Najpierw zalozylem Rotinger plus standardowy klocek Ferodo i to byla katastrofa. teraz Te same tarcze i galfer sport. jest ok. nastepny krok przewody w oplocie
Printable View
Ja z kolei mam tarcze Zimmermann Sport (nawiercane) i właśnie klocek podstawowy Ferodo. Zmieniałem niedawno, dopiero 2000 km przejechane, ale nie mam powodów do narzekań. Jeżdżę raczej szybko, ale z głową, bez pałowania typu ogień-hamowanie na maxa. To co zauważyłem to przez pierwsze 500 km dość duże pylenie (teraz nie zwracam na to uwagi, w sumie mam grafitowe felgi to tego tak mocno nie widać).
Najpierw mialem ferodo i rotinger, to byla porazka. hamowanie, halas i zuzycie klocka. galfer i rotinger hamuje duzo lepiej niz seria znaczy tarcza brembo i klocek ferodo ktory wystepuje jako orginal. szczerze to za 1200 zl mozesz kupic tarcze ebc i klocek galfer ale ja teraz kupilbym kpl ate
mam pytanko , przymierzam się do wymiany tylnich tarcz czy po ściągnieciu zacisku , jarzma trzeba coś jeszcze odkręcać aby zdjąć tarczę czy tylko przywalić młotkiem aby zeskoczyła? nie ma tak jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia np. śrubki jak z przodku?
Jest śrubka ustalająca, jak z przodu.
dzięki za odpowiedzi w takim razie trzeba użyć siły i powinno zeskoczyć:)
Niezupełnie to chciałem powiedzieć :)
Jeśli jest bardzo zapieczone to może być problem nawet przy użyciu siły.
Opierasz tarczę w tym miejscu gdzie styka się z piastą na czymś bardzo twardym
(ja używam szyny kolejowej ...). Następnie od góry uderzasz ciężkim młotkiem.
To powinno rozwiązać problem :)
Muszę powiedzieć że połączenie klocków Galfer Sport i tarcz Rotinger spisuje się bardzo dobrze, hamowanie dużo lepsze niż w serii, nie palą tarczy jak Ferrodo, ogólnie moge polecić, Tarcze mam wysokonawęglane, nacinane/nawiercane.