Panowie, jak u Was działa kontrola trakcji?
Wczoraj podczas deszczu wciśnięcie gazu do oporu, skutkowało ślizganiem kół.
Przez chwilkę pokazała się kontrolka ale nic to nie dało. System oczywiście załączony.
Czy tak to ma działać?
Printable View
Panowie, jak u Was działa kontrola trakcji?
Wczoraj podczas deszczu wciśnięcie gazu do oporu, skutkowało ślizganiem kół.
Przez chwilkę pokazała się kontrolka ale nic to nie dało. System oczywiście załączony.
Czy tak to ma działać?
na mokrym jak wdepnę to tez zabuksują na sekunde,lampka pomruga i tyle.
Cały czas u Ciebie boksują koła? Bo to jakaś ściema a nie kontrola trakcji, auto normalnie ściąga do rowu
Trochę zakręcą, ale mało, coś na zasadzie ABS-u - jak złapie uślizg to zmniejsza moc, gdy łapie przyczepność dodaje mocy i dlatego jest takie wrażenie ciągłego uślizgu. Wyłącz kontrolę to wtedy dopiero zobaczysz co to uślizg jak depniesz.
Myślałem że to działa trochę lepiej, jak jechałem kiedyś BMW jeśli dobrze pamiętam, to full gazu na śniegu i normalnie koła lekko się kręciły.
jak mi nie łapie przyczepności to odpuszczam gaz,kontrola trakcji która naprawdę dobrze działa to jest w 458 Italia,"cywilne" w tym porównaniu są toporne.Ja Alonso nie jestem,ale często jeżdżę z VDC OFF :)
Jasna sprawa, myślałem że coś u mnie nie tages.
W takim razie temat uważam za wyjaśniony ;)
Dokładnie, nasza kontrola trakcji mogłaby być lepiej dopracowana. W dostawczym Mercedesie jest zauważalnie lepiej.
Trzeba się przyzwyczaić ;) I mieć kontrole w prawej nodze :P
Panowie nasze auta to nie wygodne limuzyny i kontrola trakcji działa z pewnym opóźnieniem. Bardzo fajnie można sobie zmieniać działanie VDC w Alfach gdzie jest system DNA. Miałem okazje dość długo przetestować sobie Julkę i tam w trybie Dynamic kontrola działa tak jak w naszych 159 natomiast tryby Normal i Allweather tak szybko reagują, że uślizg ledwo jest zauważalny.