Hamulce

Witam. Od kilku dni hamulce w mojej belli zaczeły dziwnie działac. Tzn musze używać o wiele większej siły niż wcześniej żeby zatrzymać auto. Dzieje się tak tylko jak hamulce są zimne. Gdy parę razy zahamuje i tarcze się rozgrzeją wszystko jest ok. Czym może to być spowodowane? Tarcze i klocki mają przejechane troszke ponad 4 tysiące kilometrów. Tarcze mam Febi a klocki TRW. Pedał hamulca jest taki jaki był zawsze nie zrobił sie bardziej twardy ani nic z tych rzeczy. :confused:

Może warto podjechać na przegląd i sprawdzić czy może któres z kół ma słabiutkie hamowanie

a moze zapieka sie cylinderek hamulcowy ,warto to rowniez sprawdzic oraz ilosc plynu w zbiorniczku

Płynu w zbiorniczku jest stan. chyba wybiore sie na ten przegląd. Tydzień temu hamulce dostały ostro po du..e może to ma coś z tym wspólnego...

Jedż , hamulce to powazna sprawa

Pojade jutro jak znajde czas. A myślisz że to może mieć związek z tylnymi hamulcami? Bo wstyd się przyznać ale wieki tam nie zaglądałem.

Tak tez może być , warto sprawdzić

Ok. Więc jade na przegląd. dzięki.


Właśnie wróciłem od diagnosty. Hamulce sprawne.... Ale zjawisko opisane przezemnie występuje nadal, i nadal tylko na zimnych hamulcach. Przy okazji sprawdziłem zawieszenie w którym cały czas coś puka i panowie mechanicy stwierdzili że jest "igiełka" co najwyżej minimalny luz na na jednej tulejce wahacza. Tulejki wymieniałem jakieś 8 tysięcy kilometrów temu...

Hamulce osi tylnej.... ehh
Sytuacja ta odpowiada przygodom z moją Alfa :) tak samo zawsze zdawało mi się że hamulce rano działają słabo. I przyczyna to stojące tłoczki zacisków hamulców tarczowych z tyłu. Stała bolączka bo mi znów chyba padły... Objawia się to słabą siłą hamowania którą najlepiej kontrolować na stacji diagnostycznej.
Pozdrawiam

Jak z tylu zdychaja hamulce to najczesciej niestety odpowiada za to korektor sily hamowania.