Printable View
Ojciec zalał przez pomyłkę Belle 8 litrami benzyny, następnie dobił do pełna ropą. O dziwo bella stała się mocniejsza i silnik prezentował cichszą pracę. Pytanie, jeśli taka ilość benzyny nie szkodzi silnikowi to czemu by nie jeździć w ten sposób. Co wy na to?
starego VW albo jakieś inne coś można "wszystkim" zalewać, ale benzyna dla CRa to IMHO zabójstwo :(
Ja też benzyna jest suchsza od ropy ;)
Tak całkowicie serio to ciesz się że auto działa i miej nadzieję że nic się przez to nie stanie. Silniki diesla nie są projektowane do benzyny więc jeśli jedzie na tej mieszance to tylko się cieszyć że się nic nie popsuło. Osobiście po wlaniu złego paliwa bym wszystko płukał. A skoro zamierzasz na tym jeździć to pilnuj żeby było ON jak najwięcej w baku, żeby benzyna się przepalała i była w jak najmniejszym stężeniu
Stawiam na trwałość silnika więc nie będę eksperymentował, aczkolwiek od czasu do czasu takie "przedmuchanie" belli nie jest w mojej opinii złe
jak już chcesz eksperymentować to
mixol+ beznin+ on :D
W jaki sposób według Ciebie takie "przedmuchiwanie" (które ja bym nazwał niszczeniem) ma mieć pozytywny wpływ na silnik.Cytat:
Napisał Keanu
yebłem.......:)Cytat:
Napisał Grand231
nic sie nie stanie w tym stosunku paliw, jesli to mozliwe to niech "sprawca" dolewa na bierząco ON do roztworu w baku.
pzd.
Znajomy lał olej spożywczy i ropę do bmki, teraz tą bmka jezdzi jego syn... :D Ale odnoszac sie do PB, to znajomy jezdzi slubozowo hyundaiem, busem jakims, duplo mu sie i raz nalal chyba 15l pb a reszte on, wyjezdzil to cale i samochod smiga nadal, wiec nie wiem
To że się potniesz, nie znaczy że się wykrwawisz ;) Myślę że metafora dość trafiona ;)
george1 a co w tym takiego śmiesznego? Nie wiesz, że ciesz może być sucha (a benzyna właśnie taką cieczą jest)?
Diesel ma wyższą temp zapłonu. Poczytaj sobie o spalaniu stukowym będziesz wiedział czemu nie lać pb i czemu miałeś wrażenie cichszej pracy silnika( ciśnienie sprężania- temp.zapł. PB- przemiana izobaryczna)
nic alfie nie bedzie :) oczywisice jednorazowo, sam raz pomyliłem pisrolety verva na orlenie i wlalem 5 litrów benzyny po czym dolalem 30/35 litrów ropy i do dziś jest ok
niektórzy maja manie zimą dolewania do ciągników i samochodów na ropkę benzyny żeby paliwo nie zamarzało robią tak wiele lat i jakoś dalej jadą
Nie nazwałbym tego manią tylko doświadczeniem. Uszlachetniacze na zimę nie były kiedyś tak dostępne jak teraz .Cytat:
Napisał zieluch111
Wysłane z Nokii 6310i
obstawiam, że te ciągniki i samochody to starsza generacja której nie szkodzą takie zabiegi ;)Cytat:
Napisał zieluch111
A radzieckie czołgi podobno szybciej jeździły jak się je spirytusem zalało. "Podobno" jest tu słowem klucz. Podobno jednemu się nic nie stało a innemu nie ruszło nawet ze stacji. Jak ktoś dba o swoje auto to nie będzie robił celowo takich mieszanek. Ja zawsze leję Vervę ON i nawet jak zeszłej zimy było -20st to bella odpalała na raz. Jak komuś żal dopłacić parę groszy, a doleje benzyny to może co najwyżej sobie zaszkodzić. A mechanicy się cieszą ;)