Pewnie tak. Ale prawda też jest taka, że raz dobrze wyregulowana instalka jeździ od przeglądu do przeglądu. Ja przynajmniej tak miałem i mam.
Printable View
Pewnie tak. Ale prawda też jest taka, że raz dobrze wyregulowana instalka jeździ od przeglądu do przeglądu. Ja przynajmniej tak miałem i mam.
Jemu chyba chodziło o to ,że jak masz instalację gdzie jest możliwość programowo kosowanie błędów po przez obd, to jest to niebezpieczne.
Gazownik stosuje swoisty dupochron na żle wykonaną robotę ale użytkownik nie wie ,że np jeżdzi na ubogiej mieszance itd.
Wysłane z mojego Moto Z przy użyciu Tapatalka
Jak sterownik LPG ma już komunikację po obd to w 95% przypadków ma włączoną adaptację po korektach benzynowych i dostosowuje sobie dawke lpg względem korekt jakie wykonuje ecu silnika.
Ja w poprzednim aucie miałem tak zrobione:
lpg wystrojone w punkt pod pełnym obciążeniem przy pomocy sondy AFR
następnie przez jakies 5 000km zbieranie korekt obd w średnim zakresie obrotów i nanoszenie ich na mapę lpg
po zakończonym procesie włączony automat, sterownik lpg bujał sobie mieszanką +/- 5%, a ecu miało odchyłki korekt od benzyny na poziomie +/- 1%.
Efekt końcowy: przez 60 tysięcy km tylko filty zmieniałem, ustawień nie trzeba było dotykać :) Auto jeździ dalej u nowego właściciela.
Ja nie mam korekt po obd.
I dajesz wiarę 95 tyś i tylko filtry zmieniałem i czek się nie świeci[emoji848]
Ja nie wiem jak mam w swoim tartarini, ale poki co nic się nie świeci, pali dychę, wiec chyba ubogo nie jest i wszystko gra. Niemniej zbieranie korekt przez 5 tysi to sporo.
ja osobiście uważam że korekty po obd to wcale nie jest super rozwiazanie, bo to co ecu benzyny przeswiruje to od razu wpływa na gaz, bezpieczniej jest chyba ustawić instalke na sztywno bez obd
A zdajesz sobie sprawę z faktu że check zapala się wtedy gdy warunki osiągają wartości krytyczne, w przypadku dawki paliwa jest to +/- 50%.
Możesz mieć rozjazdy względem benzyny na poziomie 25% i dalej nie będzie chcecka a na 100% nie będzie to zdrowe dla silnika.
Bo fizycznie trzeba narobić km aby dobrze wystroić LPG w pełnym zakresie, inaczej się nie da ;)
Korekty po obd to najlepsza możliwa opcja, dająca stabilność pracy instalacji niezależnie od paliwa. Faktem jest też to że trzeba umieć z niej korzystać i dopasować do konkretnego ECU.
Jak ecu benzyny świruje to masz popsuty samochód i trzeba go naprawić ;)
Niestety ale większość instalatorów nie wie jak działa silnik a montują dodatkowy system paliwowy, efekty tego widać w mnogości opinii jakie to lpg jest złe ;)
Czyli co? 5 tyś trza jeździć żeby lpg wystroic? Przecież to paranoja.
Jak ja lubię odpowiedzi bez merytoryki ;)
Pdf-y ciekawe jak ktoś wiedzy w nich zawartej nie posiadał ;)
Korekty LPG po obd nie są panaceum na wszytko, służą tylko i wyłącznie do utrzymywania korekt STFT i LTFT na tym poziomie identycznym dla pracy na benzynie!
Odpowiadają za korekcję pracy instalacji względem ECU:
Tyle i aż tyle, nie można też "uzdrawiać" silnika za pomocą lpg, bo będą problemy w pracy na benzynie.Kod:niezależnie od jakości paliwa jakie zatankujemy (a z tym w PL bywa różnie),
zużycia elementów instalacji LPG
Jak pisałem wcześniej nikt za takie strojenie nie będzie chciał zapłacić + klient chce samochód najpóźniej następnego dnia.
Tylko mając hamownię i po instalacji spędzając na niej kilka godzin można uzyskać efekt właściwego wystrojenia samochodu.
Nie mając hamowni, po prostu trzeba zrobić km aby zebrać dokładne mapę pracy silnika, nie da się tego zrobić w 1-2h na drodze!
W przypadku auta z sondą szerokopasmową której jedzie "do końca" w CL jest dużo szybciej ;)
W przypadku auta z sondą napięciową jest więcej zabawy i procedura wygląda tak (na przykładzie lpgtech 326 obd):
- opróżniamy zbiornik z gazu, jeździmy tylko na benzynie zbierając mapę korekt CL w pełnym zakresie obrotów i obciążeń
- adaptacja obd OFF
- stroimy WOT na AFR
- jeździmy, zbiera się mapa korekt w CL dla LPG w różnych zakresach obrotów i obciążeń
- na podstawie zebranych map korek dokonujemy odpowiednich zmian w korektach od obrotów przy danym obciążeniu
- kasujemy zebrane korekty w CL dla LPG
- wracamy do punktu 4, chyba że różnica korekt w pełnym zakresie obrotów i obciążeń wynosi max 1%, wtedy idziemy
- adaptację obd ON i kontrolujemy jej zachowanie, u mnie trzeba było wybrać adaptację wolną (co odpalenie) po LTFT, bo inaczej robiła się sieczka z korektami benzyny
- jak wszystko jest już ustawione to możemy zapomnieć co to jest korekta ustawień lpg
Ale i tak znajdą się "znaffcy", którzy powiedzą że da się idealnie wystroić lpg w jeden dzień bez hamowni :lol:
To jest niestety smutna prawda :(
Ja nie napisałem, że nie będą jakoś jeździć. Będą jeździć, ale nie będzie to zdrowe dla silnika i jego osiągów ;)
Jak ktoś zagazuje 200 konną benzynę i na gazie będzie miał 180km to nie dupohamownia tego nie odczuje a silnik będzie dostawał w dupę ;)
Czy ktoś z was ma może jaki kulturalny sposób na zmianę miejsca w którym jest subwoofer w Julce? Mam go niestety oryginalnie w miejscu gdzie jest koło zapasowe, a chciałbym założyć gaz i tutaj pojawia się problem gdzie go mogę przełożyć? Ktoś już coś takiego robił?
Dzięki za info!
Wszystko zależy od wymiarów i inwencji ;) ja bym celował w zabudowę którejś z wnęk bocznych (jeśli wejdzie)
Przejehane 80k i nic. Standardowe przeglądy co 10k i żadnych dodatkowych kosztów. Odpukać w niemalowane i oby tak dalej. Nie rozumiem tych co odradzają (na jakiej podstawie) LPG do tych Multiair.
Najbardziej odradzaja Ci, kt go nigdy nie mieli
ja zrobiłem tak:
dojazdówka która była we wnęce wylądowała w pokrowcu w bagażniku a w dojazdówce subwoofer. Przewód do subwoofera jest długi i można go spokojnie inaczej poprowadzić aby starczył nawet z zapasem. Na subwooferze położyłem pierścień ze styroduru i na nim kółko z tworzywa o średnicy dojazdówki w ten sposób mogę kłaść ciężkie rzeczy na tym bez uszczerbku na subie. jak znajdę chwilkę to zrobię jakieś zdjecia.
Zdjęcia
tak wygląda w pokrowcu
Załącznik 267655
tak po rozpięciu pokrowca - wzmocnienie aby ciężary mogły leżeć
Załącznik 267656
po zciągnięciu płyty z PCV
Załącznik 267657
bez tej obręczy sub by wystawał
Załącznik 267658
podłączenie - w tle karabińczyk który łączy pokrowiec z zaczepem w podłodze w celu ochrony przed przypadkowym przestawieniem pokrowca z kołem - aby przewodu nie wyrwać.
Załącznik 267659
a ja jezdziłem już 5 razy albo 6 po bitej godzinie a czasmi dłużej i z AFR wszystko sprawdzane i dalej dupa jest, ja nie wiem co z tym samochodem jest nie tak. Albo nie podchodzi mi cos z tej instalacji albo coś faktycznie jest zjebane co na benzynie się nie ujawnia a na gazie pokazuje czego efektem jest problem z wystrojeniem.
Tak Multiair, jutro bede miał kabel to CI powiem bo teraz nie wiem jakie mam ciśnienie. Problem mam z tym że jeżeli jest ustawione wszystko bardziej wyżej góry tj. kiedy turbo wstanie i pompuje dobre ciśnienie to wtedy znowu na niższych obrotach go potrafi szarpać i odwrotnie jak dół w miarę ok to góra kuleje. A najgorsze z tego wszystkiego jest to że np. jak startuje na benzynie od 2tyś obrotów do konca to ciągnie ładnie równo bez żadnych spadków mocy, a na lpg np jest tak że od 2.5 jedzie spoko, poźniej nagle przy 3.5-3.8tyś jest drugi strzał mocy jakby miał drugą turbine i jedzie ok, mocniej. Albo znowu po kolejnej regulacji miał tak że jechał w całym zakresie płynnie ale przy ok. 3.5tyś obrotów miał lekką zwieche lekkie osłabienie albo lekki przycięcie i poźniej jedzie znów dobrze. Juz nie mam siły do tego, i mój gazmen też
elektronika: KME Nevo-Sky Max
przełącznik: DG7 RGB
wtryski: Alex Barracuda 130nl
reduktor: MAGIC 3 POWER
wielozawór: Tomasetto Extra Ø8
przewód zasilający: Faro Ø8
wlew gazu: w klapkę paliwa
zbiornik (litry/średnica/wysokość): 49/630/200 wewnętrzny
no cóż to jest wróżenie z fusów. Jednak jeśli na benzynie jest ok to raczej powodem jest źle dobrana instalacja gazowa.
Podobno czasy się zapętlają i to jest gówny problem. Zaczynam żałować że nie poczytałem wczesniej o instalacjach i nie dałem tartarini, albo cos podobnego. Może ta z fiatowskimi korektami dobrze nie współpacuje...;)
To teraz, do przemyślenia czynności:
1) układ chłodzenia w muliair jest zaprojektowany fabrycznie na temp. otwarcia termostatu 80°C, co oznacza że regularnie temp płynu jest niższa. Przy rownej jeździe autostradowej powiedzmy 83 - pod warunkiem, że termostat działa prawidłowo i nie otwiera się niżej. Reduktor który masz, jest kompaktowy, ma małą objętość grzewczą. Próbujesz butować, gaz płynie i jego temp spada nawet do 5°C, robi się za bogato, osiągi spadają - bo ciesz w układzie jest średnio o 10st niższa.
2) ciśnienie reduktora max 1,2 bara, najlepiej 1,1.Dlaczego? Bo multiair, przy małych obciążeniach otwiera minimalnie zawory ssące, co pozwala jeździć na znacznie mniejszej ilości powietrza+paliwa. Wtryskiwacze otwierają się na krótszy czas, a i tak wpada za dużo gazu, bo ciśnienie za duże. Ledwo dostroisz czasy wtrysków to wtedy ma pełnym obciążeniu multiair otwiera zawory ssące na full i robi znowu duże korekty. Dlatego sprawdź ciśnienie.
3) sprawdź wężyki podciśnienia reduktor-kolektor i regulator ciśnienia paliwa-kolektor. Na regulatorze jest cienki kruciec, jak gazownik na zastąpił przewód na nim siedzący czymś innym, to możliwe że siedzi luźno i przepuszcza kiedy jest nadciśnienie od turbo. Cały układ sterowanie ciśnieniem paliwa zaczyna źle działać. Najlepiej założyć wszędzie przewody z oplotem 4mm, sztywniejsze i pewnie siedzą.
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
1. Bardzo prawdopodobne, bardzo.
2. Oczywiście odczyt z czujnika
3. Stajesz przy lewym kierunkwskazie. Patrzysz na grubą czarną plastikową rurę na prowo od pokrywy silnika (czyli za pokrywą silnika gdyby patrzeć od przodu), od rury wychodzi cienki przed od gumowy (gruby śr ok 1cm) ten przewód ma jakieś 25-30 cm, idzie w dół pod pokrywę silnika. Jego koniec to króciec regulatora ciśnienia paliwa (mała gruszka/puszka metalowa)
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
który to będzie??
Załącznik 270552
JA mam dedykowane tartarini. DO wersji 170 KM też jest precyzyjna instrukcja montażu ze wskazaniem konkretnych elementów, które trzeba zamontować, aby to działało. Moja od ponad 30 tysi chodzi idealnie, ale co ja się nasłuchałem, że to g... to moje. Twoją też się pewnie da w końcu ustawić, bo skoro masz już wiedze, że zapętlają się wtryski no to trzeba to skorygować.
- - - Updated - - -
Reduktor jest tu gdzie? To na prawo od silnika co dwa węże wchodzą?
Stąd (foto) z kolektora wychodzi ten przewód. Błąd masz o zapętleniu, ale on może być spowodowany zbyt kalorycznym gazem - bo niedogrzanym w reduktorze. To jednak powinien montażysta zobaczyć już dawno w czasie jazdy testowej, temperatymurę gazu i korekty (idą w minus 25)https://www.forum.alfaholicy.org/ima...020/06/111.jpg
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Wtryski nie pętlą bo jest za kaloryczny lpg czy za wydajny reduktor sic ! Co za bzdura
Reduktor jest odpowiedni w tej instalacji
Problem jest z za wydajnymi wtryskiwaczami.
Można to skorygować dyszami ./ nie wiem czy to wystarczy/
Zmienna temperatura reduktora też nie jest problemem bo sterownik ma zaszyte korekty .
Zgloś się do pomocy technicznej KME i powiedz że to jest MA czyli przepustnica jest pomocnicza przy sterowaniu dopływu powietrza całość steruje MA.
Zapytaj o poprawkę oprogramowania.