i własnie to mnie już boli...
alfe mam prawie 2 lata.. na starcie wymieniłem wszystko co należy.. kompletny rozrzad.. olej.. wariator... po roku zrobiłem około 30 tysiecy.... i miałem mała przygode z gryzoniem...
wszystko było opisane tutaj:
http://www.forum.alfaholicy.org/156/23503-alfa_156_1_8_ts_nie_odpala_problem.html
wymieniłem w dobrym warsztacie i wszystko co sie należało...
splanowanie głowicy itd... auto wylądowało na hamowni i wszystko wyszło super...
wkońcu robiłem to dla siebie...
a teraz znowu po pół roku takie bajery... a zrobiłem może max 20 tys.
alfa faktycznie daje popalić...