Tak idąc jednak w stronę meritum, udało się w końcu, późno bo późno, karnąć Giulią. Nie ma co się rozpisywać, bo ten post i tak utonie w morzu spamu i gorzkich żali, ale stwierdzam że w końcu, mamy od Alfy prawdziwy
Driver's car.
I mam jednak bekę z tej lewarkowej histerii. Ludzie co wy z tym "latającym" lewarkiem macie? Jak się jeździ całe życie fwd deskorolką ze skrzynką sterowaną linkami, to rozumiem jest jakieś novum, ale nie róbcie z tego problemu bo wychodzicie na technicznych ignorantów.
Podejżewam, że Viper ACR nie przeszedłby co poniektórych wysublimowanych, wysokich progów lewarkowych:
https://www.youtube.com/watch?v=XNHP83J6H3E
Nie ma opcji, przy rwd gdzie silnik jest spięty ze skrzynią, z której lewar wystaje prosto do kabiny, żeby gałka była takim nieruchomym akcesorium jak w Priusie. Get over it.