166 2.4 JTD, kręci nie odpala, startuje dopiero po podłączniu kabli rozruchowych

Witam,
problem dotyczy 166 2.4 JTD 136KM z 99r.
Z chwilą gdy przyszły silne mrozy samochód przestał palić, wymienione świece żarowe, filtr paliwa, akumulator nowy na gwarancji 72Ah. Rozrusznik kręci jak należy a auto mimo to nie pali. Po zakończeniu grzania świec żarowych gdy zgasną wszystkie kontrolki, ta od świec żarowych miga kilkukrotnie po czym gaśnie.
Auto pali bez problemu po podłączeniu kabli do innego auta, po rozgrzaniu pali bez problemu bez żadnych kombinacji. Nie ma obecnie możliwości sprawdzenia większego akumulatora. Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Pozdrawiam.

Tak jakby Aku miał za słaby prąd rozruchowy, przy okazji problem dogrzaniem świec. Ja mam 95 Ah a org. Alfy miałem 100 Ah (jak kupowana była 8 lat temu) przy 2.4 JTD 140 KM mi się wydaje że 72 Ah może być mało.

Aku tu nie ma znaczenia. Przeciez jak kreci to kreci. Ewidentnie problem ze swiecqmi, albo kilka przepalonych albo cala centralka nie grzeje. A to ze odpala na kablach to oznacza ze moze dluzej krecic, wiadomo ze jak dieslem dlugo pokrecisz to w koncu odpali. Posprawdzaj swiece.

Cytat:

---

Napisał dareme89

Aku tu nie ma znaczenia. Przeciez jak kreci to kreci. Ewidentnie problem ze swiecqmi, albo kilka przepalonych albo cala centralka nie grzeje. A to ze odpala na kablach to oznacza ze moze dluzej krecic, wiadomo ze jak dieslem dlugo pokrecisz to w koncu odpali. Posprawdzaj swiece.

---

Napiasał, że świece wymienione.
To raczej centralka.

Ale po podłączeniu kabli pali "od strzała", nie trzeba długo kręcić. Nawet na zimnym silniku.

A jak podłączysz z innego auta aku/kable to kręci inaczej? Mocniej? Szybciej? Może masz coś nie halo na klemach swojego?

Według mnie to aku ma za słaby PRĄD ROZRUCHOWY. Diesel musi mieć mocnego KOPA ! Pomijając, że 72 Ah to moc do V-ki, to na pewno i prąd rozruchowy masz za mały (jaki masz prąd rozruchowy w obecnym aku?), stąd jak wspomożesz go kablami, to pali od strzała. Przełóż aku z mocnym prądem rozruchowym i zobaczysz wtedy co i jak :)

Majkelek, spokojnie diesla pokręcisz nawet 50Ah więc to nie problem. Ale aku może być jednak uszkodzony, albo instalacja i gorzej kręci. Stąd moje pytanie cyz jest różnica w kręceniu na swoim auku a podpiętym z drugiego auta.

Jeśli prąd rozruchowy aku jest zbyt mały, to obciążenie go rozruchem spowoduje spadek napięcia na tyle duży, że samochód nie odapli (np. zbyt duży spadek napięcia dla ECU, zbyt duży spadek napięcia dla centralki świec i stąd komunika migającą kontrolką ). Weź miernik analogowy. Podłącz go do aku i zobacz jak bardzo spada napięcie podczas rozruchu.

Ja w swoim mam 110Ah prąd rozruchowy 950A i w mrozy co były 3-4lata temu -28 rano odpalał po zagrzaniu świecami 2-3razy. Więc proponuję zapożyczyć od kogoś akumulator o prawidłowych parametrach dla tego silnika i sprawdzić czy zadziała.