Śmierdzące spaliny

Witam mam pytanie pojechałem dziś do Stacji Kontroli samochodów ustawić światła.odpaliłem samochód potem i gość mi powiedział że strasznie spaliny sa gryzące. silnik 2.4 jtdm i że tak być nie powinno. iteraz pytanie co się może dziać?mam do wymiany siatke od tłumika czy to może być coś z tym zwiazane ?i czy to może być coś poważnego?czy poprostu tak musi być bo silnik nie był rozgrzany .nie kopci.auto kupiłem niedawno w ksiażce serwioswej znalazłem kwity z serwisu i jest napisane ze zawór egr był zaslepiany.była też zwiekszana moc z 175 koni na 215.to może miec jakiś związek?

Jak śmierdzi na postoju wewnątrz to może być siatka, ale byłeś na stacji kontroli więc diagnosta powinien to widzieć. Natomiast jeżeli jest coś z jakością spalin może warto zacząć od wtrysków, próba przelewowa, czasy.
A tak humorystycznie to ciekawy detektor.
Pozdrawiam

U mnie zależy to od paliwa , o dziwo tankując verve spaliny są bardziej nieprzyjemne natomiast wleje EKO spaliny nie gryzą w garażu

Jakość paliwa też ma znaczenie. Sam również zauważyłem różny zapach spalin po tankowaniu na różnych stacjach.

Ja tankuje na dwóch stacjach i też różnie śmierdzą. Nie raz tak że się wąchać nie da a czasami przyjemnie w miarę :p a ostatnio wypala mi szklankę jakiegoś czegoś do czyszczenia wtrysków i śmierdzi jak ja pierd***

Na niektórych stacjach jest tzw diesel "B0" czysty jak woda - i z moich obserwacji wynika, że spaliny z tej śmierdzą najbardziej.

U mnie spaliny gryzą od czasu usunięcia dpf i wyłączenia egr. Wydech mam lekko osmolony. Korekty na rozgrzanym całkiem do rzeczy. Auto pali od strzała, silnik pracuje równo.

Zrobiło się +10 na zewnątrz i zapach spalin wrócił do normy. Czyli co, świece żarowe do wymiany?

Świece nie mają nic do spalania mieszanki, może to zimowe paliwo jest takie do dupy, cholera wie czego oni tam dolewaja żeby nie wytracala się parafina

Wiesz, +10 swoją drogą, ale paliwo zimowe na stacjach wciąż jest. Dziś wyjątkowo zatankowałem paliwo premium Orlen. Do tej pory lałem Lotos Dynamic.