Dziś przy wymianie klocków, jak alfa podjechała w górę na podnośniku okazało się że plastikowa osłona silnika ma odstającą łatę wielkości głowy :) więc teraz jest dziura wielkości głowy :D:D
Printable View
Dziś przy wymianie klocków, jak alfa podjechała w górę na podnośniku okazało się że plastikowa osłona silnika ma odstającą łatę wielkości głowy :) więc teraz jest dziura wielkości głowy :D:D
zostawilem wlaczona lampke w srodku na ponad dobe... oczywiscie wyssalo akumulator do dna :P odpalona na kablach, zrobione okolo 40km na trasie i wystarczylo, naladowal sie i odpala bez problemu ;)
kolejna lewa tylna klamka urwana... niedorobka projektantow...
dziś obiłem sobie drzwi przy wsiadaniu. niestety moja nieuwaga :/
Zderzak został przy krawężniku ;(
Nie dziś, tylko przez całą zimę i nie mnie tylko tym *&(*^^&$!#$ partaczom odpowiedzialnym za drogi...
Wahacze dół i prawa góra, jeden drążek stabilizatora, gumy, roz... pieprzona maglownica (na szczęście do regeneracji)... a przed odstawieniem do warsztatu żonie powiedziałem, że to "może jakieś gumki powymieniają"...
Aż się boję wracać potem do domu z rachunkiem :P Uprzedzając komentarze dodam, że byłem świadomy tych kosztów, uświadamiałem też żonę, o czym jej tylko przypomnę :P
A najlepiej to prześlę od razu kopię do GDDKiA, Kilku UM, UG i Starostw Powiatowych...
Jak bym miał diesla (TD) to mógłbym chociaż olej opałowy lać, żeby tym (&*^&^*%$ nie nabijać kasy :P
Ja wymieniałem górne wahacze i po wymianie zaczęło coś z prawej strony stukać. Wyglądało na gumy stabilizatora a okazało się że przy skręcaniu dołożyłem dodatkową nakrętkę kątrującą do łącznika stabilizatora i przy jakiejś większej dziurze nakrętka stukała o inną śrubę. Śrubę odkręciłem jak się skapnąłem co zrobiłem i stukanie ustało :)
Idę rano do garażu patrzę, a zaślepki od spryskiwacza nie ma:( Trzeba nowe zamówić/zrobić:D
Jadąc wczoraj do pracy wjechałam z dużą prędkością na kałużę, która okazała się jeziorem (główna droga!) :eek:
na szczęście autko zachowało się idealnie, choć przez chwilę miałam śmierć w oczach, ale po tym kompletnie odcięło mi turbo... jakoś dojechałam i wróciłam, ale takim mulastym samochodem to jeszcze nigdy nie jechałam. Myślałam, ze turbina padła na amen, ale mąz cos tam podziałał w garażu i autko znów ma 120KM:)
Co to mogło być???????
BTW - Polecam opony NOKIAN - na mokrej nawierzchni rewelacja:)
Po zimie wpadłem przednim i tylnym kołem w głęboką na 30 cm dziurę. Poszły obie opony fekgi niestety maglownica rozpadła się dopiero po miesiącu i nie dało się udowodnić ze to z winy dziury. Alfa zrobiła gest handlowy i dołożyła około70% ceny. Awaria miesiąc po gwarancji.
Jadąc do ZOO w krakowie - kto był wie że tam nie da się jechać szybko- wpadłem w poprzeczną muldę i tak walnąłem spodem ze potem okazało się ze pękła misa olejowa. Cała naprawa+ osłona spód, wieszak skrzyni biegów 7600.
Alfki nie lubią dziurek.
Mario