Myślisz o framework ? Jeśli tak, to odpada, bo wtedy FES nie ruszył by w ogóle. Chyba, że nie ta wersja.
Printable View
Panowie prośba o pomoc w interpretacji logów. W paczce zmierzona przepływka (wartość docelowa i mierzona) oraz turbo (ciśnienie docelowe i mierzone). zapomniałem tylko o obrotach ale to wstawię rano. Pomiary zrobione na odcinku 30km po dwóch dniach czyszczenia i uszczelniania (wszystkie opaski były luźne) układu dolotowego włącznie z EGR, klapa gaszącą i wlotem do kolektora (niesamowite ile tam tego było).
edit: w drugim pliku dodatkowo obroty silnika.Załącznik 31160Załącznik 31161
danus77 - czy nie masz jeszcze jakiejś nieszczelności ? Dobrze przeczyściłeś przepływkę ? W jakim stanie jest filtr powietrza ? Przy szczytowych wartościach rozbieżności są dość duże. Około 40-50% rozbieżności, to dużo.
Wydaje mi się, że teraz jest już wszystko szczelne. Przedtem słyszałem gwizd turbiny podczas jazdy, a teraz jest kompletna cisza.
Przepływomierz czyszczony nie był, ponieważ nie stwierdziłem na nim śladów zabrudzenia.
Filtr powietrza ma 9kkm i nie nosi śladów zużycia, ale i tak został solidnie przedmuchany.
Cała zabawa wynikła z wysokiego spalania, bo za takie uznaję 13l w cyklu mieszanym z przewagą miejskiego.
Hm, na przepływomierzu nie koniecznie musi być widać, że jest on zabrudzony. U mnie nie był, to znaczy tak mi się wydawało. Nawet byłem zły na siebie, że go rozebrałem ;) Ale wyczyściłem go benzyną ekstrakcyjną, bo jak już był na wierzchu... ;) Wyczyściłem dokładnie wszystkie zakamarki, a nie tylko termistor na zewnątrz (bo chyba to termistor).
Miałem przekłamania podobne do twoich. Wyczyściłem i bez entuzjazmu, z myślą, że to nic nie dało złożyłem. Jakież było moje zdziwienie gdy z 8,8-9,5 litra zrobiło się 6.4 (non stop ta sama trasa w mieście), a podczas nagłego depnięcia przestały pokazywać się kłęby czarnego dymu. Co więcej samochód nabrał dynamiki w dolnym zakresie, a w górnym (od zakresu turbo) stał się istną bestią ;) Na pewno efekt był bardziej odczówalny niż po czyszczeniu EGR i okolic klapy gaszącej. Ja obstawiam, twoje spalanie 13l jest tym spowodowane. Wiesz, koszty są nie wielkie. Benzyna ekstrakcyjna 0.5l ok 7 zł. pędzelek jakieś 1.2 zł., robocizna free, a ewentualna radocha z sukcesu bezcenna ;)
ja czytałem gdzieś że nie powinno się czyścić przepływki benzyną i pędzelkiem bo można ją uszkodzić tylko jakimś kontaktem czy czymś podobnym.. u mnie spalanie też wysokie 10 litrów w mieście silnik 1.9 105 kucy i też wszystko szczelne filtr i przpływka nowa.. już mi się pomysły skończyły.... zastanawiam się że może to wtryski tylko nie bardzo wiem jak je sprawdzić.. może ktoś pomoże ????
Trochę może jestem leniwy ale ciężko dostać w miarę świeżą wersje FESa z witaminką, także jak ktoś posiada takową prosiłbym o link na PW.Z góry dzięki
Nic nie uszkodzisz pod warunkiem, że pędzelek, to nie jest "ławkowiec" i dodatkowo do czyszczenia nie użyjemy dłuta i młotka :D
Kontakt, służy do czyszczenia i ochrony styków, obwodów itp. A jak jest do ochrony, to znaczy, że reaguje z tlenkami czyli jest aktywny chemicznie z metalami i tworzywami. Nawet na wszelkiego rodzaju kontaktach i im podobnych pisze aby przeprowadzić próbę tarcia w przypadku wrażliwych tworzyw sztucznych. Dodatkowo "kontakt" zabezpiecza, to znaczy, że pozostawia jakąś warstwę ochronną. A przypominam, że my chcemy wyczyścić, a nie zabrudzić ;) Krótko mówiąc musimy wymyć rozpuszczalnikiem. Ale nie alkoholami. Czyli denaturat odpada. Pewniej jest użyć związków węglowodorowych.
Benzyna ekstrakcyjna nie reaguje z żadnym z plastików zastosowanych w przepływomierzu ani w całym dolocie. Z resztą elementy silnika muszą być odporne na działanie związków węglowodorowych, bo przecież są nimi napędzane. A benzyna ekstrakcyjna, to tak jak i ropa węglowodory, głównie nasycone alifatyczne + 2,5% aromatyczne + ok. 1,5 %nienasyconych. Powstaje w procesie rafinacji ropy jako można powiedzieć odpad przy powstawaniu benzyny paliwowej (zbyt niska temp. zapłonu). Stąd logiczna odporność na działanie takich związków węglowodorowych, bo co by się stało jakbyśmy przypadkowo podczas powiedzmy remontu wylali trochę ropy na dany element ?
Druga sprawa, to co wy macie z tymi wtryskami ? Kurcze jak coś jest nie tak, to od razu wtryski ;)
Ale jak już chcesz, to możesz sobie je sprawdzić. Poszukaj "metoda przelewowa", bo jest jakieś howto do tego tu gdzieś na forum. Nie skomplikowana, a wynik taki sobie, bo stwierdza, że wtrysk leje lub nie ale nic więcej. Jeśli już jesteśmy w temacie o FES, to można to znacznie dokładniej zrobić poprzez logi z paru parametrów: ciśnienie na listwie CR, średniej dawki wtrysku, kąta wyprzedzenia i oczywiście korekt na wtryskiwaczach. Porównujesz wartości i jeśli:
- różnica korekty między sąsiednimi wtryskami jest większa niż 30%, to można podejrzewać, że coś jest nie tak z wtryskami. Lub chyba powyżej 2 mm3/i. Ale nie jestem pewien tej wartości.
- jeśli wszystkie wtryski mają bliską sobie i wysoką korektę na + lub -, to raczej nie wtryski ale coś z pompą i trzeba to porównać do ciśnienia na CR.
- jeżeli średnia dawka wtrysku, wymagana i dawka mierzona ma między sobą różnice większe niż 30% oznacza, że rozbieżności między wtryskami są duże i należy to odpowiednio porównać.
- jeśli są duże różnice ciśnienia wymaganego i mierzonego na listwie CR, to należy obserwować początek wtrysku (przyjmuje się, że ma być nie większy niż 30%) i korektę wtryskiwaczy. Jeśli, któryś wtryskiwacz/wtryskiwacze ma znaczne odstępstwo od dawki średniej, to jest duże prawdopodobieństwo, że dany wtrysk/wtryski mają swoje miodowe lata już za sobą. Ale nie jest też wykluczony problem z kompresją w danym cylindrze.
Podaję to z głowy ale gdzieś chyba tu na forum jest to dokładniej opisane. Wygląda trochę skomplikowanie ale wystarczy zrobić logi, przyglądnąć się parametrom i można wiele wydedukować samemu.