Printable View
Stało się to kilka dni temu.Rano chcę otworzyć auto z pilota a tu brak oddzewu.Otwieram z kluczyka chę odpalić a tu brak kontrolek.Wniosek rozładowany akumulator.Został naładowany przez noc rano włożony do auta(i wszystko ok) a wieczorem ta sama sytuacja.Sprawdzałem tak w 3 akumulatory(w tym 2 nowe) i zawsze to samo.Auto od 3 dni stoi i nie mam jak się ruszyć.Dla pewności odpiołem całkowicie radio.Proszę o pomoc.
któraś z diod prostowniczych(najpewniej dodatnia) puszcza prąd albo uzwojenie czyli altek do regeneracji lub wymiany.
ale o jakie z diody prostownicze chodzi? Alternator ładuje bardzo dobrze.teraz auto od 3 dni nie ruszane na wieczó wkładasz nowy naładowany akumulator a i wszystko ok a rano nawet centralny nie działa.Coś musi bardzo dużo prądu pobierać skoro tak w kilkanaście godzin potrafi wyładować do 0 akumulator 60amperogodzin a nawet 80amperogodzin.Cytat:
Napisał rafal_155
miałem kolego w zimę podobny objaw ,tylko u mnie było zwarcie non stop chodził krokowiec.
A pamiętasz w którym miejscu dokładnie to zwarcie było?Cytat:
Napisał sikor155
Kolego, wepnij się z miernikiem koło akumulatora i następnie wyciągaj po kolei bezpieczniki obserwując wskazania - będziesz wiedział który obwód jest zwarty.
oj kolego pamiętam tylko, że miałem do wymiany przekażnik i coś jeszcze.
dzisiaj się zajmę tym tematem ...
Dziś sprawdziłem miernikiem ampery poboru prądu.Cały czas pobiera 1,54ampera.Po wyjęciu bezpiecznika pobór wynosi 0,06ampera.Bezpiecznik ten jest od klaksonu.Jakieś wnioski co dalej z tym zrobić??
wyje..ć klakson ?! :D
wyjmij przekaźnik od niego jak będzie ok to przekaźnik pewnie.