Czarny dym przy dodaniu gazu 2.4 20V JTD

Hej. na trasie zauwazylem ze przy dodaniu gazu do 4 tys z rury dosc mocno leci czarny dym, za pierwszym razem dosc mocno, przy ponownym przegazowaniu juz mniej. przy normalnej jezdzie nie jest to zauwazalne ale jak wcisne tak pedal zeby automat zredukowal to wtedy pach i czarny dym. I teraz pytanie co to mzoe byc, na mysl mi przychodza 2 rzeczy -> nieszczelny dolot, turbo. Czy idzie jakos po parametrach w fesie zobaczyc czy jest nieszczelny dolot? dodam ze lekki swist slychac przy gazowaniu, pojawil sie on z 2-3 miechy temu. wiem ze z obudowie IC w plastikowej czesci jest mala dziurka ktora zrobil mechanik przykrecajac oslone silnika czy ona moze powodowac takie rzeczy, czy jest to zbyt mala nieszczelnosc ( wielkosc malego wkreta ).

W większości przypadków czarny dym to nieszczelność, nawet taka minimalna jak opisujesz.
Też zależy jak jeździsz, jeśli nie często ją "przepalisz" to przy mocnym pierwszym przyśpieszaniu czarny dym to normalka, przy kolejnych depnięciach powinno to zjawisko zanikać itd.

mialem 5 lat temu lybre 2.4 jtd nie puszczala nawet dymka, kiedys pojechalem na litwe i strasznie bylem zly jak z tylu zobaczyłem czarny dymek. Po przyjezdzie kombinowalem z egr, bo myslalem ze to to.Okazalo sie ze gumowa rura dolotu idaca do przepustnicy byla peknieta. Ale byla peknieta tak ,ze nie bylo widac z gory, po zdjeciu okazalo sie ze pekla wzdloz od spodu. Najlepsza naprawa swiata 50 zl oryginal lancia i problem dymienia sie rozwiazal.

Silnik ten raczej mało dymi gdy jest zdrowy. Jeśli nie masz częściowej zaślepki na EGR to polecam ją założyć lub wyciąć go programowo, ponadto jak kolega wyżej wspomniał zaklej czymś tą małą dziurkę oraz sprawdź gumową rurę od IC do silnika zwłaszcza na zgięciach. Zczytanie błędów z komputera też się przyda.

Ja bym obstawiał na turbine. Trzeba odkręcić wąż i sprawdzić luzy a także czy turbina sie obraca luźno. A poza tym radze odkręcić jakąś część wydechu(obojętnie którą może być to środkowy wydech lub końcowy)i sprawdzić czy nie ma przypadkiem oleju w nim. Nie jest to bardzo dużo roboty. Jeżeli sie okaże że turbo nie ma luzów i sie obraca lekko to jest może olej w układzie IC lub że silnik ma przedmuchy już,ale to jest grubsza robota i bardzo kosztowna.Więc na początek radze sprawdzić tą turbine i wtedy sie wszystko każe.

jesli to był by olej to dym był by niebieski a tu dym jest czarny co wskazuje na zbyt duza ilosc paliwa w stosunku do powietrza w komorze spalania, na pierwszy ogen sprawdz szczelnosc dolotu bo jak kolega wczesniej pisal nawet najmniejsza nieszczelnosc moze skutkowac przykapcaniem

Zobacz też czy guma turbo-IC i IC-kolektor ssący nie jest w oleju Jak jest to turbo nie daje rady pompować odpowiedniego ciśnienia. Możesz to również sprawdzić w FES-ie jakie jest ciśnienie doładowania.

Zawsze będzie olej w dolocie,oczywiście nie może go być w nadmiarze więc nie ma co kolegi straszyć. a nie zauważył kolega straty mocy??

szczerze to nie zauwazylem spadku mocy. moze dzisiaj podlacze fesa i sprawdze doladowanie, jakie powinno byc prawidlowe, bo rozumiem ze mowimy o max doladowaniu? dolot caly bedzie rozbierany dopiero w nast weekend i ogladany. jedyne co sie zmienilo to ten swist ale wlasnie mysle ze to pewnie jakas nieszczelnosc. dam znac co wyszlo

chciałam prosić o opinie na temat firmy specjalizującej się w regeneracji turbo (

http://www.kramex.net.pl/ ) bo nie wiem co myśleć. Mam propozycję regeneracji w całkiem fajnych pieniądzach. Nowe turbo to strasznie dużo kasy, tylko nie wiem, czy taka regeneracja to dobry pomysł?

Jak długo wytrzyma takie turbo?

Grunt to dobrze przepalać klekota. Jeśli oczywiście po drodze masz wszystko ok w postaci braku dziur czy innych problemów technicznych.

A nie masz przypadkiem tak, że jeździsz na krótkich odcinkach a później w trasę? Dym zostawia sadzę na rurze wydechowej? U mnie właśnie przy np. wyprzedzaniu jak redukowałam biegi w trasie szedł czarny dym (dosłownie czarny) i to właśnie działo się przy pierwszym takim przyśpieszeniu na trasie później stopniowo, każde kolejne, już było lepiej. Pojechałam do serwisu (miałam jeszcze kilka innych rzeczy więc spytałam przy okazji) a okazało się, że to EGR. Kupiłam zaślepkę, panowie założyli w Irbisie we Wrocławiu, żeby pokazać, że to nie ich robota przyprawiła mnie o kolejne dymienie i od tej pory czarnego dymu nie ujrzałam. EGR nawet nie był brudny ale gdzieś ta sadza w nim się zbierała a przy gazowaniu to wyrzucał.

Cytat:

---

Napisał aglaja

A nie masz przypadkiem tak, że jeździsz na krótkich odcinkach a później w trasę? Dym zostawia sadzę na rurze wydechowej? U mnie właśnie przy np. wyprzedzaniu jak redukowałam biegi w trasie szedł czarny dym (dosłownie czarny) i to właśnie działo się przy pierwszym takim przyśpieszeniu na trasie później stopniowo, każde kolejne, już było lepiej. Pojechałam do serwisu (miałam jeszcze kilka innych rzeczy więc spytałam przy okazji) a okazało się, że to EGR. Kupiłam zaślepkę, panowie założyli w Irbisie we Wrocławiu, żeby pokazać, że to nie ich robota przyprawiła mnie o kolejne dymienie i od tej pory czarnego dymu nie ujrzałam. EGR nawet nie był brudny ale gdzieś ta sadza w nim się zbierała a przy gazowaniu to wyrzucał.

---

Dymić nie dymi, puści czasem małego bąka ale wtedy jak jest "zajeżdżany" po mieście i nie widzi od miesiąca żadnej trasy.