co jeszcze może się zepsuć
Witam,
Alfa 156 2.4 jeżdżę od roku. Po kupnie wymieniłem amorki, hamulce, wahacze. Kupiłem nowe oponki, wyprostowałem felgi. Przejechałem 20 tys. km i zaczęły się problemy. Padła turbina. Zaraz po naprawie sprzegło rozsypało się (pomógł mechanik). Wymieniłem je, przy okazji wszystkie filtry i płyny ustrojowe. W zeszłym tygodniu coś zaczęło stukać. Diagnoza: łańcuszek pompki olejowej.
Naprawdę żal byłoby mi teraz sprzedać alfę, ale mam już serdecznie dość. Auto częściej stoi niż jeździ. O kosztach już nie wspominam.
Przebieg wg licznika ok 110 tys. km - ciekawe o ile cofnął go poprzedni właściciel...
Czy w tym samochodzie coś jeszcze może jeszcze się zepsuć?:laugh:
Pomału zaczynam rozglądać się za golfem 2 albo poldkiem na gaźniku;]