Kilka razy już przymierzałem się do wymiany tłumika jednak dopiero wczoraj udało się wszystko sfinalizować. Długo się zastanawiałem, którego z producentów wybrać, jednak z uwagi na wiek samochodu postanowiłem ograniczyć nieco koszta całej inwestycji. Zamontowałem zestaw tłumików rodzimego i chyba zarazem największego producenta układów wydechowych w kraju. Mam oczywiście na myśli firmę POLMOSTRÓW. Za całość (tj. zestaw tłumików + jeden gumowy wieszak + montaż) zapłaciłem 260 zł.
Jak wszyscy zapewne wiedzą - wydech w AR145 z silnikiem boxer (za katalizatorem) to zestaw składający się z dwóch połączonych na stałe tłumików - środkowego i końcowego. Przyznam, że po obejrzeniu zestawu nie odniosłem najlepszego wrażenia - ogromna pucha z tyłu, poobijana blacha, nie zabezpieczone spoiny, które za chwile zaczną korodować. Zapytałem człowieka w warsztacie, czy to normalne - usłyszałem, że to standart i nawet BOSAL podobno nie zabezpiecza spoin w co akurat nie chce mi się wierzyć. Zrobione telefonem zdjęcia zamieszczam poniżej więc możecie sami wszystko obiektywnie ocenić.
Sama wymiana trwała ok. godziny, gdyż jak się okazało podczas montażu producent nie zadbał o to, aby wszystko dokładnie spasować. Najwięcej problemu sprawiła tylna pucha, która najnormalniej w świecie była zbyt duża - trzeba było trochę pokombinować, aby wszystko jako tako wyglądało. Zdjęcia wykonane przed i po wymianie zamieszczam poniżej. Zaznaczam jednak, że tłumik końcowy, który posiadałem przed wymianą nie był oryginalny. Podczas wymiany zastanowiło mnie jedno - otóż w tłumiku końcowym (w jego najniższym punkcie) nawiercono mi otwór fi5, który ma podobno ułatwiać usuwanie wody ze środka - spotkaliście się może już z taką praktyką?
Reasumując - tłumik po montażu nie wygląda może najlepiej, jednak moim skromnym zdaniem nie jest tak źle, jak co niektórzy wcześniej wspominali. Zobaczę może uda się go jeszcze trochę podnieść do góry. Co do pracy układu wydechowego muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony. Układ ładnie tłumi wydobywający się z silnika dźwięk, nie pozbawia mojego boxerka charakterystycznego pogłosu i nie emituje tandetnego "pierdzenia" w blachę przy mocniejszym wciśnięciu. Co ciekawe - być może to tylko moje subiektywne wrażenie i nie bardzo wydaje mi się to możliwe, ale odnoszę wrażenie, że po wymianie zestawu tłumików autko zyskało trochę wigoru :)
P.S. Mam nadzieję, że mój skromny opis pomoże co niektórym w podjęciu decyzji związanej z zakupem układu wydechowego ;)