Printable View
Cześć,
Pytanie jak w tytule. Zamontowałem w bagażniku dojazdówkę z zestawem kluczy i automatycznie wyparowało mi miejsce na gaśnicę. Gdzie macie zamontowaną swoją ? Nie chcę żeby walała mi się gdzieś luzem po bagażniku ani nie chcę zasłaniać wylotu nawiewu pod nogami pasażera.
przykręcona do boczku w bagażniku w prawej strony
we wnęce koła zapasowego akurat się mieści
A nie podskakuje Ci ta gaśnica na dziurach ? Niestety jestem przeczulony na wszelkie stukania, walenia czy pukania podczas jazdy więc nie wiem czy to dobre rozwiązanie hmmm.Cytat:
Napisał Silvador
wierciłeś dziurę czy wykorzystałeś jakąś śrubę ?Cytat:
Napisał omen
nic nie puka ani się nie tłucze, też nie lubię jak coś mi się tłucze w samiochodzieCytat:
Napisał Iwan87
- - - Updated - - -
siedzi ciasno
2 wkręty ;)Cytat:
Napisał Iwan87
U mnie idealnie mieści się w bocznym schowku w bagażniku. Łatwy dostęp i nic nie stuka :)
Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka
obok koła zapasowego, gaśnica obwinięta materiałem, wchodzi idealnie pomiędzy i nic nie słychać
Również w tym samym miejscu.Cytat:
Napisał Monster
ja we wnęce bagażnika po prawej stronie mam taką torbę na rzepy. I w niej trzymam podnośnik, gaśnicę i inne pierdoły.
Moja narzeczona w 147 ma gaśnicę na rzep przyczepioną do boku bagażnika w samym bagażniku. Niby luzem, a nic jej nie lata :)
Jakby ktoś pytał o moje zdanie to ja nie jestem zwolennikiem wożenia gaśnicy czy apteczki w miejscu koła zapasowego, bo a nóż coś się wydarzy (zwłaszcza przy zapchanym bagażniku) to może być tragedia. Sam byłem ostatnio uczestnikiem zdarzenia, gdzie odbieraliśmy szwagierkę z pracy sezonowej i z zapchanym bagażnikiem spotkaliśmy starszego pana, który się zakopał w piachu polonezem :P no i poprosił o wyciągnięcie. A że "ucho" holownicze umieszczone w dojazdówce to musiałem najpierw wypakować graty. Niby nic się nie stało, ale gdyby sytuacja była bardziej kryzysowa to mogłoby być nieciekawie
ta gaśnica to i tak alibi bo ona co najwyżej papierosa zgasi a nie płonące auto.
fotel też da radę - czyli niejako płonące auto w fazie początkowej :-)
Też polecam boczny schowek bagażnika, bo nawet przy zapakowanym aucie jest do niej łatwy i szybki dostęp.
Też mam taką torbę - fajna sprawa, bo niby luzem, ale rzep trzyma i nie goni po całym bagażniku. Najlepsze jest, że nigdy tam nie zaglądałem i żyłem w przekonaniu że nie mam gaśnicy. Aż zajrzałem kilka dni temu :-)Cytat:
Napisał Abidibi1509
ale już nie w gyty chyba :-)Cytat:
Napisał maciey
no niestety - teraz to już "miałem" :)