-
i nawet 4 ogarnie wam w jeden dzień ?
to niezły wynik w sumie
ale tak jak pisałem - pytałem z czystej ludzkiej ciekawości
a co do podjechania 100km -- jedzie jeden org. który ma blisko i umawia konkrety dla reszty - ot tyle
ale - ok - nie podbijam wam już tematu :-)
dobrej roboty wam życzę
-
Ze mną jest tak jak napisałem.
Chcę SOLIDNEJ roboty.
1.30-2.00 godz. brzmi dla mnie bardzo podejrzanie i już mam obawy o jakość takiej roboty. Nie znam nikogo kto tak szybko i porządnie jest w stanie zrobić poprawny chiptunig. Ale może ja mało wiem. :)
Nie pali mi się, mogę poczekać i do kwietnia z robotą, byle była porządna.
-
Dla mnie ok - skłaniam się ku Masters, ale głównie z tego powodu, że oni wyglądają na takich, którzy są zainteresowani. Jedyna obiekcja to ten czas - nie znam się, ale gdzie pytałem i czytałem to liczą 2-3 h. Więc może albo chcą nam walnąć masówkę - czyli każdemu ten sam program (ale wątpię, bo czy Pablo by ich polecał w takim wypadku? No chyba że po prostu się znają bo są z Piaseczna:) ), albo może mają możliwości równoległego robienia, np. jeden hamowania, drugi już wgrywanie programu i potem na zakładkę...gorzej jeśli wszystko się przeciągnie i utkniemy tam na cały dzień, a i tak wszystkiego nie zrobią...zwłaszcza, że jest na teoretycznie 5 osób...
1. karol s
2. ilnis
3. lexis-nexis
4. ketron
5. Verdorn
-
Czytam ten wątek i trochę się dziwię osobom chcącym oddać auto na program w firmach gdzie taniej,a nie lepiej.
Wiem ,że do Witka cięzko się dodzwonić,bo sam często się nawkurzam,żeby móc z nim porozmawiać telefonicznie,ale on tak ma,że ma kupe roboty,kto u niego był ten wie ,jak to wygląda.Z reguły najlepiej dzwonić około godziny 13 i około godziny 17.Jak nie odbierze,to poczekać godzinke i znów zadzwonić.Chłopak jest wiądącym tunerem i razem z Cinkiem są najlepsi w PL jesli chodzi o włoszczyznę ,choć nie tylko.
Mastersa możecie sobie odpuścić,chyba ,że macie auto max 3 letnie z najnowszymi sterownikami,wtedy sie postara dla własnej wiedzy,poza tym rozmawiałem swego czasu z panem Markiem,uwierzcie mi,żadna przyjemność,a Rogal czy Cinek uchylą wam rąbka tajemnicy odnośnie waszych aut i to bardzo chętnie.
Dzwońcie i umawiajcie się,albo indywidualnie podchodźcie do sprawy ,bo warto.
Czas na jedno auto to min 3 godziny,a w przypadku jakichś nie przewidzianych okoliczności nawet x2 także te 1,5h na auto to chyba gotowiec tylko,albo jakaś fuszera.
-
Jest ktoś z naszej 5 chętny podjechać do Mr Motors i pogadać?
-
Ja rozumiem - renoma i w ogóle, ale trochę szacunku dla klientów - jechać i łaskawie prosić o możliwość zostawienia kilku klocków to trochę przesada moim zdaniem (zresztą skąd wiadomo, czy będzie czas na "audiencję" skoro brakuje go na odbieranie telefonu... OK - roboty mają po pachy, ale jest taka sprytna funkcja w telefonie "oddzwoń", zwłaszcza jak właściwie wiadomo po co dzwonimy, i ja np. robiłem 4-5 prób jednego dnia.
Ja mogę zacisnąć zęby i jakoś to przetrawić skoro są najlepsi podobno, ale liczyłbym na choć minimum chęci i pozytywnego nastawienia.
-
Ja jutro będę w Wawie i spróbuję dotrzeć do Witka
-
O kurka, trochę mnie tu nie było i widzę, że temat się nieźle rozruszał :D... ale do rzeczy:
1. Dobrze, że został poruszony tutaj temat EGR. Sam mocno nad tym dumałem, czytałem, przeglądałem i słuchałem. I powiem szczerze, że biorąc pod uwagę głosy specjalistów, to w większości są to głosy na NIE ruszanie EGR. Wiem, że zwolennikiem wycięcia EGR jest nasz forumowy kolega Cinek z Cinsoft i bodajże G-Lab. Z kolei z drugiej strony barykady stoją MR Motors, Tune Up, Chojnacki, GoodHope (można nawet powiedzieć, że "ultra zwolennik" pozostawienia EGR i FAP/DPF), a teraz dowiadujemy się, że również KreatorMocy. Do tego dochodzi opinia omena jako użytkownika, który nawet rozważa reanimację EGR. Oczywiście oprócz tej całej "batalii" na temat EGR ON/OFF są jeszcze czyste fakty, które mówią o tym, że samochód dostał homologację z EGR i spełnia deklarowaną emisję zanieczyszczeń właśnie dzięki niemu. I o ile się nie mylę, przy "wycięciu" EGR emisja ta wzrasta, a to oznacza, że teoretycznie jak i praktycznie, przy prawidłowym (czyt. wg zaleceń ustawodawcy) przeprowadzaniu badania technicznego na stacji diagnostycznej nie dostaniemy stempla, a "ciekawscy" Policjanci lub Inspektorzy Transportu Drogowego z analizatorem składu spalin mogą "skubnąć" nam dowód rejestracyjny w trasie - o prawdopodobieństwie takiej kontroli podczas wyjazdu np. do Niemiec już nie wspominam, bo mamy to prawie jak w banku. Reasumując, myślę, że warto skorzystać z optymalnego rozwiązania, czyli częściowego zaślepienia zaworu EGR wg zalecenia serwisowego Fiata (ja już jestem po takiej operacji i mogę stwierdzić, że jest lepiej, np. nie dymi (przynajmniej w lusterku wstecznym nic nie widać) podczas mocnego "depnięcia", a silnik nadal rozgrzewa się w podobnym tempie jak wcześniej. Co najważniejsze przy takim rozwiązaniu nikt nie będzie się czepiał, bo jest to zgodne z wytycznymi producenta, a więc samochód nadal spełnia wymagania homologacyjne. Poza tym, podczas chipowania, jak ktoś chce, można programowo ograniczyć działanie zaworu EGR. Tak czy siak, wszystko ma swoje wady i zalety, a ja żadnego rozwiązania nie mam zamiaru faworyzować, bo i tak ostateczna decyzja zawsze należy do właściciela samochodu.
2. Panowie, nie zachowujmy się jak obrażone dzieci. Wypisywanie się z listy, tylko dlatego, że ktoś nie odebrał telefonu, to mało poważne podejście. Postawmy się z drugiej strony, czy też mając tyle na głowie mielibyście czas na odbieranie każdego telefonu (przypomnę, że tylko na forum VW Golf zapisało się ponad 340 osób, prosta arytmetyka 370 x 3 minuty rozmowy, daje nam 1100 minut, czyli dokładnie 18,5 godzin rozmowy) albo oddzwanianie na każde nieodebrane połączenie? Myślę, że nie, dlatego trzeba być wyrozumiałym. A jak wcześniej pisałem w temacie, ja też nie mogłem się dodzwonić (choć, to też jest możliwe, co udowodnił lexisnexis), jednak żaden z moich SMS-ów nie pozostał bez odpowiedzi. Dlatego myślę, że w razie kłopotów z dodzwonieniem się, wystarczy krótka wiadomość SMS mówiąca o tym, kto pisze i skąd oraz w jakiej sprawie, a zostanie ona "zrewanżowana" telefonem od Witka :). Zresztą płacimy za prawidłowe i rzetelne wykonanie modyfikacji, a nie codzienną dostępność Witka pod telefonem. Rogalotti to fachowiec, a nie dziewczyna do randkowania, więc wystarczy, że odbierze raz, a my się z Nim umówimy i nie musimy przechodzić tej "katorgi" dodzwonienia się np. co wieczór.
3. Druga lista wprowadziła nieco zamieszania i konieczność potwierdzania wcześniej już podjętej decyzji. Myślę, że skoro ktoś się zdecydował na zabieg i jest w pełni władz umysłowych oraz dojrzały psychicznie, to zdaje sobie sprawę z tego jakie konsekwencje wynikają z takiej deklaracji. Dlatego jak już wcześniej wspomniałem proponuję, aby lista pozostała oryginalna i uaktualniana przez autora tematu, czyli CrocodileReggae, do którego wysłałem już PW w tej sprawie.
4. Co do samego miejsca tuningu, to z moich dotychczasowych obserwacji wynika, że auto warto oddać tylko do CinSoft lub MR Motors, ewentualnie GoodHope - osobiście właśnie tylko tym firmom bym zaufał. Na ich temat są wyłącznie dobre opinie, a jedyne zastrzeżenia są do MR Motors dotyczące właśnie problemów z kontaktem telefonicznym. Co do Kreatora Mocy, to oferta brzmi bardzo kusząco, ale... no właśnie. Przeglądając ich wykresy uderzyło mnie to, że niektóre wyniki są mocno "wyżyłowane", szczególnie moment obrotowy - nie wiem co na to w dłuższej perspektywie powie sprzęgło i koło dwumasowe. Poza tym, w Internecie na temat Kreatora Mocy krążą różne opinie (w Warszawie niektórzy mówią na nich "Kremator Mocy"), podobnie jak w przypadku przywołanego tu kolejnego tunera, czyli Mastersa - przy okazji, podzielam obawy Verdorna co do czasu pracy Mastersa nad naszymi autkami, żeby nie było na zasadzie "krzywo, prosto, byle ostro". Uważam, że 100 czy 200 zł to owszem jest różnica, ale moda robi się raz, a nie co miesiąc, więc czynnik pewności wykonania przeprogramowania jest tu najważniejszy, a aspekt ekonomiczny odchodzi na dalszy plan. Dlatego ja osobiście pozostaję przy MR Motors i basta :P.
5. Nie wiem czy kolega Wieri z MiTo QV łapie się na wymagania oferty (auta od 2000 do 2008 roku bez zabezpieczenia antytuningowego), czyli do EDC16. W MiTo jest już chyba tylko EDC17, ale mogę się mylić. Z kolei kolega lexisnexis moim zdaniem łapie się na całą zabawę, bo ma ten sam silnik co my, a Jego auto należy do tego samego koncernu. Na forum VW Golf zapisują się nie tylko właściciele Golfów, ale także innych modeli całego koncernu niemieckiej marki (Skoda, Seat, VW, Audi).
-
W końcu powrót do konkretów, do głównego wątku :)
ad 1. to już kwestie decyzji indywidualnych, z tego co tu ustaliliśmy, to MR Motors nie robi EGR w pakiecie.
ad 2. z kontaktem ciężko to fakt, ale stanęło na tym, że ketron dziś osobiście podjedzie i porozmawia, bo jest wola i chęć robić w MR Motors.
ad 3. co do listy to pierwsza to było dawno i nieprawda - część osób zrezygnowała, część postanowiła podjechać do Cinka, a ponieważ wpis CrocodileReggae trudno liczyć, uważam że nie ma co mieszać - ostatnia lista jest potwierdzona przez wszystkich którzy na niej są i uważałbym ją za aktualną i prawdziwą (osoby wypowiedziały się na forum i prywatnie jako zainteresowane, i zrobiły to w ciągu ostatnich kilku dni). ToHrn - proszę dopisz siebie jako szóstą osobę.
ad 4. stanęło, że jedziemy do MR Motors - jak wyżej, ketron ustali dziś szczegóły (na chwilę obecną było że 1200, ponieważ nie ma nas 10. ale to było przy 4-5 osobach. Teraz jest 6. Myślę, że warto walczyć w tym temacie...
ad 5. kwestia do rozstrzygnięcia przez MR Motors - z tego co wiem, w Kreatorze Mocy samochodu Wieri nie chcieli zrobić.
-
Wydaje mi się że trochę dramatyzujecie z tym całym tuningiem ;-)
Jeśli nie ma żadnych problemów ze strojeniem to 2h i auto zjeżdża z rolek, ale czasami przy niektórych softach trzeba się namęczyć i może to zająć 4h a nawet 10h.
Dlatego nie umawiajcie się wszyscy na jeden dzień tylko tak sie dogadajcie z tunerem żeby każdy sobie indywidualnie przyjechał. My tak robimy na forum zafiry/vectry i nie ma problemów. W Warszawie bym wybrał Mastersa, mimo tego że czasami jest niezbyt przyjazny, ważne żeby samochód był dobrze zrobiony, chyba że sie uparliście na krzywe "kreślone od linijki", które ładnie wygladaja dzięki odpowiedniemu softowi do hamowni ;-)