Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?
Cytat:
Napisał
alfist
Giulia i Stelvio żadnych wtop nie miały, psuja się drobiazgi.
Taaa, I szkoda tylko, że szansę na dobrą opinię o jakości Gulii zniszczył niekompetentny serwis i dealer, bo mamy jeden jebitny wątek na forum jak kolega się bujał z QV która żyła własnym życiem :/
JEDEN egzemplarz, a smród się do dzisiaj ciągnie, podobnie miał Merc z jakimś klientem który wszystko dokumentował na YT
Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?
Cytat:
Napisał
alfist
Istotnie, dealerzy i serwis to teraz największe bolączki. A poza tym?
No poza tym przydało by się jeszcze jakieś auto do kupienia. Czyli wieczne odkładanie premiery Tonale.
Np. u mnie z powodu wyprowadzki na wieś Gulia odpadła, Stelvio trochę za drogie, a Tonale było by idealne, czyli hybryda którą chciałem i pewnie będzie tańsze od Stelvio.
Ale ile można czekać i czytać o odkładanych premierach?
Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?
Cytat:
Napisał
radosuaf
Reszcie nie wystarczy, że Giulia jest porównywana z topowymi samochodami w segmencie, podczas gdy 155, 156 i 159 mogły co najwyżej tam aspirować (ze średnim powodzeniem).
Ja wogóle tego nie ogarniam tego premium. Gulia jest porównywana z topowymi autami w segmencie, ale nie za wnętrze przecież, które jest takie se.
To znaczy jest bardzo ładne dopóki nie przesiądziesz się do tyłu ;)
Co oglądam jakąś recenzję to widzę że główna płaszczyzna porównań, to silnik, osiągi i układ jezdny.
I szczerze powiem, że to jest dla mnie mega fenomen.
Dziennikarze biorą do testów topowe wersje, spuszczają się, że ten ma 5,4 do setki, ten 5,5.
Premium panie pełną gębą, po czym na tej łatce premium i sportowego auta napędza się sprzedaż AR czy BMW z dieslem 2.0 czyli w sumie wozu z osiągami pierwszego z brzegu passata czy Octavi ;)
Ale to widocznie ja jestem dziwny, dla mnie zawsze premium to były wrażenia z wnętrza, a nie napęd czy osiągi.
Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?
Cytat:
Napisał
radosuaf
2. Już to pisałem - wystarczy dodać mocniej gazu przy wyjściu z zakrętu, żeby wiedzieć, co jest premium, a co nie. I nie trzeba do tego 500 KM.
Tutaj taka mała dygresja… mam za sobą trasę doskonale mi znaną z mnóstwem ostrych zakrętów.
Tam gdzie 159 wchodziła 80-100 km/h bez problemu „nie premium” KIA prawie wyleciałem z zakrętu przy 70 [emoji28]
Więc akurat pod tym się podpiszę obiema ręcyma.
P.S. O co chodzi z segmentem C, D itp. też nie mam pojęcia.
To dla mnie jakieś już od dawna nie aktualne definicje skoro niby w tej samej klasie jest Golf, Octavia i Mercedes C klasa [emoji2369]
Nawet nie wiem w jakiej klasie jest Gulia.
Jakoś przeszło mi po tym jak podobno 156 i 159 to był segment D, a pomiędzy tymi autami w środku przepaść.