Usuwanie chromów

W mojej Belli złuszczył się chrom z każdego elementu z przodu auta. Postanowiłem pomalować je na biało, jednakże problemy mam z w/w czynnością usuwania chromu.

Próbowałem na początek oskrobać to co odpada, zmatowić i pomalować. Niestety podkład odpadał wszędzie

Użyłem preparatu do usuwania lakierów: nic.

Trochę wyszukiwarki i jest: użyj kreta: efektów brak (moczyło się w krecie ponad tydzień).

Wkurzony powerterowałem fora hobbistyczne i kolejna porada: użyj zmywacza do sidoluxu. Efektem jest to, że na jednym elemencie trochę chromu się złuszczyło, reszta się gruntowanie wyczyściła.

Czy ktoś ma może swój sprawdzony sposób? Zaczyna mnie gonić termin od mechanika więc w miarę muszę szybko to skończyć a zakup nowych elementów odpada

To jest plastik metalizowany próżniowo. Warstwa miedzi a potem chrom. Możesz to jedynie kwasami wytrawić na zero. Moim zdaniem za dużo roboty. Znam człowieka, który ma scudetto w dość dobrym stanie i odda je za psie pieniądze:) Zostało mi jedno i zajmuje tylko miejsce na strychu. Chyba, ze Ty chcesz zrobić na inny kolor, to tylko wytrawianie kwasem Ci zostaje.

Ja pomalowałem chromy u siebie i od prawie roku jest ok, wcześniej chrom dokładnie zmatowiłem, tam gdzie złaził zeskrobałem i zaszpachlowałem szpachlówką do plastiku, później odtłuszczenie zmywaczem do silikonu, podkład do aluminium i powierzchni ocynkowanych na całość bo akurat takiego do chromu nie znalazłem w okolicy chociaż dowiedziałem się że jest, na to baza i klar. Zdaje sobie sprawę, że jak dostane kamykiem to gdzieś może zrobić się odprysk ale generalnie odprysk także w tej sytuacji może zrobić się na masce. Jeśli ktoś nie chce malować na stałe to zawsze pozostaje guma lub folia.

Cytat:

---

Napisał Luck

Ja pomalowałem chromy u siebie i od prawie roku jest ok, wcześniej chrom dokładnie zmatowiłem, tam gdzie złaził zeskrobałem i zaszpachlowałem szpachlówką do plastiku, później odtłuszczenie zmywaczem do silikonu, podkład do aluminium i powierzchni ocynkowanych na całość bo akurat takiego do chromu nie znalazłem w okolicy chociaż dowiedziałem się że jest, na to baza i klar. Zdaje sobie sprawę, że jak dostane kamykiem to gdzieś może zrobić się odprysk ale generalnie odprysk także w tej sytuacji może zrobić się na masce. Jeśli ktoś nie chce malować na stałe to zawsze pozostaje guma lub folia.

---

Zachodu tyle, że jak policzysz czas pracy, materiał i trwałość to 180 zł za nowe Scudetto będzie raczej lepszym wyjściem.

scudetto+obudowy lamp+,,skrzela" to mamy 400 :).

Chce zmienić kolor na stałe.

I z tych kawałków z odpadło to wnioskuje, że jest to lakier chrom na czarnym podkładzie

Cytat:

---

Napisał Maciej69

scudetto+obudowy lamp+,,skrzela" to mamy 400 :).

Chce zmienić kolor na stałe.

I z tych kawałków z odpadło to wnioskuje, że jest to lakier chrom na czarnym podkładzie

---

Pytałeś o scudetto, więc moja odpowiedź tego dotyczyła. Uwierz mi, że na scudetto i listwach bocznych nie masz żadnego magicznego lakieru tylko to, co pisałem wyżej. Stąd właśnie chemia i zaniedbania (pozostawianie aktywnej piany, soli z dróg) uszkadzają warstwę miedzi i chrom puchnie. Lampy też są próżniowo pokrywane powłoką przypominającą chrom.

Cytat:

---

Napisał Maciej69

W mojej Belli złuszczył się chrom z każdego elementu z przodu auta

---

W sumie pytałem o wszystko.

Magiczny lakier to to nie jest. Ale tak jak mówię, z wyglądu przypomina lakier chrom a nie natryskowe aluminium. I na lampach też napyla się aluminium. Tylko odbłyśnik tak nie walczy jak chromy na przodzie. Dbać dbałem o nie, niestety i tak się zniszczyły.

Cytat:

---

Napisał Maciej69

W sumie pytałem o wszystko.

Magiczny lakier to to nie jest. Ale tak jak mówię, z wyglądu przypomina lakier chrom a nie natryskowe aluminium. I na lampach też napyla się aluminium. Tylko odbłyśnik tak nie walczy jak chromy na przodzie. Dbać dbałem o nie, niestety i tak się zniszczyły.

---

Prawdziwy chrom jest na tych dwóch elementach czyli scudetto i listwy obok.Dlatego o nich pisałem. Lampy są inaczej pokrywane. Tak czy inaczej łatwo się nie dostaniesz do plastików a tylko je można pomalować z trwałym i ładnym efektem.

No ja i tak zamierzałem zmienić kolor tych chromów na czarno (scudetto, motylek, lampy, poziome listewki, ringi lamp halogeonwych)a dodatkowo zrobiłem sobie to sam i jest pewna satysfakcja z tego:)ps. chrom z lamp też ciężko złazi, próbowałem nożykiem zeskrobywać ale przy okazji robiły się zadziory na plastiku i doszedłem do wniosku, że szkoda to tak męczyć a póżniej szpachlować cudować pewnie całość...

Cytat:

---

Napisał Luck

No ja i tak zamierzałem zmienić kolor tych chromów na czarno (scudetto, motylek, lampy, poziome listewki, ringi lamp halogeonwych)a dodatkowo zrobiłem sobie to sam i jest pewna satysfakcja z tego:)ps. chrom z lamp też ciężko złazi, próbowałem nożykiem zeskrobywać ale przy okazji robiły się zadziory na plastiku i doszedłem do wniosku, że szkoda to tak męczyć a póżniej szpachlować cudować pewnie całość...

---

Ja się "pozbyłem" wszystkiego chromowanego z przodku :) za pomocą Plastdipa :) i efekt miodzio :) czarny pysk to podstawa :D w kolejce czekają relingi :D ale nie wiem czy plastem czy jakimś lakierem jednak, bo może mi kiedyś przyjdzie belki pod bagażnik założyć i wtedy plast nie zda egzaminu na pewno.