-
co może stukać?
Witam!
Proszę o pomysły co może stukać w przednim zawieszeniu. Jakiś czas temu pojawiło się stukanie z lewej strony czemu pomogła wymiana tulei wahacza. Chwilę potem pojawiło się stukanie ze strony prawej [czasami mam wątpliwości czy nie bliżej środka]. Trudno było znaleźć przyczynę ale w końcu mechanik stwierdził że to dolny wahacz. Jego wymiana niestety nie przyniosła rezultatów. Zirytowany sytuacją pojechałem na stację diagnostyczną na szarpaki i sprawdzono wahacze, gumy, drążki...wszędzie sztywno i bez luzów. A pukanie na dołkach jest dalej słyszalne...myślałem nawet że może to tłumik tak się wozi i wali w podłogę ale jednak nie... ma ktoś jeszcze pomysły co można sprawdzić?
-
Gumy stabilizatora do wymiany prawdopodobnie, sprawdź najpierw łączniki stabilizatora, a później stabilizator czy ma luzy.
-
Sprawdzę to ruszając łącznikiem? Ogarnę sam wymianę tego? bo podobno w 147 przerąbane to zrobić :P Dzięki za podpowiedzi. Pozdro
-
js słysząc stukanie wyraźnie bliżej środka wymieniłem gumy na stabilizatorze, pomogło:) mineło trochę czasu zanim udało się zdiagnozować przyczynę. Jechałem z mechanikiem i nasłuchiwaliśmy, podobno w inny sposób się nie da??. Z tego co pamiętam to konieczne jest opuszczenie zawieszenia na podnośniku aby dostać się do nich.
-
przykre...czyli chyba jednak mechanik się będzie musiał tym zająć...
-
Jeżeli stukanie gest takie głuche nie metaliczne to może być amortyzator.
-
Amorki sprawdzone...ale stukanie de fakto głuche
-
Mechanik wziął mi 50zł za wymianę gum stabilizatora, więc myśląc logicznie lepiej odżałować te pięć dyszek i mieć spokój bo wymiana trudna w domowych warunkach bez podnośnika.
-
kolejna wypłata ruszona przez alfę... tym razem mam nadzieję że tak mało jak piszesz ;) Ale masz rację... nie wszystko da się zrobić w domowym zaciszu/podwórku :P w zasadzie w alfie to nawet raczej niewiele chyba :)
-
miałem to samo...wymieniłem pól samochodu a na końcu okazało się, że gumy stabilizatora do wymiany, roboty trochę z tym jest bo trzeba ławę opuścić, nie powiem mechanik się namęczył...oryginalny stabilizator wytrzymał coś koło 10 tyś więc wymieniłem same gumy i teraz więcej przejechałem na tych gumach niż na nowym stabilizatorze. Jak za 50 zeta to bym z radości jeszcze wszystkie łączniki mu wymienił:D, gdzie nie dzwoniłem to koszta od 250 do 350 polskich zlociszy
pozdrawiam