Pytanie do wyjadaczy :) odnośnie tego dyngsa. Przymierzam się do zakupu 147-ki w benzynie no i mam dylemat 105 ( ew. problem tu nie występuje ) czy 120 km? Już zwariowałem od tego :)
Printable View
Pytanie do wyjadaczy :) odnośnie tego dyngsa. Przymierzam się do zakupu 147-ki w benzynie no i mam dylemat 105 ( ew. problem tu nie występuje ) czy 120 km? Już zwariowałem od tego :)
ja ma wariata i brak specjalnych przesłanek na nie:)
A jak to się ma z eksploatacją tzn. czy kończy się na tym, że trzeba kontrolować "jakiś tam" poziom oleju?
poziom oleju na max i od 3 lat zero problemów.
120 KM zdecydowanie. Ja osobiście by na niego nie patrzył. Będzie klepać to go wymienisz albo odrazu z rozrządem i będziesz miał spokój
Dzienx :) Teraz trzeba tylko coś przyzwoitego poszukać ;) Pozdrawiam
I tka po kupnie wymieniasz rozrząd razem z wariatorem
Ja mimo wszystko poleciłbym 2.0 TS... Nie bój się nie pali 20 litrów więcej. Ja się mieszczę w 12pb/14lpg w mieście no chyba że nóżka ciężka to wtedy i 17lpg na pb jeżdżę ostrożnie :P 1.6 nie wypada dużo lepiej. Choć koszt wymiany rozrządu większy o jakieś 200zł tak przy okazji wariatora.
No tak tylko nie wiem ( nie filowałem ) jak później skacze OC, jakby nie było dotychczas mój max to 1.4.
Trochę kolega zaniżył wartość wariatora. Nowy kosztuje ok. 350-400 zł, do tego uszczelniacz ok 20 zł + dodatkowy koszt wymiany 50-100 zł.
A 2,0 TS ma jeszcze napęd wałkó wyrównoważających, więc przy wymianie rozrządu trzeba dodać dodatkowe koszty wymiany tego napędu (pasek+napinacz).