Sam sobie dopowiedz, czy takie testy są poważne.
Printable View
Właśnie to jest największa tragedia. Giulia niczym się nie wyróżnia oprócz genialnego prowadzenia.
Znam nawet osoby, którym przeszkadza "narwany" układ kierowniczy a nie ma niczego innego co by mogło to "zrekompensować".
Pytanie co chce konsument.
Czy 5sek do setki i super hiper prowadzenie czy np 6sek i po prostu dobre prowadzenie? Czy to jest warte posiadania archaicznego infotainment, tylko dobrego wykończenia Giulii. Nie powala plastik w kieszonkach czy wiecznie zaplątane pasy itp. Brak wielu opcji nawet za dopłatą.
Mam te 5 sek a tak na prawdę jest pewnie i tak ponad 6 bo jest jakiś lag ch wie skąd a po torze jeździć się nie da bo kontrola trakcji.
Znowu się wkurzyłem :(
alfa ma dokładnie taki problem jak to Masetari
https://youtu.be/7AHJaYGes5w
Muszą coś z tym zrobić i to szybko bo czas tyka a konkurencja miażdży.
ehh jeszcze jak będą tak pisać to nie pomoże :(
https://auto.wprost.pl/aktualnosci/1...ie-dzieje.html
Alfa Romeo Gulia Veloce 280 KM AT 8 Missano Blue - jazda testowa
Nie wiem od czego zacząć - więc opisze moje wrażenia w dwóch wersjach - pierwsza dla tych, którzy są właścicielami lub mieli przyjemność jechać Veloce, druga wersja dla tych, którzy nie jechali i nie mają tego samochodu ( lub planują kupić Niemca, Koreańca, Francuza, Japońca lub Amerykańca w podobnym budżecie).
Wersja Pierwsza - nie wiem czy zdajecie sobie sprawę ale 280-konna GV to samochód, który zapewne w tajemnicy i konspiracji opracował zespół inżynierów Maserati w kooperacji z Ferrari - tylko się o tym nie mówi głośno:) Nie potrafię bowiem wytłumaczyć inaczej faktu jak wiele ten samochód wyzwala endorfin szczęścia, błogostanu, pozytywnych bodźców i emocji, jaką daje wysublimowaną radość z jazdy i przebywania w nim i wokół niego :). Ten samochód jest kwintesencją motoryzacji, ucieleśnieniem słowa WYRAFINOWANY.
Wersja Druga - na żywo w pięknym kolorze Missano Blue wersja Veloce po prostu zwala z nóg. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Giulie w 2015/2016 r niespecjalnie byłem zachwycony. Gdzie ten polot, gdzie ta cudowna bryła 159ki do której wszyscy tak bardzo się przyzwyczailiśmy ? Dzisiaj z perspektywy kilku lat wiem gdzie jest klucz do wzorniczego mistrzostwa Giulii. Otóż 159 ka od momentu wejścia na rynek "postrzeganie wizualne" utrzymuje na tym samym, wysokim poziomie - zawsze tak samo mi się podobała - tak w dniu premiery jak i dzisiaj.
W przypadku Giulii początkowy sceptycyzm dotyczący designu z upływem czasu przeradza się w coraz większy zachwyt - w tej bryle wszystko pasuje, jest taka klasyczna, ociekająca stylem i wyrafinowaniem, absolutnie ponadczasowa - ten samochód z upływem lat będzie coraz piękniejszy. I do tego ten wysmakowany, dopieszczony środek, te zegary pokazujące konkurencji, że te wszystkie "wyświetlacze" i sterczące tablety w samochodach to szczyt bezguścia i obciachu.
Jak ten szczyt motoryzacyjnej pasji zachowuje się na drodze ? FENOMENALNIE - jak ona się prowadzi, jak współgra z kierowcą, GV tworzy ze swoim Panem jedność, jest mu posłuszna a zarazem narowista, inteligenta, kusząca i zachęcająca - mówi "wejdź ze mną ostro w zakręt, a dam ci przyjemność, naciśnij na gaz, a poczujesz rozkosz, przyśpiesz, zwolnij, ciesz się chwilą przebywania ze mną'. ZF pracuje doskonale, jest wybitnie zintegrowana z 280 konna jednostką napędową.
Zawieszenie jest genialne - Alfa jest przyklejona do asfaltu, odczucie jest takie jakby zamiast czarnej masy i lepiku ktoś położył szyny kolejowe - a włoska piękność po prostu po tych szynach JEDZIE.
Jak już kierowca nasyci się wyrafinowanym wnętrzem, dozna podczas jazdy niesamowitych emocji i w końcu zaparkuje Giulię, po wyjściu z samochodu będzie się za nią oglądał, zerkał, obracał - jak za najpiękniejszą kobietą.
Który samochód w tej cenie oferuje coś podobnego ?
Podsumowanie:
AR Gulia Veloce to maszyna z sercem, duszą, obiegiem krwionośnym, to członek rodziny. Auto dla tych którzy Kochają Motoryzację i którzy Rozumieją Motoryzację., dla ludzi z klasą, dla których samochód to nie jest przyrząd do przemieszczania się z punkt A do B w otoczeniu "serwerowni komputerowej" ( ach te paskudne multimedia, komputery, tablety i ekrany dotykowe w tych samochodach).
AR Gulia Veloce to Samochód przez Wielkie "S"
- - - Updated - - -
P.S.
"Ostrze zęby" na Giuliette w nowej odsłonie ale Giulia Veloce zburzyła mój wewnętrzny spokój i zabija powoli resztki zdrowego rozsądku.......
Brzmi jak tekst z folderu reklamowego.. sorry ale większość z nas z tego działu ma Giulie lub Stelvio.. No więc sorry ale jak ktoś jezdzi juz jakis czas nie łapie się na takie dyrdymały..
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Ponieważ Szanowna Moderacja była uprzejma usunąć kilka moich wpisów ( w których musiałem odeprzeć zarzut napisania przeze mnie artykułu sponsorowanego, czy bycia dziennikarzem - więc w domyśle człowiekiem z branży który ma "jakiś" interes) chciałbym tylko delikatnie zaznaczyć, że mój opis wrażeń z jazdy to opinia wieloletniego miłośnika marki i przykro mi, że niektórzy forumowicze - którym najprawdopodobniej brakuje odpowiedniego dystansu - odebrali ten opis jako dyrdymały.
Jeżdżę 12ty miesiąc Giulią, co prawda Business, nie Veloce - ale podpisuję się obiema rękami pod postem [MENTION=70696]MichalPAU[/MENTION] ;)
Wprawdzie pomykam Stelvio ale podpisuję się pod tym co napisał MichalPAU , to moja pierwsza alfa bywa denerwująca ale odczucia z jazdy bezcenne. W firmie obecnie mamy auto zastępcze Toyota Corolla z 2018 1,6 benzyna 132 km dzisiaj od rana przemieszczam się tym autem i powiem tyle , auto dla mało wymagającego klienta , niby solidne ale zero przyjemności z jazdy , a jeszcze nie tak dawno zapewne bym go pochwalił pomimo że to inny segment.
Jechałem. Samochód jest bardzo dobry, ale nie jest ideałem. Może kwestia do czego porównujesz i czego oczekujesz.
Tu się zgodzę. Mam tak samo. Z biegiem czasu jest coraz piękniejsza, a na początku byłem wręcz rozczarowany.
Trakcja owszem, fenomenalna. Skrzynia szybka i precyzyjna. Silnik... obnaża wady konstrukcji turbo. Nie hamuje (w sensie po odpuszczeniu gazu), nie brzmi (brrr, suszarka do włosów, chyba najgorszy dźwięk w klasie), na szczęście jest mocny.
Pod warunkiem, że takie ma. Deska w skórze jest cudowna. Wnętrze z wersji Business jest na poziomie koreańskich kompaktów (materiały) i psuje cały design swoim wykonaniem... takie wrażenia po obejrzeniu obu wersji.
A do jakiej konkurencji porównywałeś? Czym jeździłeś?
tomaz
No i co ja Ci mam odpisać ?
Pytasz jakie mam oczekiwania ? - to wyjątkowo jasno wynika z mojego opisu.
Nawet nie wiesz jak się cieszę że GV nie jest ideałem (zresztą nic takiego nie napisałem)- bo wtedy zapewne nici z EMOCJI i tych wyjątkowych DOZNAŃ.
Pytasz o konkurencję - a ja się pytam o JAKĄ konkurencję. Chyba nie myślisz o BMW 3 czy Audi A4 - te samochody nie wywołują u mnie żadnych emocji - ani negatywnych ani pozytywnych. NIC. Tętno ani rusz, ani w górę ani w dół.
A z Giulią tętno cały czas skacze, serce bije w rytmie zmiany pozycji wskazówki na obrotomierzu, a samo przebywanie w pobliżu GV wywołuje ekstazę.
To jest dla mnie Motoryzacja a nie rozbudowane multimedia, superhiper ksenony czy pojemny bagażnik.
Całe szczęście że Włosi nie sa tak idealni jak Niemcy bo dzięki temu mają fantazję, polot, styl, klasę oraz niezrównane wyczucie piękna. Dlatego produkują dzieła sztuki samochodowej ( na całe szczęście też nie idealne) jak Masaerati, Ferrari, Bugatti, Lambo no i Belle :)