak to już jest ze trzeba ta kasę pakować po kupnie. Nawet jak wiesz że auto jest ok no znasz jego historie to jednak mimo wszystko ta kasę się pompuje jak się chce mieć fajny egz. Życzę ci abyś zrobił wszystko co planujesz. I znaczki też warto wymienić[emoji481]autko mega zyska
wysłane z WC
Tak, ja jeszcze auta nie miałem a już znaczki czekały od drogiego Fiata. Myślałem żeby moze nakleić na nie folie ochronną żeby się nie zniszczyły, ale gorzej jakby się folia zaczęła łuszczyc i odeszloby z nadrukiem znaczka.
Ogółem nie lubię przeróbek, stąd ori znaczki.
Cos w tym jest :) Większość ulepow ma oklapniete lampy, krzywo spasowane nerki itd.
U mnie jedynie zderzak delikatnie odstaje i mnie denerwuje i będę to poprawiał ale niestety jak go trzeba zdejmować do głupiej wymiany lamp i halogenow to większość zderzaków potem jest oklapnietych, więc to nie wyznacznik. Widziałem zderzaki takie że aż trudno uwierzyć że to się trzyma.
Natomiast lampy i nerki, tak samo blotniki i maska - to musi sie licować ;) a ogółem rzadko kto zwraca uwagę na detale i potem auta w Polsce wyglądają jak wyglądaja - tu dołek, tam dolek, tu coś odstaje, tam coś się nie licuje.. Jak ktoś wstawia zdjęcia z Niemiec i Italii na grupę Fanów Alf 166 to jestem pełen podziwu - tam mają sztuki, przy których aż serce mocniej bije, bo są tak piękne..
nie no bez przesady. mi chodzi o takie wydumki jak ponizej: sarcastic:
Załącznik 189827Załącznik 189828Załącznik 189829Załącznik 189830Załącznik 189831
n
Dzień dobry muszę wtrącić kilka zdań na temat rozgorzałej wymiany zdań między KaC a Dominik2, tak to ja jestem następnym właścicielem alfa 166 od KaC.Na wstępie muszę powiedzieć że to moja 4 alfa 145jtd,156jtd.166jtd2000,166jtd2003 więc nie jestem oszołomem który kupuje bo ładnie się świeci . Alfę mam 6 miesięcy pokonałem w tym czasie 30tyś km praca w delegacji,Kielce -Elbląg 500km . Co do zakupu alfy,do KaC miałem 420 km a więc daleko, rozmowy trwały chyba z 2 tygodnie szukałem alfy zadbanej i sprawnej pod względem mechanicznym,piękne zdjęcia nie powiedzą tego co kryje się w środku.Do zakupu przygotowałem się solidnie:miernik lakieru,komputer,kabel sprawdziłem numer VIN nic nie budziło jakichkolwiek wątpliwości alfa jest używana a więc nie możemy oczekiwać ideału.Sam zakup alfy oczywiście jazda próbna, solidne oględziny ocena bardz odobra mechanicznie i wizualnie.Negocjacje cenowe KaC tanio alfy nie chciał oddać ale się udało. A więc kończąc ten wątek mam tylko tyle do powiedzenia kolego Doninik2 CO TY KU.WA WIESZ O ZABIJANIU
Wszystko zależy od tego kto ile jeździ i po jakich drogach :)
Mogę Ci nagrać przejazd z mojego domu do miasta przez, które i tak i tak muszę przejechać... 4km dziur, na odcinku tych 4km mam 42dziury. Poza tym rocznie robię pod 30-35tys km. Do pracy dziennie mam 80km, a gość od przeglądu się śmieje jak profilaktycznie przyjeżdżam sprawdzać zawieszenie... Nie wiem jak można wrzucić 10k w rok w 166... Nie mogę sobie tego poukładać. Ja jeżdżę do tego wymyślam sobie różne rzeczy i w życiu o takiej kwocie nie pomyślałem. Wdg mnie to mocno naciągana gadka.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Wystarczy jechać zrobić rozrzad do aso a nie składać go na smarki i się tysiące sypią. Do tego odwiedzić kilka razy warsztat i kolejna kasa leci. Nie każdy ma czas , narzędzia i możliwości dlubac wszystko sam. A jak się chce mieć autobtip top to kasa leci. Viadera zapytaj.
Ja dwa klocki wydałem na wymianę samej pompy w baku na nową ori + wszystkie przewody od zbiornika do silnika paliwowe. Do tego rozrząd u nagorskiego A nie wuja kazia i kolejnie klocki poszly. Do tego wpadła u mnie mowa sprężarka klimy i poszedł klocek. Nowy Aku 500, przegubowe gkn lobro za 360 a nie hart z Alle za 100, jakieś wahacze, jakieś osłony Itp itd i się 7 uzbierało.
wysłane z WC
Masa, ale tutaj każdy owija w bawełnę... Nikt dokładnie nie napisze kosztów tylko same zaokrąglonia. Oryginał rozrząd u Tomka Chwesiuka do 166 to koszt niespełna 540zl z wszystkim. U mnie w mieście 200zl kosztuje wymiana rozrządu. Mój dobry znajomy mechanik, któremu dwa razy auto oddałem, raz poprzednia i raz tą, gość robi solidnie i robi jak do siebie kasuje 150zl. Nie jest to żaden majdol czy coś tylko konkret gościu.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
No co ty powiesz ja na swój wydałem 2000 i nie robiłem u pana Kazia tylko u pana Grzesia i Pan Grześ nie miał akurat kataru także musiał założyć nowe uszczelki:)
No jak musiałeś koniecznie mieć wszystko pozłacane .
Jakość serwisowania nie zależy gdzie i ile wydano w ASO tylko jak i przez kogo jest to robione.
Jedz do aso a nie do Kazików to zobaczysz za ile rozrząd robia. Ja robiłem w niby aso. Skasował z półtora klocka. Nie pamiętam teraz dokładnie. To było w 2009.
Piotrix nic nie było pozłacane tylko nowe i oryginalne. Do tego diagnostyka układu i 2 poszla.
Ps. Nie sprzedawales kiedyś czerwonej przedlifta z szarym zderzakiem? Ta z postu 3493
wysłane z WC
Czytając ten wątek ile to kosztuje utrzymanie 166 , aż z czystej ciekawości podliczyłam ,ile też to mój madmax wydał w ciągu 4-ch lat na swoją księżną .
I wcale nie wyszło tak źle jak dla mnie .Kwota 10.295 zł za te lata to chyba nie tak dużo .W tej kwocie są również rzeczy bez których można było się obejść ale co tam :)jak zakup foteli w skórze,drugie alusy oraz ich malowanie .Dużo rzeczy jednak właściciel robi sobie sam przy swojej ali i pewnie dlatego koszta też są mniejsze .
Jednak abyśmy mieli wydawać w ciągu roku 10.000.- na alfę to trochę przegięcie ,wówczas na bank madmax nie kupiłby dla mnie alfiny 145,która też wyciąga kasę i śmiem twierdzić ,że nawet większą od jego 166:P .
Jaki problem na rozrząd 2-3 tys ? - dobry warsztat + nie tylko program minimum więc i osprzęt z paskiem dodatkowym, uszczelki pod głowicami, świece itd. może jakaś regeneracja alternatora - po porostu to co trzeba. Akurat ot w 3,2. Ale komuś kto robi rozrząd za 150zł to bym bał się oddać, nawet diesla :)
Masa ten aku to chyba z bizona kupiłeś hehehehe ja za 95Ah płaciłem 280zl nowy z gwarancją.
madmaxy super pięknie lykam to jak sasha na dobrej orgii, jestem w stanie uwierzyć, że 10k przez 4 lata. Ale ku... W rok?! Nie do przyjęcia.
Andrzej, gość ma konkret warsztat z podnosnikami, a nie kanałem wykonanym przed domem z jednym kompletem grzechotek. Rozrząd akurat robię sam z ojcem i nie ma problemu, ale Albert robił u niego Alfe dał 150zl za samą robotę i odbierał auto w ten sam dzień co dał.
Cena nie jest wyznacznikiem jakości czy tego jak kto robi w większości przypadków..
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Generalnie to koszt utrzymania się może różnić o rząd wielkości i będzie to w sumie auto zadbane na podobnym poziomie, tylko na przykład zestaw modyfikacji inny. Sprzęgło organik/kevlar + mocny dwumas i czwórka leci. I tak dalej. Ogarnięcie lakieru na tip top = piątka. Wyciszenie = piątka. Audio = trójka.
U mnie nic z tego na razie nie ma, bo kasa idzie w jakieś dziwne inwestycje, ale jakbym miał trochę luźnej gotówki to bym dychę wydał w miesiąc, nie rok.
Kacu tyle kosztowal centra futura 1000ah wtedy. Niedawno też zmienialem Aku ibkupilem tani. Ale wtedy takie ceny były. I ja piszę o wydatkach w pierwszym roku po kupnie auta. A auto z Włoch sprowadzilem. Kupione od syna który przejął je od ojca który to w salonie je kupił. Auto gasło od czasu do czasu samo z siebie i się ta pompa okazała przyczyną. Ale po pierwszym roku już było lepiejjj. Bezawaryjna jazda.
wysłane z WC
Kacu, skończmy temat. Jedni piszą ile wydali a nie ile musieli wydać. Ja też ostatnio kupiłem kiere z multi, lustra składane (moje fanaberie) ale to wliczam w to ile wydałem na moją kochankę. Tak licząc ile wydałam w tym roku to może w 5-6 się zmieszcze. A muszę wydać ok. 2-3. A resztę chcę.
Można go skończyć, tylko gość pyta tak, żeby tym autem jeździć, a nie ulepszać je w każdy możliwy sposób... Ot cała filozofiia. Gdybym pozliczal swoje fanaberie też by trochę wyszło, ale te fanaberie mogłem zostawić przecież auto jeździlo by bez nich.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Nikt z nas nie wydaje 10 tysikow co rok. Niektórzy tyle dali w pierwszym roku po kupnie. Ja się wykosztowałem i teraz tylko olej, paliwo i drobne elementy eksploatacyjne robię. Niestety jestem pedantyczny i myślę ze potrzebowałbym drugą dyszkę żeby miec jak chcę :D
Zaglądałem na forum jeepa. Tam jest identyczny temat i identyczne kwoty:D Zapaleńcy mówią że jak się zbiegnie duży przegląd to dyszka pęka bez problemu:)
No to trzeba wypisać co ile kosztuje. I co ktoś musiał wymienić. Sporządzić listę. Ile kosztują części(nowe np. na pierwszy montaż) i ile kosztuje wymiana w ASO. I myślę że to będzie najlepsza wykładnia. A jak ktoś kupi Belle w której będzie musiał wszystko naprawić wówczas 10 może być mało[emoji14]
To ja napisze moje wydatki tylko w styczniu:
Akumulator 400
Termostat 190
Olej plus filtry 350
Wahacz gorny ori 250
Wahacze dolne zamiennik 600 (poprzednie za 800 rozpadly sie w 20kkm),
Mechamik plus serwis klimy?
Poprzednie wieksze wydatki to wahacze przod plus sprezyny 1500 bez robocizny
Dwumas ze sprzeglem 2500
Poduszki silnika 1200
Opony i felgi 3500
Palniki xenon 600
Przeguby 1500
Pasek urzadzen pomocniczych plus wszystkie rolki i napinacz ok. 900zl
Wiekszosc czesci kupuje ori lub najlepsze zamienniki, oszczedzilem tylko na wahaczach dolnych co sie odbija czkawka, nie wymieniam pierdol typu tarcze, klocki, guziczki itp. Ceny bez robocizny, ktorej za darmo nie mam.
Nie uwazam, aby moje auto sie sypalo, poprostu wymieniam co uwazam za zuzyte. Gdybym mial plan tym autem pojezdzic 2 lata to bym wiekszosci tuch rzeczy nie ruszal. Ale tak sie ma jak sie dba...
Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka
Moja poprzednia Alfa. 2.4 10v
Wymieniłem lampę Xenon 120zl.
Zrobiłem sam ovrrboost, 0zl
Palniki Vertex 110zl d2s
Rozrząd 400zl wymiana 0 sam robiłem.
Zrobiłem zawieszenie z tyłu bez amortyzatorów dwa razy po 530zl czyli razem 1060zl robocizna 0 robiłem sam.
Tarcze plus klocki 800zl bo założyłem zestaw brembo robocizna 0 robiłem sam.
Wuczyscilem spryskiwacze na lampy
Kupiłem opony
Spawalem raz felge 60zl
I wymieniłem pasek z dwoma kółkami osprzętu to jakieś 150zl.
I i to wszystko
W tej Alfie 2.4 20v
Wymieniłem Palniki d1s firma Vertex 120zl wymiana 0
Klocki tarcze przód pod 900zl mogę sprawdzić fakturę dokładnie.
Z tym, że wymyślne klocki chciałem.
Wymiana 0 robiłem sam.
Kółka osprzętu 230zl robiłem sam
Pasek osprzętu 55zl robiłem sam
Kolektor wydechowy z.planowaniem robocizna 300zl
Teraz szykuje mi się rozrząd, który również sam będę robił...
P.s viader 600zl.. Za d1s kupiłeś osram 5500k czy 6000k philips? Bo zwykle philips d1s 4300k jest za 150zl od sztuki.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Najpierw kupilem cos po 200zl szt. co spalilo sie po pol roku a reklamacji oczywiscie nie uznali, poznie kupilem philipsy po 130 i te swieca do dzis, stad ponad 600...
Kacu ty poprostu prawie nic nie wymieniles, masz inne podejscie niz ja. Ty bys jezdzil bez wymiany wiekszosci tych czesci, ktore ja wymienilem. Np. Przeguby czy poduszki wymienilem bo byly minimalne szarpniecia. Dwumas nie szarpal tylko lekko stukal przy ruszaniu, w trasie by jeszcze z 50kkm przelatal ale w miescie wkurzal. Zawieszenie tez nie stukalo ale jak byly luzy na pojedynczych tulejach to nie czekalem az sie reszta zerwie itp. itd. Na dobra sprawe tak jak pisalem, moglem przejezdzic dwa lata i do zyda, ale ja tak nie potrafie, chce miec przyjemnosc jazdy sprawnym w 100% autem a nie uczyc sie jak jezdzic, aby cos jeszcze wytrzymalo.
Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka
No to ja:
W ubiegłym roku:
- rolka napinacza paska mini INA - 141.38
- koło pasowe - 200
- koło pasowe alternatora (sprzęgło) INA- 105.42
- rolka paska mini SKF - 103.87
- rolka paska mini SKF - 116,68
- uszczelka kolektora wydechowego VICTOR - 16.86
- pasek wielorowkowy CONTI - 48.65
- szpilki kolektora wydechowego (ASO) - 195 zł
- regeneracja alternatora - 150 zł
- olej M1 5W50 plus filtry MANN - 247 zł
W tym roku:
- łączniki stabilizatora przód - TRW - 2x67
- gumy stabilizatora przód (PU olkusz) - 73.50
- tuleje zwrotnicy tył - TRW - 92 zł
Wszystkie podane ceny po rabatach z przesyłkami.
Robocizna moja !!!
Nie mam tak, że jak auto stanie na drodze to dopiero zrobię. Mam pierdolca na pkt dźwięków z auta, Lidka się już ze mnie śmieje, ojciec też bo zawsze radio cicho zrobię i słucham.. Mimo, że nic nie słychać. Dobrze, że Grzesiu nie napisał jak mu filozofowalem co ja słyszę w aucie, a on tego nie słyszal..
Po prostu dalej nie wierzę w te 10k. W rok jestem w te 2-3tys uwierzyć, ale nie każdemu pompa oleju siada jak Masa kupił z początku, nie każdemu dwumas od Razu siada. Wierzcie mi ojciec miał 680tys km i tam dwumasy nie było słychać, sprzęgło działało dobrze albo taki mega egzemplarz albo auto użytkowane z głową. Nie będę przekonywał bo to nie ma sensu pisze jak było po co ściemniac...
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Kaacu co Ty piszesz, 2k to na same opony mozesz wydac. autem jezdzisz juz z 8 miechow i rozrzadu nie ruszyles, niektorzy tak nie potrafia, o to ludziom chodzi. 10tys to faktycznie strasznie wiele, ale wydaje mi sie ze wyjdzie ponad 3k jak ktos wali kolo 20tys.
Tak, ale kupiłem bdb używki. Wiem o co chodzi z rozrządem. Jest paragon wszystjo się z nim zgadza nie widzę powodów do obaw, ja mam ten plus, że nie boję się napraw, zrobię sam jak nie pomoże mi ojciec i dam radę z robocizna. Rozrząd co 5 lat albo 60-80tys w jtd,.dobrze prawie? To jeszcze jest git.
P.s ja robię rocznie pod 30-35tys km.przy dobrych wiatrach.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka