Takie o to znalezisko w środkowym kloszu po lewej stronie:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=175970&stc=1
Czyżbym jeździł z tym już prawie rok i nie zauważył? Wygląda jak jakaś żarówka ledowa...
Printable View
Takie o to znalezisko w środkowym kloszu po lewej stronie:
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=175970&stc=1
Czyżbym jeździł z tym już prawie rok i nie zauważył? Wygląda jak jakaś żarówka ledowa...
Wygląda mi to na żarówkę led od świateł postojowych :P,a raczej na pewno
http://www.forum.alfaholicy.org/atta..._fv_963325.jpg
No śmieszna sprawa, bo postojowe mam normalne w5w i świeci. Czyli pewnie poprzedni właściciel chciał zasadzić LEDa i mu wpadło, a ja jeżdżę z tym jak łoś od roku. :D
No cóż ,pozostaje ci tylko wyjąć grzechotkę jakims sposobem :lol:
Można to wyjąć bez wyciągania lampy. Drucik, 100g. alkoholu żeby ręce się nie trzęsły:cool: i powinno się udać. Ja tak wyciągałem i dałem radę:D
Sposób jest bardzo prosty przerabiałem to kilka razy u siebie bo led-y (chińskie badziewie przepala się dość szybko) są kanciate i trochę większe od szklanych W5W przez co przy wyciąganiu led odpina się od wtyczki i zostaje w kloszu.
Wyciągamy go przez otwór od żarówki kierunkowskazu - jest sporo większy a w tym samym kloszu. Najszybciej i najprościej jest połączyć (taśmą szarą) wężyk (taki jak do spuszczania paliwa) z rurą odkurzacza. Następnie wkładamy naszą konstrukcję do klosza przez dziurkę od kierunkowskazu i zasysamy co tam wpadło.
- - - Updated - - -
Drucikiem dużo więcej zabawy i można porysować odbłyśniki oraz klosz.
Nie każdy ma dostęp do odkurzacza, jeśli drucik zagniesz, zrobisz pętelkę na jego końcu nic nie porysujesz. Fakt najlepiej wyciągać przez otwór po żarówce kierunkowskazów. Mi zajęło to jakieś 2-3 minuty.
banalnym - odkręcasz mocowanie migacza potem drucik albo taki fajny giętki przyrząd z magnesem na końcu( chyba najlepiej wydane 10zł w moim życiu , które co rusz oszczędza mi nerwów,strachu i czasu)
o chłopaki byli szybsi
Hehe, widzę chyba każdy miał podobny problem ;) To i ja się podzielę swoim sposobem - może skorzystasz.
Ja wziąłem ołówek (akurat miałem pod ręką taki płaski do majsterkowania), a na jego końcu okleiłem go dookoła samoprzylepną pianką dwustronną (też akurat była pod ręką :P ).
Narzędzie banalne i skuteczne w 100% ;) Powodzenia. Oczywiście przez otwór na kierunkowskaz tak jak pisał kolega.
U mnie jak jeden LED wpadł, a drugi się rozsypał (sam!) to się z LEDów wyleczyłem ;)
Ja miałem 2 żarówki w5w zwykle. .. poziewaz Lubie wędkowac mam taki długie szczypce z blokada. .. idealnie się sprawdziły do wyjścia