Elektryczne otwieranie szyb przednich

Witam, problem mam następujący.
Przednie szyby otwierają mi się mniej więcej do połowy, nie wiem co się stało. Potem szyba zacina się i nie chce iść ani w dół, ani w górę.... Muszę na siłę pociągnąć szybę w górę żeby ją zamknąć. Do tego jak się zamyka i dojdzie już do rantu to słychać takie jakby "pierdzenie", albo buczenie. Nie wiem jak dokładnie nazwać ten dźwięk. Tak samo jak wcisnę przycisk od szyb w kierunku zamykania własnie przy zamkniętej szybie, to też słychać ten dźwięk... Tylne szyby działają normalnie, a z przednimi coś się stało.
Trochę chaotycznie napisane, ale mam nadzieję że ktoś zrozumiał o co mi chodzi :D
Liczę, że ktoś zna rozwiązanie.
Pozdrawiam

Ja mam identycznie z prawą tylną szybą. Jeszcze tego nie rozbierałem, ale wydaje mi się że jakaś zębatka się luzuje w danym położeniu albo jest po prostu zużyta i przeskakuje stąd to "pierdzenie".

Muszę boczek rozebrać i zobaczyć co jest grane. Ciekawi mnie, czy to tez może być przyczyną tego, że szyba blokuje się w pewnym miejscu...

jak co moge odsprzedac cały mechanizm szyb do 33 bo mam na zbyciu

Kolego, a pierwsze pytanie czy problem związany jest z 33 czy 164? Chyba po prefixie tematu, powinieneś wiedzieć z jakim modelem się borykam, a jeżeli to jest dla Ciebie za trudne, to wystarczy spojrzeć na mój podpis, albo jeszcze opcja "auto" pod moim nickiem powinna rozwiązać Twój problem.
Także odpowiadam, nie dzięki nie interesuje mnie mechanizm z 33, bo podpowiem, że mój model alfy nosi liczbę 164.

PS. Ja szukam pomocy w rozwiązaniu problemu, a nie od razu do kupienia całego mechanizmu... to w ostatecznym przypadku, ale na pewno nie do 33 :)

Kiedyś pasażer opuścił niemal do samego dołu tylną prawą szybę, a potem nie dało się jej zamknąć. Nawet nie drgnęła. Rozebrałem więc boczek, zdemontowałem mechanizm w celu znalezienia przyczyny, ale niczego niepokojącego tam nie dostrzegłem. Podłączyłem kostkę (nie montując jeszcze mechanizmu) i okazało się, że nagle wszystko pracuje tak jak powinno. Zamontowałem go z powrotem. Wszystko pięknie działało przez około 7lat, aż niedawno problem wrócił, Obecnie szyba opuszcza się około 10cm i nagle szyba stop a mechanizm wydaje odgłos jakby jakiś tryb przeskakiwał (prawdopodobnie ten sam co u Ciebie).Z tej pozycji jest w stanie o własnych siłach się zamknąć. Jeśli jej pomogę to otworzy się całkowicie, ale po takiej operacji gdy chcę ją zamknąć wraca jedynie do tego tego miejsca gdzie następuje zacięcie (czyli 10cm niżej niż powinna). I tu znów potrzebna jest moja pomoc. Z tylną nie ma ciśnienia ale pasowało by ją w końcu naprawić..

Znalazłeś już jakieś rozwiązanie?

Mam kolego identyczny problem... Otwiera się kilkanaście centymetrów i potem STOP. Jak chcę ją zamknąć, w momencie, w którym się własnie ona zacina, to jest ten dźwięk, który opisujesz. Nie znam rozwiązania, bo jeszcze nie rozbierałem boczków :(

Warto sprawdzić koło zębate w przekładni od napędu. Jest ono zbudowane z plastiku i mogło się do tego czasu zużyć. Lub jak to w 164 bywa jakiś styk jest słaby więc proponuję na początek zdemontować i zamontować ponownie wszystkie wtyczki związane z otwieraniem szyb.

To raczej nie styki... prędzej stawiał bym własnie na te zębatki. Styki gdyby nie łączyły, to szyba podejrzewam, że ani by drgnęła. A tu normalnie wszystkie przyciski chodzą, szyba zamyka się/otwiera, ale niestety tylko do pewnego momentu, a potem taka jakby blokada + te pierdzenie. Nie mam nawet kiedy rozebrać boczku, bo bym doszedł pewnie co jest nie tak + wszystko na nowo przesmarował i od razu zabezpieczył linki od klamek przed mrozem :)

Przerabiałem ten temat dwa razy. Teraz czeka mnie trzeci raz. Nie zastanawiaj się, tylko kupuj od razu mechanizm. Na aledrogo jest kilka. Ostatnio widziałem chyba nawet nowy.

3 Mechanizm już będziesz kupował? To jak to jest? Mechanizm pada? Przecież szyba chodzi, tylko się blokuje w pewnym momencie.

Alfę kupiłem 1 czerwca 2010 roku już z nie działającym układem w prawych drzwiach. W lewych drzwiach mechanizm odmówił posłuszeństwa wiosną tego roku, a nie wiadomo, ile lat już służył. We wrześniu, po ponad trzech latach, nastąpiła powtórka w prawych drzwiach. Nowy mechanizm widziałem, chyba za 280 złotych. Ja kupowałem za 55 złotych z przesyłką. Wymieniałem sam. Przy okazji założyłem nowe głośniki i poprawiłem kilka drobnych ale wkurzających detali. Plus kilka mocnych piw. Ot i tyle. Pewnie, gdybym mógł sobie pozwolić, to zdecydowanie kupiłbym nowy. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Niestety, mnie też zbytnio na chwilę obecną nie stać na nowe. Gdyby nie święta, to może na jedną stronę, pozwoliłbym sobie na nowe, ale na dwie!? Lepiej chyba kupie używki i zobaczę co i jak. Na razie, muszę znaleźć czas na zdemontowanie boczków...

Dzięki za odpowiedź,
Pozdrawiam :)