Gorzej że ten sprowadzany rzekomo złom się nie psuje a dziewice od dealera w EU nie pierwszy raz mają kłopot z heblami.
Printable View
Oczywiście, że to kwestia przypadku i sprawa ma charakter marginalny tylko niektórzy piszą tu kompletne dyrdymały szufladkując samochody w aspekcie pochodzenia jakby to miało jakieś znaczenie.
Kuzwa nastepny co robi teasery do swojego kolejnego wpisu.. oby to auto istnialo a nie bylo wytworem jakiegos trolla
A wracając do głównego tematu wątku: czy są w tym aucie jakieś niespodzianki finansowe, jakie potrafią robić inne marki? Np. któryś przegląd lub wymiana potencjalnie awaryjnego elementu (innego niż silnik / skrzynia) wymaga sprzedaży nerki?