Obejscie ESP, zima nie ma jak się poślizgać, czy są z tym jakieś kłopoty??

Witam! Chciałem się poślizgać a tu dupa moja wszechwiedząca Alfa pika na mnie złowieszczo i zaraz wychodzi z poślizgu, wiem, nie da się wyłaczyć ESP ale jak by zrobić jakiś przełacznik na kablu od esp?
Tu Pytania:
Gdzie szukać tego kabla?
Czy po rozłaczeniu esp, nie wyskoczy bład który sam się nie skasuje i bede musiał targać PC do garazu zeby to kasować?
Czy nie uszkodzi to w jakiś sposob działania ABS bo coś kojaże ze to jeden moduł za to odpowiada??
Może jakiś schemacik? Czy ktoś już to robił? A może wystarczy wyjąc jakiś bezpiecznik?

a pojedz se na ręcznym to esp powinno sie wyłączyc do nastepnego odpalenia silnika.

no ale jakoś długo czy jak? bo jak dam go żeby złapać bok to zaraz pika i zwalnia auto wychodzi z posluzgu

jedz prosto i zaciagnij reczny po ilus tam sekundach wywali blad i bd mozna latac bokiem, az do ponownego odpalenia :D

Przy okazji jak już jest poruszany temat zabawy po śniegu to zapytam żeby nie zakładać nowego tematu.
Wchodzę w poślizg tzn. rozpędzam się, nagle skręcam (bez ręcznego) i jednocześnie daję gazu.
Auto oczywiście jedzie przez chwilę prosto ale przy tym pojawiają się jakieś dziwne wibracje. Jakby z okolic kół przednich i przenoszą się na kierownice.
Podejrzewałem luzy w zawieszeniu ale po wymianie jest dalej to samo. Czy to mogą być luzy na końcówkach drążków czy może przeguby.
Dodam że jakiś czas temu na tv puszczali materiał na temat wychodzenia z poślizgów i tam usłyszałem identyczny dźwięk jak u mnie.

Ja u siebie żadnych drgań nie mam. Sprawdź kolego przeguby wewnętrzne.

u mnie te dzwięki ro wyprowadzajacy mnie z poślizgu ESP niestety :( Nie działa u mnie jazda chwile na ręcznym mogę jezdzić i jeździć wyświetla się wykrzyknik i cos tam low liqid/or hadbreak czy jakoś tak i jak tylko puszcze reczny to znika, a esp pracuje cały czas :( co tu jezdze moze jakis bezpiecznik wyjąć?

jak latałem za Tobą to tylko jedno koło Ci się blokowało

zaciągasz ręczny i suniesz po śniegu z zablokowanym tyłem aż wyskoczy błąd. Pamiętaj, wtedy też przestaje działać ABS.

no zaciaglem tak na maksa... i sunąłem i nic żadnego błedu :(