Biedna alfa 156 I 2,5 V6 urwany pasek rozrządu

Witam

Na wstępie chciałbym powiedzieć iż jestem posiadaczem pierwszej Alfy i to zacząłem bardzo pechowo, kupiłem model 156 z 2,5 litrowym motorem V6 równo po tygodniu zerwał mi się pasek rozrządu, podczas jazdy nagły brak mocy trzasków spod maski nie słyszałem po zatrzymaniu się i zajrzeniu pod obudowę rozrządu pasek leżał luźno. Śmieszniej rozrząd mechanik miał mi wymieniać od razu po tym weekendzie bo u mechaników jak u lekarzy kolejki straszne. Alfa przejechałem zaledwie 186 km i zakochałem się w tym samochodzie i będę próbował go reaktywować chodź domyślam się że może mnie to kosztować drugie tyle co zakup auta. Więc pytanie do właścicieli którzy mieli styczność z V6 :
- jaki rozrząd z pompa wody żeby nie w trafić w chińskie g...
- jaki może być średni koszt planowania dwóch głowic
- jaki jest koszt popychaczy, pierścieni, prowadnic, uszczelniaczy, wałków itd czy są tylko oryginały czy jakieś zamienniki
- jaki olej jest dedykowany lub jakiś sprawdzony
- jaki przepływomierz najrozsądniej zamontować bo niby tu to jest piętą Achillesa i dość często się zużywają
- jakiej marki sprzęgło

Wychodzę z założenia iż wole silnik w którym wiem co jest zmienione niż wydawać mniejsze pieniądze za inny silnik i za montaż i czekać aż coś wylezie. W następnym tygodniu będą zdjęte głowice i okaże się wszystko jakiej dewastacji się nabroiło. Chcę przypilnować mechaników aby mi nie zamontowali tanich podróbek.

polecam zakup silnika i najlepiej 3.0 V6 24V, chyba QBA ma taki na sprzedaż

a jak chcesz reanimować swój to jeśli dużo zaworów Ci poleciało to lepiej chyba kupić głowice i dać do zrobienia na nówki sztuki, jak coś to zapraszam na pw,

co do gratów takich jak rozrząd to pisz do autosklep24.pl, pamiętaj że przy ustawieniu rozrządu powinny być ori blokady,

przepływka tylko boscha, można kupić tańszy z tą samą wkładką i przełożyć do swojej obudowy, opisy od czego wkładki są takie same znajdziesz na forum

Ja też miałem taką sytuację. Zakupiłem silnik, wymieniłem w nim rozrząd, trochę gratów zostało przełożone ze starego silnika i śmiga. Koszty spore, ponad połowa wartości auta.

Z tą naprawą silnika jest tak jak w wymiana rozrządu w Busso, każdy umie rysuje mazaczkami kolory a i tak nie ustawi dobrze, o czym kilka osób z Podlasia się przekonało i wędrowali albo do serwisu albo do Pawła. Znajomemu jak w Białymstoku splanowali głowicę to gdzieś mu 15 kucy ubyło
Ja bym się nie bawił w robienie starego silnika, poszukał zdrowej 3.0 lub 2.5 i już, koszt podobny.

Cytat:

---

Napisał kubicze

polecam zakup silnika i najlepiej 3.0 V6 24V, chyba QBA ma taki na sprzedaż

---

Od niego możesz być pewny że towar będzie dobry, Paweł od niego bierze graty i nigdy nie miał z jego gratami żadnych problemów, co do tej 3.0 to chyba właśnie Paweł go zabrał, ale napisz może jeszcze coś ma. Z tym że ewentualnie trzeba się będzie do Częstochowy wybrać

Dzięki chłopaki za dobre słowo ale miałem cztery silniki 3.0 trzy sprzedałem, a czwarty zostawiłem dla siebie więc już nic nie zostało :)

to ruchaj czwarty kurde i już

Cytat:

---

Napisał bocian

to ruchaj czwarty kurde i już

---

Narazie brak.

Jeśli autor tematu chce dobry silnior to moje 2.5 będzie do sprzedania, do zrobienia rozrząd z pompą wody bo już na niego pora.
Cenę jakaś się zrobi dobrą, klamoty do rozrządu dorzucę po rabatach i wszyscy będą zadowoleni. Silnik jeszcze w aucie.

Mogę wymienić mu panewki, zrobić rozrząd z pompą wody wymienić podstawowe uszczelki i sprzedać pewny na sporo tyś km.

Na moje oko, nie oplaca sie reanimowac 2.5 po zerwaniu paska... albo isc w 3.0 albo inny silnik.

Inny silnik, żadnych remontów, śmiem twierdzić że mało kto zrobi to porządnie a i koszty będą kosmiczne. I od razu 3.0, wtedy zaczniesz nawet spać w swoim samochodzie, to idealny motor do 156-tki i powinien być oferowany fabrycznie. I nie sugeruj się że ma "tylko" 30 km więcej bo to inna bajka w porównaniu do 2.5.
A przekładka to bułka z masłem.

Cytat:

---

Napisał slavol

Inny silnik, żadnych remontów, śmiem twierdzić że mało kto zrobi to porządnie a i koszty będą kosmiczne. .

---

i tu kłania się właśnie QBA
zrobi dobrze i bez providenta

Zgadza się, tylko że okazja na swap sama pcha się w ręce. Ja się wręcz modliłem ;) żeby z moim starym silnikiem coś się stało, bo wymieniać dobry silnik jakoś tak głupio mi było. No i "wykrakałem", obróciłem panewkę (tak, tak, w pancernym V6) i wskoczył 3.0
Od tamtej pory wszystkim polecam, zresztą każdy kto ma - poleca. Okazja pcha się w łapki na znaczne podniesienie osiągów.

P.S. I znika strach przed dieslami na sterydach :)

Cytat:

---

Napisał slavol

Z
P.S. I znika strach przed dieslami na sterydach :)

---

a co to jest ten strach ??
nie wiem , nie znam
mój działa ( znaczy gnój na dopalaczu - nie strach )

Dobra, dobra, wszyscy wiemy o co chodzi. Ja mam trochę benzyny w żyłach po za krwią, ale nie zaczynajmy tu wojenki pb-on. To jest niewinny żart.
Koniec pogaduszek, założyciel tematu ma poważniejszy dylemat.

Cytat:

---

Napisał slavol

ale nie zaczynajmy

---

odetnij "jmy" dopisz "m" i będzie ok

Witam jest tragedia po zdjęciu pierwszej głowicy widać na oko dwie panewki do wymiany i potem pauza całe podwozie bitexem wymalowane na czarno lekko poskrobać wszędzie rdza podnośniki wbijają się w podłogę i co najgorsze zgniłe podłużnice z prawej strony można rękę włożyć wnętrze idealne wręcz z zewnątrz na 4 możne z plusem a samochód szrot jestem totalnie zdruzgotany, kupno szkieletu gołego plus przekładka elektryki i wszystkiego odpada astronomiczna suma jedynie kolejna buda bez silnika jakaś zadbana, aktualnie szacowany koszt remontu silnika z założeniem rozrządu i kosztem rozrzadu szacowane na 3,5 tys, normalnie mam mętlik w głowie sprawiłem sobie niezły problem ehhh , więc kilka pytań a nawet jedno co robić !!!??? zrobić silnik zrobi się a co dalej wyrejestrować wykręcić co dobre i szukać zdrowej budy normalnie nie wiem co robić

- - - Updated - - -

a co do zerwanego paska rozrządu nie jest zerwany napinacz szlak trafił

- - - Updated - - -

no i jak wygląda sytuacja ze swapami gdzie bezproblemowo zamontować osprzęt czy w każdą budę będzie pasował