Napisał
Mix
Ciekawe dlaczego tak duża część handlowców AR jest taka?
1. Może mają takie szkolenia, gdzie ich uczą, że trzeba robić łaskę, mówić jaki to zawalony robotą, jak o wszystko jest ciężko, "nie da się" itp i by klient prosił o cokolwiek, prostą informację (sam sprzedawca nigdy się nie domyśli) - a gdy klient po wieeelkim ociąganiu się sprzedawcy to dostanie - czuł wielkie szczęście /nie piszę tu o rabatach, ale możliwości zamówienia, konfiguracji, informacji technicznych/
2. Może słabo im płacą i nie mają motywacji? W wwa w jednym z salonów w przeciągu 3 miesięcy były 3 zmiany sprzedawców, z jednym coś ustalam, piszę maila, zero odpowiedzi, potem okazuje się że gość już nie pracuje (powinno być przekierowania na aktualnie pracującego, ale chyba za dużo wymagam :)
3. A może to są tak kiepskie auta, że po prostu sumienie im podpowiada, by robić wszystko, by klienta odżegnać od zakupu :) :)