Wypalanie serwisowe zawsze kończy się na ok 60-70% natomiast podczas jazdy całkowicie wypalony dpf ma zapchanie ok 20%.
Printable View
Z serwisem rozmawiałem wczoraj późnym popołudniem na razie to mi wystarczyło, w poniedziałek po płukaniu, jeśli się nie poprawi będę szukał dalej.
Jeśli po myciu, nadal nie uda się skasować na dobre błędu i nadal nie będzie mocy to znaczy, że filtr jest do śmieci ? Czy jeszcze szukać nawet czegoś innego niż podałeś wyżej.
Czy przy tych objawach faktycznie mogę sądzić, że mam problem jedynie z filtrem, czy raczej mam się obawiać, że jest sypnięte coś jeszcze ? Żona mnie zabije jak dowie się, że już na starcie będzie musiała włożyć sporo kasy ;)
W takim razie przy jakim przedziale procentowym problem powinien zniknąć ? Jest jakiś taki próg ? Czy jazdą w długą trasę , jadąc te 80-100km/h mogę mu jeszcze pomóc ?
W innym aucie miałem problem z DPF ze względu na pękniętą rurkę kwasową dochodzącą puszki z filtrem. Też wszyscy mówili "wywal DPF" bo nikt nie miał wiedzy na ten temat i myślał, że to będzie złota porada. Równie dobrze można by napisać "sprzedaj auto" hehe
Zdiagnozuj u kogoś, kto się na tym zna- niech sprawdzi szczelność wszystkich rurek i przewodów, sprawność czujników i ogólny stan filtra. Jeżeli się okaże, że sam filtr jest skończony- wtedy wiesz co zrobić :)
No chyba, że jesteś ekoterrorystą to w salonie czekają na Ciebie z nowym filtrem :P
I tu mam mały dylemat... bo gość, który mi zdiagnozował Passata B6 potem zrobił mnie niemiłosiernie w ciula :P Pytanie, czy gość ogarnie Włoszkę?
Jeżeli chcesz, napisz na PW to Ci polecę ten warsztat w Lubinie... ja we Wrocławiu nie znam dobrych mechaników od Alf... najbliższy Gliwice, potem Kraków ( <- ludzie legendy na forum hehe).
A mi się wydaje, że u Ciebie nie ma żadnego problemu z DPF. Samochód po prostu przełącza się w tryb awaryjny i po jakimś czasie znów wraca do normalnego trybu. Przyczyny przełączania w tryb awaryjny mogą być różne. U mnie auto przełączała się w tryb awaryjny bez komunikatu na desce rozdzielczej i bez zapamiętanego błędu w komputerze, a przyczyną było przeładowywanie (nie wnikając w szczegóły – wynikające ze złego poskładania paru elementów). Ja mam wrażenie, że nie każdy ECU tak samo działa w 159 (choćby kolejny znany mi przypadek w 159 – auto z przewierconym filtrem DPF jeździło bez żadnego komunikatu o błędzie na desce i bez żadnej utraty mocy).
edit:
swoją drogą – mam wrażenie, że problemem w aucie kolegi kuntakinte również nie jest DPF. Pisanie "wytnij filtr będziesz miał spokój" w obu sytuacjach jest radą bezsensowną. W obu przypadkach trzeba znaleźć przyczynę problemów.
Jak jestes z Wrocławia to do Gliwic daleko nie masz :)
Za dużo powiedziane, że wraca. Kontrolka nadal świeci i była możliwość zwiększenia prędkości, ale to na autostradzie przy trasce 420km w 1 strone. Wydaje mi się, że odzyskało moc, chociaż nie wiem jak powinna jeździć, bo niby sprawnym nacieszyłem się z 50km, więc ciężko mi mówić czy przez te kilka km było to 100% sprawności czy nie.
W jeździe po mieście takie "powroty" się nie zdarzały.
W samym Wrocku nikogo nie ma, kto może to zdiagnozować ? Nie uśmiecha mi się jazda przez 200km z duszą na ramieniu, bez możliwości wyprzedzenia czegokolwiek, ale jeśli faktycznie to jedyna deska ratunku to może i się przemogę.
Zobaczymy co będzie jutro, trzymajcie kciuki, żeby to płukanie odniosło pozytywny skutek.
BTW
Jeśli przy zakupie auta - w salonie BMW, mam faktury, pełną dokumentację i nikt nie mówił, że coś jest nie tak z autem, czy ja jakoś mogę dochodzić praw o zatajeniu usterek ? Partycypacji w kosztach ? Oczywiście jesli okaże się że to nie DPF tylko coś poważniejszego. Aczkolwiek skoro filtr zapchany w 98% to powinienem chyba o tym wiedzieć przed zakupem nie ? Bo sprawa mi wygląda tak, że błędy zostały skasowane, auto wypucowane, diagnostyka nic nie pokazywała i nagle sru. No chyba, że złośliwość rzeczy martwych.
98% nie oznacza, że filtr jest do śmieci. To stan na dziś. Wczoraj było pewnie 70%, a parę dni temu 25% (tak to by wyglądało w sprawnym samochodzie, którym przez te kilka dni pokonałbyś trochę więcej niż kilka km). Ten wskaźnik na pewno nie mówi o jakiejś wadzie ukrytej, on jest dość dynamiczny. Wskazanie powyżej 80% (o ile dobrze pamiętam próg) jest zastanawiające i wskazuje na to że filtr nie może się wypalić, ale to tylko część diagnozy. Na pewno ta liczba nie przesądza o niczym.
Objaw spadku mocy po paru kilometrach jazdy po autostradzie to może być objaw zupełnie innej awarii np. zacierających się kierownic zmiennej geometrii turbiny i związanego z tym przeładowywania lub wielu innych problemów z osprzętem silnika.