"Znikajacy" plyn chlodzacy..

Witam was.
Nigdy nie narzekalem na "dziwne" temperatury w aucie, jednak 2 miesiace po zrobieniu rozrzadu, pompy wodnej i termostatu, zauwazylem ze czasem temperatura skacze mi do okolo 100stopni.
Sprawdzilem stan plynu chlodniczego a tam.. grubo ponizej minimum.

Pojechalem do warszatu gdzie robilem rozrzad, facet stwierdzil ze moze byc uwalona uszczelka, lub nieszczela pompa.
Dodam iz dzisiaj (po kilku dniach) od wizytu sprawdzilem stan plynu - jest na minimium.

Czy w sytuacji kiedy okaze sie, ze uszkodzona jest pompa wody moge liczyc na "darmowa" jej wymiane? Zalozenie nowego paska? Jak to jest?
Jakie sa objawy uszkodzonej uszczelki? Dodam, ze bylem na hamownii i nie odnotowano zadnego spadku mocy, olej ciagle na tym samym poziomie, auto nie kopci i nie dymi.

Ktoś poradzi co moge zrobić?

pooglądaj króciec na górze zbiorniczka płynu chłodzącego, u mnie był pęknięty i jak dałem pogoniłem odrobinę, to mi tamtędy płyn uciekał, kiedy wracał do zbiorniczka pod ciśnieniem, a przy spokojnej jeździe było ok
rurka na wymiar zdała egzamin i nic nie ubywa

Załącznik 41106

pooglądaj wszystkie połączenia na króćcach, bo może się gdzieś sączyć i tylko masz stresa

a co do znikającego płynu, to w Pajero mi dość szybko znikał, ale nie kopcił - popękana głowica między zaworami i tamtędy ciekło, bo gniazda wydechowe były bezpośrednio chłodzone i się sączyło i odparowywało na tyle szybko, że nie kopcił

taka mała dygresja na jeszcze większy stres ;)

jedź na dobry warsztat, niech Ci sprawdzą, czy układ chłodzący trzyma ciśnienie - specjalna pompka nakręcana na zbiorniczek - przy niezbyt nagrzanym może wtedy wyjdzie jakiś wyciek, który wysycha na gorącym silniku i trudno go znaleźć

Dzieki za wskazowki...
Dolalem zielonego plynu (taki jak mialem) do zbiorniczka. Mam pomiedzy max a min, tak wiec pojezdze troche i zobacze.
Dodam, ze przed wymiana pompy i rozrzadu jezdzielm autem prawie 7 miesiecy i nic nie zauwazylem, zadnych skokow temperatur i plyn chlodzacy byl.
Po wymianie rozrzadu - gdzies wyparowal ;)
Mozliwe ze pompa gdzies puszcza.
Zobacze za jakis czas jak pojezdze.

a jaką pompę masz zamontowaną? może to jakaś lipa i nie wyrabia, a silnik się przegrzewa, albo wirnik ma luz na wałku i się nie kręci razem z nim
do mojego kupiłem zestaw HEPU i temperatura jest w porządku

Pompa zalozona jest firmy "DOLZ".

Tak jak wczesniej pisalem. Teraz wiem ile mam plynu. Nigdzie nie widze wycieków. Pojezdze kilka/kilkanascie dni i pozniej zobacze jak sie zmienia stan plynu.
W gre wchodza 2 rzeczy:
Uszczelka pod glowica (Jednak nie mam ku temu zadnych powodow by tak twierdzic: Silnik nie kopci, nie widac na bagnecie sladow plynu, ani w zbiorniczku oleju.)
Pompa wody - problem zaczal sie od wymiany rozrzadu wraz z pompa..

jak nie saczy sie nigdzie to odpowied zjest chyba prosta? Robota spartolona i porpawki powinny byc w cenie.

Ogolnie facet w serwisie w ktorym robilem rozrzad stwierdzil ze nie wyklucza mozliwosci takiej, ze pompa przepuszcza..
Mam do niego podjechac jesli zauwaze ponowne "znikanie" plynu...

Co na moim miejscu byscie zrobili?
Nie chce "otwierac" silnika, bo w 100% jestem pewny ze uszczelka pod glowica jest cala, a nie chce zeby mnie naciagneli..

Nalej płynu, zaznacz kreskę pisakiem na zbiorniczku i obserwuj. Jeżeli zacznie znikać niech sprawdzają pompę, a chłodnicę sprawdzałeś ??

Kontroluj też przy okazji stan i kolor oleju - jak pójdzie w olej,to będzie widac od razu smietanę.

Ewentualnie chłodnica sie poci delikatnie na rogu i może nie widać , a plam nie zostawia jeszcze.

Troche czasu minelo.. zaznaczylem mazakiem poziom na zbiorniku... ale czy cos ubylo? Ciezko powiedziec..
W oleju ani w plynie nie widze "dziwnych" rzeczy.. plam i tym podobnych magicznych zjawisk.

Chlodnicy nie sprawdzalem.. jedynie z latarka pozaglądałem w pare miejsc to nigdzie nie widze żadnych wycieków albo wilgoci.
Mozliwe jest problem jest w pompie.. ale tam nie mam jak sie dostac bo jest ta oslona..
Pozostaje mi jeszcze pojezdzic i poobserwowac wszystko.