Printable View
Witajcie,
dzisiaj zauważyłem nietypowy problem mianowicie mimo że zgaszę samochód, baa nawet wyjmę kluczyk działają wycieraczki oraz nawiew powietrza wewnątrz auta...
czym to może byc spowodowane? jakiś przekaźnik?
stacyjkę już sprawdziłem i nawet po odłączeniu kostek od stacyjki sytuacja się nie zmienia niestety
cześć,
nie wymieniałeś przypadkiem radia?, jeżeli tak to czy mostkowałeś przewody od zasilania tak żeby działało radio bez przekręcenia kluczyka w stacyjce?. Ja tak miałem w clio po rozłączeniu mostak wszystko wróciło do normy.
Radio zamontowane jest od 3 lat w samochodzie i nic nie było ruszane, więc to raczej niestety nie to
- - - Updated - - -
Jeszcze jedna ciekawa rzecz przestała działać tzn nie działa podświetlenie i sterownik świateł (wysokości) oraz w środkowym panelu kiedy uruchamiam np przeciwmgielne to przycisk jest podświetlony ale dioda że jest uruchomione już nie.
Kiedyś tak miałem, że nie moglem wyłączyć wycieraczek, szczegolnie podczas deszczowej pogody - musiałem wyjmować bezpiecznik.
Ale potem "samo się naprawiło" i było kilka lat OK, aż kilka mięsiecy temu poszedł smród ze sterownika wycieraczek.
Jak rozebrałem to była wypalona dziura na wylot na kole impulsowym. No i po latach wyszło, że tam właśnie miałem zwarcie.
Więc może zacznij od wyjęcia silnika wycieraczek, który jest zespolony ze sterownikiem i zobacz, jak tam wyglądają styki.
ale czy to by miało wpływ na nawiewy?
No właśnie trudno powiedzieć - jak jest zwarcie to mogą się dziać różne cuda.
Spróbuj może wyjąć bezpiecznik od wycieraczek i zobacz, co będzie się działo z nawiewem.
Niestety nic z tych rzeczy, Kurce nikt nie ma pomysłu co z tym zrobić:(
A bezpieczniki masz wszystkie dobre?
Czy próbowałeś je wjmować po kolei, żeby zatrzymać wycieraczki i nawiew?
Bezpieczniki są ok, co więcej przełożyłem całą skrzynkę bezpieczników ze sprawnej 147 i nie było różnicy
Cześć dudzik87, powiedz mi czy poradziłeś sobie z tym problemem, ponieważ u mnie w 147ce mam to samo.Cytat:
Napisał dudzik87
Pozdrawiam
Witam,
Jestem tu nowy ponieważ jestem od niedawna posiadaczem Alfy dlatego proszę o wyrozumiałość:)
Mam w swojej Alfie dokładnie ten sam problem co kolega dudzik87. Czy udało się od tamtego czasu poradzić z tą bolączką? Proszę o pomoc bo znudziło mi się już po paru dniach zdejmować klemę na noc:(
Sprawdziłeś czy nie masz zalanego komputera?
tzn. chodzi o ten, który jest pod kierownicą przy bezpiecznikach?Cytat:
Napisał LukaSS
jeśli tak to wyjmowałem go i oglądałem powierzchownie i nie wygląda na zalany, ale nie wiadomo jak to wygląda tam w środku. Niby co prawda przekładałem ten komputer też od drugiej alfy (tylko że dawca stoi pod chmurką z wybitą przednią szybą więc mógł być zalany), ale był ten sam problem i dodatkowo immobiliser przestał działać i nie dało się w ogóle alfy odpalić :(
Nie mam już pojęcia co to, sprawdzałem już wszystko co się dało począwszy od bezpieczników, przekaźników, przez centralkę nawiewów, stacyjkę puszki z bezpiecznikami (ta pod kierownicą i pod maską), dmuchawę i na rezystorze kończąc. I niestety żadnych zmian.
Jest progres co do tej awarii:)
Wycieraczki już nie działają po wyjęciu kluczyka (ale tak naprawdę nie wiem co się stało, chyba samo się naprawiło), mi udało się naprawić nie działający panel od kilometrów, ustawiania świateł itp, rozwiązaniem problemu była niedochodząca masa do kostki, naprawiłem to doprowadzając dodatkową masę ("na lewo") do kostki.
Natomiast nadal nie udało mi się naprawić działających nawiewów po wyjęciu kluczyka, oraz przycisków od przeciwmgielnych (tzn przyciski same w sobie działają i włączają światła odpowiednio, ale po włączeniu świateł nie zaświeca się lampka na przycisku informująca o włączonych światłach). Może ktoś miał z tym problem i zechciałby w tym pomóc :)
- - - Updated - - -