Kilka żali,problemów, moje ciekawe 2 miesiace... I co z sobotą12czerwca...???
na początku muszę przeprosić wszystkich z spota BB 06.06.2010 ale moja droga na ten spot zakończyła się w Katowicach :(
zabrakło mi słów do mojej belli :( że znowu mnie zawiodła...
może zacznę od początku...
najpierw postanowiłem ją na nowo polakierować przed weselę :) przy okazji wymieniłem zderzaki, progi, wstawiłem nową podłogę. Trwało to jakieś 5 tygodni więc bardzo za nią tęskniłem, czas się wlekł, marzyłem tylko o tym aby znów wrócić na drogi i czerpać rozkosz z jazdy :)
Gdy nadszedł dzień odbioru cieszyłem się jak dziecko :):):)!!!!!!!
Moje szczęście trwało jakieś 10 dni :( gdyż moja wyprawa do Warszawy była bardzo pechowa :( większość wie jak się zakończyła ( pękł pasek rozrządu ) :( ta wiadomość była fatalna.
Było to chyba 10 dni przed spotem w Bielsku.
Ale jestem optymistą :) Bella musiała być gotowa na 6 czerwca choćby świat się walił!!! i tak też było odebrałem ją w sobotę 5 czerwca :) popołudniu i od razu pojechałem na myjnie wszystko było ok :) po umyciu autka, odpaliłem silnik autko pochodził jakieś 10 sekund i oświeciła
się kontrolka wtrysków :( wiedział że już jest źle... wolne obroty, brak reakcji pedału gazu itd. PRZEPUSTNICA
Natomiast jestEM z natury bardzo uparty więc nie podałem się :)
o dziwo przy pomocy kilku kolegów z forum udało się :) bella ożyła!!! znów byłem w siódmym niebie.
Sprawdziłem jeszcze wszystko wieczorem odbyłem jazdę próbną :) było ok
Niedziela 6 czerwca rano wstaję, odpalam najpierw Belle wszystko gra!!!
nie czekając pakuje się na spot, lecę po kiełbachę na grilla, później jadę po moją kobietę wszystko się super układa... moja pani wsiada i lecimy na spot :) ale jedziemy tylko jakieś 200 metrów i znów ta chora kontrolka...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! uspokajam moją panią, mówię wszystko będzie ok :) zaraz to zrobię.
Wytrzymałem jeszcze jakąś godzinę w trakcie której męczyłem się z naprawą :( lecz nie dałem rady :(
Spot musiałem odpuścić :(
Śmieszne było że po 3 godzinach udało mi się to zrobić !!! BELLA ŚMIGAŁA JAK NIGDY DO SAMEGO WIECZORU ORAZ PORANKA!!!!!
ponieważ udałem się do serwisu aby zobaczyć jaki wyświetli się błąd, komp pamięta błąd nawet po usunięciu awarii.
Był to problem z przepustnicą :( pomyślałem no dobra teraz wszystko ok ale kiedy znowu padnie... HMMM DODAM ŻE 2 MIESIĄCE WCZEŚNIEJ WYMIENIŁEM PRZEPUSTNICE NA NOWA Z BOSCHA KOSZT 1200 ZŁ :)
i nieoczekiwanie przy wyjeździe z serwisu padła!!! ACHA MECHANIK SPRAWDZIŁ WSZYSTKO I NIC NIE WYKRYŁ. ZOSTAWIŁEM AUTKO, WRÓCIŁEM ZŁY DO DOMU I MIAŁEM DOSYĆ :(
po godzinie tel. serwis AUTO GOTOWE :) PRZYCZYNA JEDEN Z KABELI PRZY WTYCE DO PRZEPUSTNICY.
koszty lakierowania i zmiany body kitu wyniosły 5800 zł ok to mnie nie bolało :)
zerwany pasek + koszty powrotu z Warszawy na lawecie oraz odniesione straty jak uszkodzenie przedniego zderzaka, zderzak tył, lewy przedni błotnik, porysowane felgi... byłem załamany
później nie było lepiej koszt naprawy silnika 5000 zł + 1000 zł rozrząd!!!
pogrążyły mnie ale co ciekawe dalej kochałem moją belle :)
NAWET PISZĄC TO DZISIAJ, JUŻ ZAPOMNIAŁEM ŻE MNIE TAK ZAWIODŁA :(
DOSZEDŁEM DO WNIOSKU !!!
CHYBA JEST ZAZDROSNA ŻE W SOBOTĘ SIĘ ŻENIĘ :)...!!!
BO NA ŚMIERĆ ZAPOMNIAŁEM JEJ POWIEDZIEĆ ŻE ZAWSZE BĘDZIE MOJA :)
BO BRZMIENIE SILNIKA I JAZDA NIĄ JEST NIEZASTĄPIONA...
SIEDZĄC ZA KIEROWNICA ZAPOMINAM O WSZYSTKICH PROBLEMACH..
WIĘC ZAPRASZAM W SOBOTĘ...