Witam! mam problem ze świecami... mianowicie same się odkręcają przez co gubi mi się iskra... co może być nie halo? czy te świece tak mocno trzeba dociągnąć?? mechanik boi się dociągnąć mocniej bo boi się o gwint. Macie jakieś pomysły?
Printable View
Witam! mam problem ze świecami... mianowicie same się odkręcają przez co gubi mi się iskra... co może być nie halo? czy te świece tak mocno trzeba dociągnąć?? mechanik boi się dociągnąć mocniej bo boi się o gwint. Macie jakieś pomysły?
Nasmaruj gwinty smarem l;ub pastą do gwintów hydraulicznych a swoją drogą to dziwne że się same odkręcają może są pozrywane
Niezły wał z tymi świecami masz :D gwint sobie poradzi gorzej jak świeca się złamie.
A wchodzą normalnie tzn jak dokręcisz to sie trzymają mocno(zaraz po dokręceniu), wkręcanie idzie z oporem czy bardzo luźno, no własnie moze jakis mechanik od ursusów wrkęcał krzywo upier... gwint w głowicy.
zaraz po dokręceniu trzymają się OK przez jakieś 100-200km, później zaczynają się luzować wkręcają się z lekkim oporem
to nie jest żle, przeciez to głowica aluminiowa
Dziwne..... Ja to mam raczej problemy żeby je wykręcić......
a podkladki sa na swiczkach:> te fabryczne
hmm... fabryczne w sensie od Alfy? czy fabryczne od świec (mam NGK) jak od świec to są, jak od Alfy to nie ma :P a powinny być?
powinny byc 2szt na kazdej swiecy przy swiecy
hmmm . chlaśnij na kleju :) i będzie po problemie :)