Diesle i wiara w małe przebiegi

Diesel w niemczech na siebie pracuje, przebiegi rzedu 30-40tys km to nic niezwyklego, i nie trzeba uzywac auta sluzbowo. Swoja kupilem jako 6 latka z przebiegiem 185kkm, przebieg potwierdzony. Jednak jezdzac tam widywalo sie Passaty z przebiegami 300-400kkm i w calkiem dobrym stanie, wnetrze nie zniszczone, auto widac nalezycie serwisowane. Przyjezdza do Polski i tydzien pozniej z 330tys robi sie 170 i do zyda
Poza tym u nas w polsce kochaja wierzyc w cuda typu 10 letni diesel z przebiegiem 120-170kkm, wystarczy popatrzec na Allegro. I te auta naprawde schodza. A wystawcie swoje prywatne samochody przyznajac sie ze wiele z nich dojezdza do 300 tys a na nabywce bedziecie czekac wiele miesiecy.

Cytat:

---

Napisał Qnaj

Diesel w niemczech na siebie pracuje, przebiegi rzedu 30-40tys km to nic niezwyklego, i nie trzeba uzywac auta sluzbowo. Swoja kupilem jako 6 latka z przebiegiem 185kkm, przebieg potwierdzony. Jednak jezdzac tam widywalo sie Passaty z przebiegami 300-400kkm i w calkiem dobrym stanie, wnetrze nie zniszczone, auto widac nalezycie serwisowane. Przyjezdza do Polski i tydzien pozniej z 330tys robi sie 170 i do zyda
Poza tym u nas w polsce kochaja wierzyc w cuda typu 10 letni diesel z przebiegiem 120-170kkm, wystarczy popatrzec na Allegro. I te auta naprawde schodza. A wystawcie swoje prywatne samochody przyznajac sie ze wiele z nich dojezdza do 300 tys a na nabywce bedziecie czekac wiele miesiecy.

---

dokładnie, tylko że w Niemczech te diesle robią w wiekszości takie przebiegi na autobahnah to też ma jakiś wpływ na silnik.

Cytat:

---

Napisał OnanBarbarzynca

dokładnie, tylko że w Niemczech te diesle robią w wiekszości takie przebiegi na autobahnah to też ma jakiś wpływ na silnik

---

Masz na myśli lepszy wpływ :)

A tak poza tym to wnętrze dostaje mniej, bo rzadziej się wsiada i wysiada i mniej się kręci kierownicą-porównując z jazdą np. w mieście ;)

Ostatnio pzeglądałem niemieckie ogłoszenia i była tam Skoda Superb 2.0 TDi 3 letnia z przebiegiem 240 tysięcy, w środku mało co było widać, spokojnie jakiś polak wstukałby jej 65 tysięcy i nikt by się nie dziwił

Cytat:

---

Napisał kylo1986

Ostatnio pzeglądałem niemieckie ogłoszenia i była tam Skoda Superb 2.0 TDi 3 letnia z przebiegiem 240 tysięcy, w środku mało co było widać, spokojnie jakiś polak wstukałby jej 65 tysięcy i nikt by się nie dziwił

---

Niekoniecznie Polak, turasy też kręcą przebiegi-to proceder na szeroką skalę ;)

Cytat:

---

Napisał malin2k5

Masz na myśli lepszy wpływ :)

A tak poza tym to wnętrze dostaje mniej, bo rzadziej się wsiada i wysiada i mniej się kręci kierownicą-porównując z jazdą np. w mieście ;)

---

Dokładnie jak kolega pisze mniej wsiadania, mniej wysiadania to i mniejsze zniszczenia, pozatym jazda samemu, a jazda w kilka osób do pracy, przewożenie dzieci itp.
Jak byłem w Kanadzie, jeździłem znajomego vanem 500+ tyś (beznzyna) i jego żony samochodem 120 tyś (benzyna), oba samochody rocznik 2002 a bylo to 3 lata temu wiec mialy po 9 lat.
Van z przebiegiem 500 tyś był w lepszym stanie mechanicznym i estetycznym niż samochod jego żony którym jeździła do pracy 5 km i woziła dzieci do szkoły.
Oczywiście trzeba wziąc pod uwage, że te samochody jak były kupowane w salonie, cenowo też sporo sie rożniły.
Zresztą mam przykład mojego kuzyna który w styczniu tego roku kupił nowego fiata pande oczywiście chodzi tu o pande prodkukowana od 2003 roku a nie o pande 3. Zapłacił za nia 30 tyś a ma "tylko" klime i radio, ale za to wie że ma samochod nowy...ja wolalem samochod uzywany, z wieksza ilościa umilaczy w środku, ale z niepewnym przebiegiem itp.

W Niemczech wygląda to tak - Turas z 500kkm skręca na 300kkm, podjeżdża handlarz Polacke, łyka furacza i u nas skręca z 300kkm na 150kkm i wszyscy są zadowoleni:)
Nie wiem czy wspominałem w tym wątku - kumpel przytachał BMW 3er E92 czy coś takiego, auto w wieku 1 rok 3,5 miesiąca, przebieg 144kkm ale wyglądało jakby je ktoś dopiero co z salonu wystawił...

Cytat:

---

Napisał malin2k5

Masz na myśli lepszy wpływ :)

A tak poza tym to wnętrze dostaje mniej, bo rzadziej się wsiada i wysiada i mniej się kręci kierownicą-porównując z jazdą np. w mieście ;)

---

Może jestem w błędzie ale wydaje mi się, nie jestem znawcą tematu, że silnik diesla na dłuższych trasach będzie w lepszej kondycji niż ten sam motor eksploatowany na krótkich miejskich trasach.

Cytat:

---

Napisał OnanBarbarzynca

Może jestem w błędzie ale wydaje mi się, nie jestem znawcą tematu, że silnik diesla na dłuższych trasach będzie w lepszej kondycji niż ten sam motor eksploatowany na krótkich miejskich trasach.

---

Dobrze Ci się wydaje. Tak jest z każdym silnikiem, benzyną też. Każde uruchomienie silnika skraca żywotność. Dlatego z autobahnów wyglądają na mało używane i można bez problemu skręcić licznik i nikt się nie skapnie.

Silniki Diesla to typowe silniki na trase, ten silnik meczy sie w miescie, pamietam jak kupilem swoja alfe to moja pierwsza mysl byla wlasnie taka "Po cholere ja ja kupilem jezeli to auto do miasta sie kompletnie nie nadaje" i faktycznie ze swoja srednica skretu jego zywiol to autostrada a nie waskie miejskie uliczki, ale jednak wyszlo na to ze i tras troche robie wiec jestem zadowolony