Też mi się tak wydawało, ale ktoś w tym chyba temacie podawał inne dane...
Printable View
Też mi się tak wydawało, ale ktoś w tym chyba temacie podawał inne dane...
Mnie tempomat na miejskich równych prostych zagina na 1- 3 litrów patrząc na spalanie chwilowe. O tyle zawsze spada jeśli przejdę na tempo. Na autostradzie przy stałej prędkości to nie bardzo wierzę abyś był w stanie urwać litra bo niby na czym? Chyba że kosztem prędkości a to nie o to chodzi . Zauważyłem że nawet przypieszanie tempomatem powoduje stosunkowo niewielki wzrost spalania chwilowego natomiast przyspieszenie w podobny sposób tradycyjnie to chwilowe leci w kosmos
Mieszkam w górskiej okolicy. Na zjazdach przy tempomacie nigdy spalanie nie spada do zera. Bez tempomatu hamowanie silnikiem prawie zawsze daje chwilowe 0l (wg kompa ok. 2l)
Wysłane z OnePlus 3 Tapatalkiem.
Ciekawe , muszę zwrócić uwagę , fakt że nie przypomnimam sobie abym na tempomacie zjeżdżal np z Salmopola, wtedy raczej nie patrzę na spalanie tylko staram się nie złapać pobocza ;)
--------- Updated 13.11.2016 ----------
Dziś sprawdziłem , tak jak myślałem- nie ma to znaczenia , przy zjeździe z górki na tempomacie jeśli prędkość jest wyższa od ustawionej i następuje hamowanie silnikiem to zużycie tak samo jest zerowe ( pokazuje 2.0) ale może w qv inaczej jest. Natomiast kiedyś już pisałem że przez przypadek odkryłem że jeśli auto się toczy na luzie ( oczywiście tak nie jeździmy ) to chwilowe pokazuje jakieś dziwne przypadkowe liczby które skaczą w zakresie 4-9 l.
Update. Ostatni wpis to tak 70% miasto 30% poza miastem. (Jak ktos ciekawy to aplikacja Fuelio fajna rzecz, polecam)
Załącznik 215719
1.4 MA dystans 3500km - 90% miasto - średnie 8,5l
12.6 l/100km po mieście w korkach. Niestety sam sobie stawiam paliwo a rajcy miejscy kombinują jak grabie, tylko do siebie.
Ja mam w mojej Julce Veloce 1.75 spalanie cały czas około 13 litrów, ale tylko jazda po mieście. Niestety nic nie mogę zbić z tego...