Luz na sprzęgle z dnia na dzień

Witam,



mam taki problem w mojej Alfie 147. Silnik to 1.9 JTDm 120hp z 2008 roku. Przebieg 190 000km. Chodzi o to, że praktycznie z dnia na dzień na sprzęgle zrobiło się ok. 4-5cm jałowego pola, tj. mogę wcisnąć te 5 cm małym palcem dłoni bez jakiegokolwiek oporu a dopiero później na pedał trzeba zadziałać faktycznym momentem. Sprzęgło bierze raczej na końcu, zauważyłem (chociaż to może wynikać z faktu że przyzwyczajony byłem do nacisku na "całej rozciągłości" sprzęgła) że ciężej wchodzi wsteczny i jedynka - nigdy nie dociskałem sprzęgła do końca, robiłem to intuicyjnie, wiecie - każdy ma to wyczucie kiedy można zmienić bez problemu bieg. Teraz natomiast raczej wskazane jest dociśnięcie go do końca.

Zbiorniczek płynu hamulcowego jest pełny. Mogę mieć obawy że czeka mnie wymiana sprzęgła albo dwumasy?

Sprawdź tulejkę pompy sprzęgła.

Napisane z komóreczki!

http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...ala_147_a.html

Jeśli w takim przypadku ubywa płynu ze zbiorniczka to podejrzewać można wysprzęglik, jeśli nie to przyjrzeć należy się pompce. Aby sprzęgło wróciło na swoje miejsce dobrze by było odpowietrzyć układ.

U mnie równie płynu nie używało a wszystko winna była sprężyna w pompce sprzęgła. Po wyjęciu była w 3 częściach.

Cytat:

---

Napisał jarzon

Jeśli w takim przypadku ubywa płynu ze zbiorniczka to podejrzewać można wysprzęglik, jeśli nie to przyjrzeć należy się pompce. Aby sprzęgło wróciło na swoje miejsce dobrze by było odpowietrzyć układ.

---

Stan płynu utrzymuję się na max i płynu nie ubywa.

Jeżeli to istotne, to sprzęgło zawsze chodziło dosyć ciężko (chociaż to podobno jedna z cech 147) i "skrzypiało" przy dociskaniu do końca.

Tak. Ewidentnie coś jest nie tak z tymi sprzęgłami (albo sterowaniem sprzęgła).
Ja mam wymienione wszystko. Nawet płyn hamulcowy. Pompa sprzęgła pada średnio co rok. A wysprzęglik - co dwa. Sprzęgło zawsze chodzi ciężko. Czasami jest odczuwalny lekki luz w początkowej fazie. No i po rozgrzaniu silnika, słychać delikatne zgrzytanie na samym dole.

Nawet tulejka była wymieniana na łapie docisku (tej, z widełkami? - nie wiem jak to się nazywa). Wszystko sprawdzone. Zmieniane sprzęgło, docisk. Nawet dwumasa.
Jeszcze został przewód hydrauliczny tylko do zmiany (chociaż był sprawdzany i jest OK).

Nie wiem jak Was, ale mnie wkurza tłumaczenie, że 'ten typ tak ma'. Skoro słychać zgrzyt na samym dole, to coś musi ocierać. Nie ma bata. A jak ociera (bo stwarza opór -> bo zgrzyta), to się zużywa. I moim zdaniem tu jest problem, że sprzęgło ciężko chodzi.

Ciekawe, czy ktoś w końcu znajdzie gdzie jest coś popitolone...?

Tuleje wymieniałeś obie, czy tylko tą z góry? Ponoć wewnątrz skrzyni na dole wałka jest jeszcze jedna, której zatarcie/zużycie skutkuje twardą pracą sprzęgła. Jechałem GT świeżo po zmianie kompletu sprzęgła i tam pedał pracował lekko, płynnie i cicho. Możliwe, że przy okazji zostały wymienione obie tulejki.

Wracając do tematu postu - spróbuj odpowietrzyć (odpowietrznik powinien być na wysprzęgliku) i obserwuj czy problem się powtarza.

Miałem podobnie u siebie. Sprzęgło łapie dopiero od połowy, bo pedał sprzęgła dopiero od połowy dociska pompkę sprzęgła. U mnie w pedale sprzęgła brakowało jakiejś części plastikowej w pedale która oryginalna kosztuje ponad 200zł. Nie powiem Ci jak to wygląda albo się nazywa, bo jak usłyszałem cenę to zakończyłem temat. Ale mój mechanik jest magikiem, który kiedyś pracował w ASO Fiata, więc zrobił tą część ze starej monety 10zł :D Za pierwszym razem wytrzymało jakieś pół roku. Teraz mam to zrobione drugi raz i pedał kilka dni łapał idealnie, teraz ma minimalny luz na początku, ale jest o niebo lepiej niż sprzęgło od połowy.

Edit:
Dodam, że na samym początku wymieniłem pompkę sprzęgła i wysprzęglik, ale gówn... nic to w moim przypadku nie dało.

A dałbyś radę sięgnąć tam telefonem i jakieś zdjęcie zrobić z zaznaczeniem która to część?