Printable View
Witam. Po przełożeniu silnika i pierwszej próbie odpalenia wyskoczył błąd p0335. Rozrusznik kreci, silnik nie pali. Czy ten błąd może być przyczyną nie odpalania silnika? Wymieniony rozrząd, wszystkie cechy zgrane, Wszystkie wtyczki podłączone. Istnieje możliwość żebym pomylił wtyczkę od tego czujnika z inną? (z tego co zauważyłem każda wtyczka jest inna żeby się właśnie nie pomylić, ale może błędnie rozumuję...) Jakieś pomysły? proszę o pomoc.
Błąd ma związek z czujnikiem położenia kątowego wału korbowego, a konkretniej z uszkodzeniem jego obwodu. Najprawdopodobniej trzeba będzie go wymienić, albo przeczyścić styki.
to wlasnie biore pod uwagę tylko zaczalem sie obawiac ze cos źle ustawiłem albo podłączyłem. Dlatego pytam o ewentualną przyczynę jeszcze pojawienia się takiego błędu i czy przez to nie może odpalic?
Jeżeli nie ma styku, to ECU nie widzi tego czujnika - wtedy możesz sobie kręcić rozrusznikiem do "usra**ej śmierci". To tak jak jakby go nie było albo był kompletnie do doopy ;)
i to jest konkret kolego:) Sam czujnik wiem gdzie się znajduję ale gdzie znajduję się wtyczka? może jakaś fotka? będzie mi łatwiej sprawdzić., bo teraz mam taki mix w wiązkach że ciężko się dopatrzeć xD
Nie wiem czy to Ci pomoże... (K46)
http://img600.imageshack.us/img600/1874/17qw.jpg
Dzieki kolego wielkie. Przyda się na pewno :)
czujnik wymieniony, dalej to samo... wtyczka dolega... Czy ten blad moze pojawic sie przez zle ustawiony rozrzad?
A czujnik wałka? Nie wyskakuje Ci przypadkiem tez błąd synchronizacji? Odłącz przepływkę i spróbuj, sprawdź ciśnienie na listwie wtryskowej.
pomylilem wtyczki po proatu, okazalo sie ze sa dwie takie same, zamienilem, blad zniknal, ale nadal nie pali:/ Paliwo do wtryskow dochodzi, pompa paliwa chodzi, jakies pomysly?